Dostałam " opiernicz" i to zdrowy od lekarza rodzinnego, bo przyznałam się, że nie jem od kilku lat mięsa . Dlatego przywyczajam sie do mięsiwa chociaz dwa - trzy razy w tygodniu . Jak przystało na "upartą babę" muszę nad soba pracować . Dlatego dzisiaj robię cząstki z kurczaka ( juz wczoraj zaprawiłam w ostrym sosie ) ziemniaki pieczone i sałata zielona z moim sosem ( odrobina majonezu lub jogutru, cebula drobno posiekana,czosnek przez praskę,siekana zielona pietruszka, trochę musztardy, sól, pieprz ,oliwa, ocet, oliwki do posypania po wierzchu ). Danie głowne zrobie w formie zapiekanki . Wszystko do rondla i do piekarnika . :mniam::mniam:
