Na wyjeździe #2

No,bo myslalam ze o plynie zapomnisz.Ja tez mam.
 
A,że glowa boli to dobra wymowka wieczorem dla meza przekazana zbolalym glosem.

Wróżę dla Twojej sołtysichy jeszcze jedną kadencje.Zachmurzyło sie. Dobrze goni.

Nie mówił on, że nie było na czarno? Ktoś go szantażował, że ujawni coś na niego  jak nie wycofa kandydatury, ale niby wszystko było ok, taki znany smrodek wyborczy.

Cześć dziewczyny.Jak ja niecierpie niedziel.Niby umawiamy się z babcią pospać, niby luźniejszy dzień...ale jak rano słyszę ją szurającą po domu ( nazywam ją w myślach..o spidermanka wstała ....bo z rolatorem ma 6 nóg ;-)) to zwlekam się z wyrka i tak i tak.Zazdroszcze wszystkim tym co mają pół dnia wolnego.Ja mam porąbane w głowie, bo jak minie dwie godziny przepisowe to jakoś się czuje winna,że ona tam sama w pokoju się gapi w tv i przychodzę.Pogoda w kratkę.Dziś obok na boisku dzieciaki miały Kindertag....jesuuu jak miło odgłosy cywilizacji słyszeć!!.Poza tym tak się stało,że jak dobrze pójdzie za 3 tygodnie jadę na 2 tyg do domciu !!! je je je.Muszę z powodów osobistych, a rodzinka mi dała 14 dni urlopu, załatwiając jakieś zastępstwo na chwilkę To już drugi raz.Fakt,że niepłatne, ale mogliby powiedzieć sooorrry weźmiemy kogoś innego.A jednak nie.Sami kombinują wymiankę, a ja już planuję, co pozalatwiam w domu, gdzie pojadę na krótką wycieczkę i na jakie ZAKUPY pójdę z moją córcią.Lubimy to obie.Ona jest dorosła więc jak wpadamy do galeri to nie ma zmiluj się 6 godzin plus dobra kawa z ciachem!!.A wycieczkę wymyśliłam sobie do Wieliczki i Krakowa na 1 dzień.Blisko mam i fajne oderwanie się.Jak tu człowiek jest to mu się tak strasznie chce do ludzi!.A teraz wieczór...i bleeee znowu te same programy w TV, na szczęście przemyciłam laptop na kolanach.Mówie babci,że jednym okiem patrzę w TV a drugim w laptopa Pozdrawiam

A u mnie jak zwykle, jak wieczur to pogoda sie zrobiła, nawet słonko wyszło, a moj pan juz drugi dzien przymusowo siedziała w domu, ale juz w łozeczku lezy i chrapie.a ja zaraz moja pania znowu pod namiot na tnce ,no moze nie dosłownie ona siedzi a ja tancuje ale mi dobrze jak dzis juz ostatni dzien,ale sie ciesze ze i tak chociaz troche mogłam skorzystac z innosci hehe:))))))))))))))))))))

Kawał baby,silna jest.

A mnie najbardziej hahahahahahahahahahaaha:D:D:D:D:D
-Hogata,no przekas...........Hogata,no przekas.........Hogata,tylko jeden widelec,bo trzeba przy wodce przekaszac.....Hogata masz tutaj,no otwieraj buzie.....
Jak sobie przypomne,to ostatnio  mama  mnie tak karmila,ale wieki temu hahahahahahahahahahaha:D:D:D:D:D:D:D

No więc tak...reasumując. Byłam jednak w Holandii :) na rowerze. Akurat sloneczko wyszło i do tej pory nie pada (Hogata? TY to załatwiłaś czy sołtysina Tiny?) Kolacyjkę zjadłam, z Manem pogadałam (kociak chyba zdycha :( ), łóżko przygotowalam dla pana Skarba i teraz sobie siedze i czekam aż moje Skarby zechcą sie udać na spoczynek.
A w Holandii na stacji benzynowej zakupilam Guthabenkarte do internetu ...i sie wkurzyłam...bo mam taryfe za 25e a mozna kupic tylko za 15,20 i 30e...no i kupilam za 30...w czoło jeża nietoperza jak mówi jadna z was ale nie pamietam kto :>

Bez chlebka? Nie rozumiem :))

Nie znalazłam wątku, dlatego tutaj o przerwie po 2 latach ciągłej nieprzerwanej pracy w De.
Mnie to nie dotyczy jeszcze, ale właśnie miałam rozmowę z rodzinką i okazało się, że termin ten obowiązuje też w przypadku kontraktu zawartego przez rodzinkę z Diakonią. Nie ważne, że w tym okresie były tu 4 opiekunki. Muszą wypowiedzieć umowę i po tygodniu zawrzeć nową.

Ja się nie mogę tak wymówić, bo mój przyjaciel doktor mówi, że sex najlepszy na migrenę :)
 
Humor mi się trochę poprawił mimo że damcia dalej szaleje. Postanowiłam jednak wysłać jutro mojej firmie wypowiedzenie. Mam nadzieję, że niemiecka poczta nie zedrze ze mnie za dużo za najważniejszy list z potwierdzeniem odbioru.

Tak bez chlebka,bo fermentuje:D:D:D:D:D:D
Sprawdzony sposob,ale to to chba do topiku jak sobie radzic w roznych sytuacjach:D:D:D:D:D:D

Acha...zapisałam :))

I bardzo dobrze,bo to akurat jest wazne,zeby na drugi dzien nie zakochac sie w muszli klozetowej,bo wlasciwie FACET ,to FACET:D:D:D:D:D:D:D:D

Znowu nie rozumiem :> Co ma FACET do klozetu?