Czeki za opiekę nad seniorem?

Wtorek 20.03.2012

Sejm planuje wprowadzić w Polsce czeki dla osób niesamodzielnych – przede wszystkim starszych. Seniorzy mogliby przeznaczać je na wybraną przez siebie formę opieki. Wprowadzenie nowej ustawy z pewnością przyczyni się do rozwoju branży opiekuńczej w naszym kraju i nowych miejsc pracy dla opiekunów.

 

monety


Nie jest tajemnicą, że starości często towarzyszy niesamodzielność i potrzeba ciągłej lub przynajmniej częściowej opieki. Odsetek osób, które wymagają takiej pomocy jest wyraźnie wyższy zwłaszcza wśród seniorów powyżej 80. roku życia. W związku z procesem starzenia się społeczeństwa w Polsce liczba osób starszych jest z roku na rok coraz większa. Obecnie szacuje się, że w Polsce żyje ok. milion niesamodzielnych seniorów. Eksperci szacują, że w 2030 roku będzie ich już ok. 2,5 mln…


Dlatego właśnie już teraz trzeba tworzyć nowe regulacje prawne, które zagwarantują takim osobom profesjonalną opiekę. Potrzebne są nie tylko liczniejsze domy opieki, lekarze geriatrzy, wzmocnienie profilaktyki i specjalistyczne oddziały w szpitalach, ale też – a może przede wszystkim – wsparcie od państwa w codziennej opiece nad schorowanymi obywatelami. Dziś mało którego seniora stać na zapewnienie sobie opiekunki – całodobowej lub choćby na kilka godzin dziennie. Ma to zmienić nowa ustawa, nad którą pracuje specjalnie oddelegowana do tego grupa posłów i specjalistów.


Seniorzy czekają na czeki


Grupa robocza do spraw zabezpieczenia osób niesamodzielnych gromadzi posłów, senatorów, przedstawicieli Ministerstw Zdrowia, Pracy i Polityki Społecznej oraz ekspertów i naukowców. Od kilku lat pracują oni nad ustawą, która ma zrewolucjonizować system pomocy osobom wymagającym opieki w Polsce. Obecnie wydatki państwa na opiekę długoterminową obywateli wynoszą ok. 10 mld zł rocznie. Większość tej kwoty przeznaczana jest na dodatki pielęgnacyjne, które zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem należą się każdemu, kto ukończył 75 lat – niezależnie od stanu zdrowia. Członkowie grupy opracowującej nową ustawę przekonują, że te pieniądze nie są właściwie rozdysponowane i nie trafiają do osób, które ich rzeczywiście potrzebują.


Zamiast dodatku pielęgnacyjnego posłowie z Mieczysławem Augustynem na czele proponują wprowadzenie czeków opiekuńczych, o które mógłby ubiegać się każdy obywatel. Osoby te byłyby zaliczane przez specjalnych orzeczników (wybrani lekarze) do jednego z trzech stopni niesamodzielności. Zakres świadczeń, za które będzie można zapłacić czekiem przydzielany będzie przez istniejące już powiatowe zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności. Do realizacji czeków uprawnieni będą sami seniorzy, ale też ich rodziny i opiekunowie. Będzie je można przeznaczyć na wybrane przez siebie wydatki i usługi związane z opieką lub środki sanitarne i pielęgnacyjne. Na razie nie są znane proponowane kwoty takiego dofinansowania, ale forma czeku sprawi, że pieniądze zostaną realnie przeznaczone na opiekę nad wymagającą jej osobą, a nie inne domowe wydatki.


Czeki można będzie przeznaczyć na cztery formy opieki:
•    opieka domowa,
•    dzienne lub całodobowe ośrodki wsparcia,
•    opieka krewniacza (opiekun nieformalny) – w tym wypadku członek rodziny będzie musiał ukończyć odpowiednie szkolenie,
•    świadczenia okresowe zapewniane podczas urlopu i leczenia opiekuna nieformalnego (maksymalnie 26 dni w roku).


Ustawa – jeśli wejdzie w życie – będzie wprowadzała zmiany stopniowo. W pierwszej kolejności obejmie osoby z najwyższym stopniem niesamodzielności. Szacuje się ich liczbę na ok. 100 tysięcy. Eksperci uważają, że obecnie jest 800 tysięcy polskich obywateli, którzy mogliby liczyć na czeki, gdyby ustawa weszła w życie dzisiaj i w pełnym zakresie.


System pomocy osobom niesamodzielnym i zniedołężniałym oparty na czekach funkcjonuje obecnie między innymi we Francji i w niektórych regionach Włoch. Planowane zmiany to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich firm świadczących usługi związane z opieką, a także dla samych opiekunek i opiekunów osób starszych i niesamodzielnych. Eksperci są bowiem zgodni co do pozytywnego wpływu, jaki nowa ustawa ich zdaniem wywrze na dynamiczny rozwój branży usług opiekuńczych w Polsce. Przewidują, że dzięki wprowadzeniu czeków w kraju może powstać nawet 200 tysięcy nowych miejsc pracy.


Kto zapłaci za czeki?


Twórcy ustawy chcą sfinansować czeki opiekuńcze m. in. z funduszy przeznaczanych dzisiaj na dodatki pielęgnacyjne. Szukają również dodatkowych źródeł, które będą dyskutowane w procesie uchwalania ustawy. W dłuższej perspektywie potrzebne będzie coraz większe wsparcie tego typu wydatków socjalnych z budżetu państwa.


Dlatego grupa robocza do spraw zabezpieczenia osób niesamodzielnych proponuje wprowadzenie do krajowego ustawodawstwa tzw. ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Opłacanie składek z tego tytułu byłoby obowiązkowe dla wszystkich obywateli. Ze zgromadzonych w ten sposób funduszy państwo finansowałoby koszty leczenia i opieki na osobami starszymi. Na razie jednak ustawa o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym jest tylko odległą możliwością, podczas gdy czeki opiekuńcze stają się coraz bardziej prawdopodobne.