Co dzisiaj gotujesz na obiad? 13

05 marca 2018 05:48 / 2 osobom podoba się ten post

Szukałam przepisu na dzisiejszy obiad, mam czas, więc mogę trochę się przyłozyć . I znalazłam to  co jest w załączeniu. Makaron jak makaron, ale gdzie są te krewetki ? Wolę jednak cos innego . Zrobię bigos z ziemniakami . Też smaczne.


(usunięte) Mam po śniadaniu. O.

05 marca 2018 07:06 / 11 osobom podoba się ten post
Nie wiem co ludźmi kieruje,gdy głupie i niesmaczne zdjęcia wstawiają.Takie jak powyżej.To na marginesie.

W temacie,to też figi podjadam ,jak Knorr.Babcia stosuje : Jedna figa,trzy śliwki zalane wodą do kolacji.Ma to zapobiegać zaparciom.
Wprawdzie ostatnio zrezygnowała,bo zdrowa dieta zastosowana przez zmienniczkę poskutkowała rozstrojem żołądka i chroniczną biegunką.

Dziś obiad normalnie niezdrowy i smaczny.Gulasz,z papryką,pieczarkami i marchewką.
Ale najpierw śniadanie.
05 marca 2018 09:17 / 5 osobom podoba się ten post
No i proszę-posprzątane:)
U mnie dziś maultasche z jajem i surówka z buraczków z jabłkiem.
05 marca 2018 09:21 / 4 osobom podoba się ten post
Posty twoje i Barbary też odkurzone;-)A raczej wykurzone hi hi.
05 marca 2018 09:25 / 5 osobom podoba się ten post
Marta2

Posty twoje i Barbary też odkurzone;-)A raczej wykurzone hi hi.

To przecież oczywiste,że wywaliła.Wcale nie jestem zdziwiona.Wisi mi to prawdę mówiąc.Za piękny dzień ,żeby go sobie psuć czymś takim:)
05 marca 2018 09:27 / 7 osobom podoba się ten post
Marta2

Posty twoje i Barbary też odkurzone;-)A raczej wykurzone hi hi.

Najwygodniej ...zatrzeć ślady . A upomniejnie dla " winowajcy " to krótka wzmianka i gitarra . Widocznie tak już  tutaj będzie , że jedni za takie wstawki na pół strony zieleniną lub czerwienią upomniane by były ...drugim wolno więcej ....
Na obiad ugotuję ryż ...gulasz z piersi kurzęcych i jakąś surówkę sobie machnę . Surówka typu " co lodówka ma - lodowka da "
05 marca 2018 09:31 / 5 osobom podoba się ten post
Jeśli ktoś nie widział zdjęcia to nawet nie wie czym owa osoba zawiniła.
Ale może tak ma być?
05 marca 2018 09:34 / 7 osobom podoba się ten post
Marta2

Jeśli ktoś nie widział zdjęcia to nawet nie wie czym owa osoba zawiniła.
Ale może tak ma być?

Daj spokój . W Indiach są święte ...to i u nas też muszą być .
Na deser , po obiedzie zjem sobie loda
05 marca 2018 09:41 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Najwygodniej ...zatrzeć ślady . A upomniejnie dla " winowajcy " to krótka wzmianka i gitarra . Widocznie tak już  tutaj będzie , że jedni za takie wstawki na pół strony zieleniną lub czerwienią upomniane by były ...drugim wolno więcej ....
Na obiad ugotuję ryż ...gulasz z piersi kurzęcych i jakąś surówkę sobie machnę . Surówka typu " co lodówka ma - lodowka da " :gotowanie:

Upomnienie po śniadaniu będzie,nie czytałaś?:)I na pewno nie na forum,jak zwykle...Nic się nie zmieniło.
05 marca 2018 11:10 / 10 osobom podoba się ten post
Wczorajszy karczek  (kotlety były zbyt duże i odcięłam część )pokroiłam w kostkę, przesmażyłam pieczarki, dodałam natkę pietruszki i wędzoną paprkę. Wyszedł pyszny sosik. 
Do tego zrobiłam kluski ślaskie  (18 ) i buraczki z cebulką.
Obiad mamy na 2 dni .
05 marca 2018 11:17 / 8 osobom podoba się ten post
Stek wołowy, ziemniaczki.surówka.
Deserek truskawki z bitą śmietaną
05 marca 2018 11:32 / 4 osobom podoba się ten post
Krakowskim targiem stanęło na zupie kartoflanej . Oczywiście dla Niej z omastą że słoniny i boczku. ..acha,z dobrych przypraw to mam tylko sól i pieprz,może sytuację uratuje wegeta i pieprz ziołowy przywieziony przeze mnie.
05 marca 2018 11:45 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Krakowskim targiem stanęło na zupie kartoflanej . Oczywiście dla Niej z omastą że słoniny i boczku. ..acha,z dobrych przypraw to mam tylko sól i pieprz,może sytuację uratuje wegeta i pieprz ziołowy przywieziony przeze mnie.:uśmiech ona2:

U mnie w domu tak było ,pamiętam z dzieciństwa,tylko sól,pieprz i magi w butelce,a no i kostki rosołowe takie malutkie.Ew.majeranek czasem.Ale też kiedyś nie było w sklepach vegety ,przypraw w takim wyborze jak dziś.I smalec do wszystkiego:(Dziś nie używam w ogóle.Tylko olej.
05 marca 2018 11:54 / 7 osobom podoba się ten post
kasia63

U mnie w domu tak było ,pamiętam z dzieciństwa,tylko sól,pieprz i magi w butelce,a no i kostki rosołowe takie malutkie.Ew.majeranek czasem.Ale też kiedyś nie było w sklepach vegety ,przypraw w takim wyborze jak dziś.I smalec do wszystkiego:(Dziś nie używam w ogóle.Tylko olej.

Ponoć " jedną" z przyczyn ,z powodu których moja poprzedniczka nie zagrzała tu miejsca , było serwowanie Pdp potraw smażonych na oleju,od któregoż jest jej niedobrze,a po słonince , smalcu czuje się wyśmienicie..Z jedzeniem będzie tu problem , choć co jak co ,ale ja bardzo dobrze gotuję. Dzisiaj nawijała o jakiejś zupie na bazie mięsa , gruszek ,jabłek !? ...ucięłam w zarodku, nie umiem jej ugotować i już.
05 marca 2018 12:32 / 2 osobom podoba się ten post
Nie gotowałam jeszcze, bo siedzę u siostrzenicy i ona robi jedzenie. Dziś- rosół z kluskami- chyba z kaszy mannej, dobre to było. Potem knedel ze starego chleba z kapustą kiszoną na ciepło. Da się to zjeść, ale ten przetworzony chleb nie będzie moim ulubionym daniem... Może podsmażony z cebulką?