Co dzisiaj gotujesz na obiad? 13

08 marca 2018 19:00 / 2 osobom podoba się ten post
Ależ smaczne te zdjęcia Basi48.
Tu by taki barszcz niestety " nie przeszedł" ale w domu zrobię.Dodaję do niego drobną fasolkę białą.

Przypomniałam sobie właśnie że musze rybę na jutro z zamrażarki wyjąć
08 marca 2018 19:07 / 7 osobom podoba się ten post
Dziś były kotleciki mielone z ziemniakami + dla mnie brokuł.
Pdp zjadł AŻ pół ziemniaka i pół kotlecika (Ella zdrobniale piszę, bo były jak dla krasnoludków).
08 marca 2018 19:41 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Dobrze że ślinotok a nie coś całkiem odwrotnego :smiech3:
Więc spełnij swoje marzenie i stań do garów :gotuje:

Nie cierpie gotowac,a jesc sie chce
08 marca 2018 19:44 / 3 osobom podoba się ten post
ewelincia

Nie cierpie gotowac,a jesc sie chce:-)

Ja bardzo lubię gotować, juz jako 10 -latka plątałam się po kuchni. Mój pierwszy obiad to zalewajka i frytki. 
08 marca 2018 22:58 / 5 osobom podoba się ten post
ewelincia

Nie cierpie gotowac,a jesc sie chce:-)

Nigdzie nie jest napisane ,że każda kobieta musi lubić i umieć gotować:)Ale to w tej robocie przydatna umiejętność.
08 marca 2018 23:51 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Barszcz czerwony zabielany śmietaną i dla mnie surówka. 

Czy dla ciebie tylko surówka ,czy barszczyk też jadłaś?
09 marca 2018 06:12 / 1 osobie podoba się ten post
Dzisiaj obiad egzotyczny, będzie tadżin . To dla męża długo pracuje i musi odpowiednio sie odżywiać . Ja zrobię sobie placuszki z jabłkami i nic więcej. Trzymam linię .
09 marca 2018 07:23 / 4 osobom podoba się ten post
U mnie dziś łosoś pieczony,szparagi zielone z sosem holenderski i ryż do tego.
09 marca 2018 07:33 / 6 osobom podoba się ten post
09 marca 2018 08:16 / 8 osobom podoba się ten post
kasia63

Nigdzie nie jest napisane ,że każda kobieta musi lubić i umieć gotować:)Ale to w tej robocie przydatna umiejętność.

Aaa widzisz,do zeszłego tygodnia też tak myślałam ,ale okazało się ,że wcale nie umiem gotować . Nawet kroić papryki i cebuli na wymyślną sałatkę , zgodnie z wytycznymi Pdp ,też nie umiem ,bo to kolejność nie taka,a to za grubo,a to za cienko.A żeby było w temacie ,dz dzisiaj na obiad , właśnie ta sałatka z bratkartoffeln ( narobić kazała całą michę , choć uprzedziłam lojalnie,że jeść jej nie będę,a ona jada ilości niewielkie) ,i teraz się zastanawiam czy podołam temu wyzwaniu....a tak na marginesie,to dawno nie słyszałam tyle" majngotów" co wczoraj przy robieniu tego cudu,w którym wylądowały 4 łyżki cukru.A o mojej nieszczęsnej kartoflance wiedzą wszyscy w zasięgu telefonu.
09 marca 2018 08:24 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Aaa widzisz,do zeszłego tygodnia też tak myślałam ,ale okazało się ,że wcale nie umiem gotować .:uśmiech ona2: Nawet kroić papryki i cebuli na wymyślną sałatkę , zgodnie z wytycznymi Pdp ,też nie umiem ,bo to kolejność nie taka,a to za grubo,a to za cienko.A żeby było w temacie ,dz dzisiaj na obiad , właśnie ta sałatka z bratkartoffeln ( narobić kazała całą michę , choć uprzedziłam lojalnie,że jeść jej nie będę,a ona jada ilości niewielkie) ,i teraz się zastanawiam czy podołam temu wyzwaniu.:smiech3:...a tak na marginesie,to dawno nie słyszałam tyle" majngotów" co wczoraj przy robieniu tego cudu,w którym wylądowały 4 łyżki cukru.A o mojej nieszczęsnej kartoflance wiedzą wszyscy w zasięgu telefonu.:diabelek:

No kochana do 15 kwietnia pomęczysz się,a potem nigdy więcej.Może dziadzio następnym razem.Do kuchni się nie pcha.
09 marca 2018 08:50 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Aaa widzisz,do zeszłego tygodnia też tak myślałam ,ale okazało się ,że wcale nie umiem gotować .:uśmiech ona2: Nawet kroić papryki i cebuli na wymyślną sałatkę , zgodnie z wytycznymi Pdp ,też nie umiem ,bo to kolejność nie taka,a to za grubo,a to za cienko.A żeby było w temacie ,dz dzisiaj na obiad , właśnie ta sałatka z bratkartoffeln ( narobić kazała całą michę , choć uprzedziłam lojalnie,że jeść jej nie będę,a ona jada ilości niewielkie) ,i teraz się zastanawiam czy podołam temu wyzwaniu.:smiech3:...a tak na marginesie,to dawno nie słyszałam tyle" majngotów" co wczoraj przy robieniu tego cudu,w którym wylądowały 4 łyżki cukru.A o mojej nieszczęsnej kartoflance wiedzą wszyscy w zasięgu telefonu.:diabelek:

Ta Twoja PDP to chyba z moją mamą do jednej klasy chodziła,hi hi hi.
09 marca 2018 09:34 / 7 osobom podoba się ten post
Alaska

Aaa widzisz,do zeszłego tygodnia też tak myślałam ,ale okazało się ,że wcale nie umiem gotować .:uśmiech ona2: Nawet kroić papryki i cebuli na wymyślną sałatkę , zgodnie z wytycznymi Pdp ,też nie umiem ,bo to kolejność nie taka,a to za grubo,a to za cienko.A żeby było w temacie ,dz dzisiaj na obiad , właśnie ta sałatka z bratkartoffeln ( narobić kazała całą michę , choć uprzedziłam lojalnie,że jeść jej nie będę,a ona jada ilości niewielkie) ,i teraz się zastanawiam czy podołam temu wyzwaniu.:smiech3:...a tak na marginesie,to dawno nie słyszałam tyle" majngotów" co wczoraj przy robieniu tego cudu,w którym wylądowały 4 łyżki cukru.A o mojej nieszczęsnej kartoflance wiedzą wszyscy w zasięgu telefonu.:diabelek:

Wczoraj zadzwonili do mnie z propozycją na zastępstwo do takiej babci co to w kuchni " lubi pomagać " i lubi gotować i podejmować gości tymi specjałami.....odmówiłam  
09 marca 2018 10:00 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Ta Twoja PDP to chyba z moją mamą do jednej klasy chodziła,hi hi hi.

Chyba,że ta moja "Kenigen" kiblowała parę lat w jednej klasie...
09 marca 2018 10:14 / 7 osobom podoba się ten post
Piatkowa kuchnia podaje nalesniki. Z wisniowym dzemem. Oraz mix swiezych owocow, zeby porzadnie nas zemdlilo. To znaczy podopieczna i mnie ;)))