Zmienniczki

29 grudnia 2013 12:10 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ja na Twoim miejscu wcale bym się nie przejmowała,Ty to jesteś TY i żadna nadgorliwa pani nie popsuję Ci miejsca. "Kupiłaś" sobie pdp swoim doświadczeniem,dobrym ciastem i troskliwością, a to jak się ktoś inny zachwuje nie masz wpływu więc to poprostu miej w nosie.
 
A na Niemców chyba będę narzekać bo już drugi raz spotykam się z "kupowaniem" sobie opiekunki. Nie ważne czy opiekunce się dobrze pracuje czy nie,wazne że mamusia chcę TĄ i tak ma być. Ja sobie wczoraj pomyśłałam :" ...a takiego wała..." :)

Zła jestem, bo po co dziewczyny same sobie ( a pośrednio zmienniczkom ) szkodzą. Jadą w normalne miejsce, gdzie wszystko ma swój cykl a zachowują się jak urwane z budy ;-///  Mówienie do nich co i jak wygląda nie zdaje się na nic, bo podejrzliwość, że chcesz im zaszkodzić jest silniejsza. Jak mają nas szanować skoro same tego nie potrafimy ???? Ja się nie martwię, dam sobie radę wszędzie ale wkurza mnie takie coś. Jak nie zna języka, to zamiast wyręczać sprzataczkę niech siądzie na du...e  i się pouczy a nie robi z siebie robota, po to aby się wykazać. Naprawdę mnie takie coś wk.......a do bólu !!!!!
29 grudnia 2013 12:17 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Zła jestem, bo po co dziewczyny same sobie ( a pośrednio zmienniczkom ) szkodzą. Jadą w normalne miejsce, gdzie wszystko ma swój cykl a zachowują się jak urwane z budy ;-///  Mówienie do nich co i jak wygląda nie zdaje się na nic, bo podejrzliwość, że chcesz im zaszkodzić jest silniejsza. Jak mają nas szanować skoro same tego nie potrafimy ???? Ja się nie martwię, dam sobie radę wszędzie ale wkurza mnie takie coś. Jak nie zna języka, to zamiast wyręczać sprzataczkę niech siądzie na du...e  i się pouczy a nie robi z siebie robota, po to aby się wykazać. Naprawdę mnie takie coś wk.......a do bólu !!!!!

popieram cie.jakis czas temu napisalam o tym na forum to dostalam odpowiedz zeby kazda myslala tylko o sobie a o zmienniczce nie...ciesze sie ze ten temat wyplynal,bo okazuje sie ze nie tylko ja mam takie zdanie...
29 grudnia 2013 12:25 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Zła jestem, bo po co dziewczyny same sobie ( a pośrednio zmienniczkom ) szkodzą. Jadą w normalne miejsce, gdzie wszystko ma swój cykl a zachowują się jak urwane z budy ;-///  Mówienie do nich co i jak wygląda nie zdaje się na nic, bo podejrzliwość, że chcesz im zaszkodzić jest silniejsza. Jak mają nas szanować skoro same tego nie potrafimy ???? Ja się nie martwię, dam sobie radę wszędzie ale wkurza mnie takie coś. Jak nie zna języka, to zamiast wyręczać sprzataczkę niech siądzie na du...e  i się pouczy a nie robi z siebie robota, po to aby się wykazać. Naprawdę mnie takie coś wk.......a do bólu !!!!!

I masz racje z tym, tyle ze niech kazda robi to co uwaza za stosowne i co jej nie przeszkadza. Jestem pierwszy raz ale od razu powiedzialam ze w ogrodzie pracowac nie bede, choc mam w umowie lekkie prace ogrodowe, ale podalam argument synowi moich pdp ze w umowie mam rowniez tylko opieke nad jego ojcem wiec cos za cos, bez problemu przyjal to do wiadomosci :) Nie wiem kto przyjedzie i mam troche pietra co zastane po powrocie, ja juz sobie wszystko tu tak poukladalam ze choc troszku roboty jest, to i tak mam duzo wiecej wolnego dla siebie jak w domu :) i nie jezdze non stop na szmacie, raz w tygodniu odkurzanie i mycie, kurze, jest to wystarczajace co mi te dziadki na brudza jak on ledwo czlapie a za babci staram sie pilnowac. Reszte prac robie na biezaco i niech tak zostanie :) jedyne co to w kuchni wyszorowalam wszystko, lacznie z szafkami i remamentem wszystkiego :) a za umycie okien przed swietami i wypranie wszystkich firan dostalam koperte od syna :) choc nic nie mowilam zrobilam to sama od siebie dla wlasnej przyjemnosci, bo juz ledwo widzialam co sie dzieje za oknem...:)
29 grudnia 2013 12:48
Każda panna jest inna -ja tez czasami jestem nadgorliwa ale to nie z chęci przypodobania ale tak jak wiele kobitek nie mogę na cos brudnego patrzeć. Jedynie co od zmienniczki chciałabym wyegzekwować to wycieranie futryn na górze to przeciez 5 minut raz w tygodniu a nie centymetrowy kurz  na dzień dobry.
29 grudnia 2013 12:49
esmeralda

moja zmienniczka nie bedzie musiala sie wywijac, jej sprawa czy bedzie to robic czy nie :) ja z nim rozmawialam i wie dokladnie co lezy w zakresie naszych obowiazkow...

Ja to z ogrodem miałam , lubię pracę w ogrodzie, nie mam tego w umowie, podkreślałam, że to mój relaks , pdp z demencja też sie wyciszała, zmienniczka nie pracowala w ogrodku/ typu -róże przyciąć, maliny drobiazgi poprostu, każda miała przechlapane, bo leniwe takie. Na nowej posadzie , cierpiałam ale nic w ogrodku. Skoro jedna może to dlaczego druga nie?
29 grudnia 2013 12:54 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Każda panna jest inna -ja tez czasami jestem nadgorliwa ale to nie z chęci przypodobania ale tak jak wiele kobitek nie mogę na cos brudnego patrzeć. Jedynie co od zmienniczki chciałabym wyegzekwować to wycieranie futryn na górze to przeciez 5 minut raz w tygodniu a nie centymetrowy kurz  na dzień dobry.

Racja , kazda z nas jest inna . Ja na pierwszej sztelli tez bylam nadgorliwa , przyznaje sie . Teraz jest inaczej , chociaz nie lubie patrzec jak cos jest brudne ( zboczenie zawodowe ) , ale tu sprzatam raz w tygodniu i to jak nikt nie widzi to wnikam w szczegoly . Maz mojej PDP spi dlugo to ja wtedy sprzatam i kurze scieram w zakamarkach .......
29 grudnia 2013 12:59
W ramach nadgorliwości szybciutko po pauzie sprzątne pokoik babci ( 15 min) i szybciutko pogonie do telewizorka przeciez dziś Turniej 4 skoczni . Miłych emocji fanom sportów zimowych a przedewszystkim skoczków narciarskich
29 grudnia 2013 13:01
didusia

W ramach nadgorliwości szybciutko po pauzie sprzątne pokoik babci ( 15 min) i szybciutko pogonie do telewizorka przeciez dziś Turniej 4 skoczni . Miłych emocji fanom sportów zimowych a przedewszystkim skoczków narciarskich

o ktorej i na jakim programie
29 grudnia 2013 13:03
ania52

o ktorej i na jakim programie

Eurosport lub Ard - 1 program DE godzina 16.15 Zapraszam mamy szansę na wysoką lokatę.
29 grudnia 2013 13:03
didusia

Eurosport lub Ard - 1 program DE godzina 16.15 Zapraszam mamy szansę na wysoką lokatę.

dzieki kochana 
29 grudnia 2013 13:06 / 3 osobom podoba się ten post
To ja się wypowiem z innej strony. Jestem zmienniczką i , jeszcze przed przyjazdem dostałam takie oto info od firmu - że dziewczyna , którą tu wymieniłam jest nieco nadgorliwa we wszystkim ...Żaliła się ciągle do koordynatorki , że tu jest tyle roboty , że nie ma kiedy odetchnąć , że pomimo iż przychodzą Diakoni do kąpieli , ( co drugi dzień ) , to ona i tak musi ich myć , no i takie tam różności.... A pani z firmy mówi do mnie wprost - pani Basiu , pani wcale NIE MUSI tego robić ! Jak tamta chce , niech robi , ale niech nie narzeka !
   No i jak tu przyjechałam dziewczę mnie informuje , co i jak . Spytałam o te kąpiele , a ona do mnie to samo - to nic , że przychodzą i kąpią , ale przecież co drugi dzień , więc trzeba ich myć ! To jej powiedziałam , że jak trzeba ,  to niech przychodzą codzoiennie.. I głupio jej się zrobiło . A reszta <wytycznych> też była w podobnym stylu . Że codzień podłogi , pranie , prasowanie i 100 innych rzeczy <codzień>... Myślę sobie , ok. Ogarnę się jak sama to zobaczę .
A teraz mój czas pracy tutaj to może jakieś 3 godziny dziennie , nie licząc tego , co robię przy PDPach ! Sprzątam tak lepiej 2xna tydzień i wystarcza ! Po jaką cholerę myć czyste podłogi ?! Wycierać nieistniejący kurz ?  Jedynie z praniem się potwierdziło .
 W domu jest czysto , pachnie i starczy !
I mój dylemat w związku z tym jest taki -
a) czy ona to wszystko zmyślała , aby <pokazać> przed firmą , ile tu jest roboty ?
b) chciała się bardziej przypodobać babce ?
c) czy a i b do kupy?
 Odkąd tu jestem 3 x umyłam babce tyłek , bo miała sr....ę i trochę jej nie trzymało .
Pomimo tego , że  <wszystko robię źle > , mam czyste ...sumienie ! siup !
Proszę o ocenę mojej postawy . Uwagi krytyczne będą przyjęte na klatę ! )))))))))))))))
29 grudnia 2013 13:08 / 2 osobom podoba się ten post
nowa70

To ja się wypowiem z innej strony. Jestem zmienniczką i , jeszcze przed przyjazdem dostałam takie oto info od firmu - że dziewczyna , którą tu wymieniłam jest nieco nadgorliwa we wszystkim ...Żaliła się ciągle do koordynatorki , że tu jest tyle roboty , że nie ma kiedy odetchnąć , że pomimo iż przychodzą Diakoni do kąpieli , ( co drugi dzień ) , to ona i tak musi ich myć , no i takie tam różności.... A pani z firmy mówi do mnie wprost - pani Basiu , pani wcale NIE MUSI tego robić ! Jak tamta chce , niech robi , ale niech nie narzeka !
   No i jak tu przyjechałam dziewczę mnie informuje , co i jak . Spytałam o te kąpiele , a ona do mnie to samo - to nic , że przychodzą i kąpią , ale przecież co drugi dzień , więc trzeba ich myć ! To jej powiedziałam , że jak trzeba ,  to niech przychodzą codzoiennie.. I głupio jej się zrobiło . A reszta <wytycznych> też była w podobnym stylu . Że codzień podłogi , pranie , prasowanie i 100 innych rzeczy <codzień>... Myślę sobie , ok. Ogarnę się jak sama to zobaczę .
A teraz mój czas pracy tutaj to może jakieś 3 godziny dziennie , nie licząc tego , co robię przy PDPach ! Sprzątam tak lepiej 2xna tydzień i wystarcza ! Po jaką cholerę myć czyste podłogi ?! Wycierać nieistniejący kurz ?  Jedynie z praniem się potwierdziło .
 W domu jest czysto , pachnie i starczy !
I mój dylemat w związku z tym jest taki -
a) czy ona to wszystko zmyślała , aby <pokazać> przed firmą , ile tu jest roboty ?
b) chciała się bardziej przypodobać babce ?
c) czy a i b do kupy?
 Odkąd tu jestem 3 x umyłam babce tyłek , bo miała sr....ę i trochę jej nie trzymało .
Pomimo tego , że  <wszystko robię źle > , mam czyste ...sumienie ! siup !
Proszę o ocenę mojej postawy . Uwagi krytyczne będą przyjęte na klatę ! )))))))))))))))

Uwag krytycznych nie ma -jestem za taką organizacją pracy a nie lataniem z wywieszonym ozorem.
29 grudnia 2013 13:50 / 2 osobom podoba się ten post
nowa70

To ja się wypowiem z innej strony. Jestem zmienniczką i , jeszcze przed przyjazdem dostałam takie oto info od firmu - że dziewczyna , którą tu wymieniłam jest nieco nadgorliwa we wszystkim ...Żaliła się ciągle do koordynatorki , że tu jest tyle roboty , że nie ma kiedy odetchnąć , że pomimo iż przychodzą Diakoni do kąpieli , ( co drugi dzień ) , to ona i tak musi ich myć , no i takie tam różności.... A pani z firmy mówi do mnie wprost - pani Basiu , pani wcale NIE MUSI tego robić ! Jak tamta chce , niech robi , ale niech nie narzeka !
   No i jak tu przyjechałam dziewczę mnie informuje , co i jak . Spytałam o te kąpiele , a ona do mnie to samo - to nic , że przychodzą i kąpią , ale przecież co drugi dzień , więc trzeba ich myć ! To jej powiedziałam , że jak trzeba ,  to niech przychodzą codzoiennie.. I głupio jej się zrobiło . A reszta <wytycznych> też była w podobnym stylu . Że codzień podłogi , pranie , prasowanie i 100 innych rzeczy <codzień>... Myślę sobie , ok. Ogarnę się jak sama to zobaczę .
A teraz mój czas pracy tutaj to może jakieś 3 godziny dziennie , nie licząc tego , co robię przy PDPach ! Sprzątam tak lepiej 2xna tydzień i wystarcza ! Po jaką cholerę myć czyste podłogi ?! Wycierać nieistniejący kurz ?  Jedynie z praniem się potwierdziło .
 W domu jest czysto , pachnie i starczy !
I mój dylemat w związku z tym jest taki -
a) czy ona to wszystko zmyślała , aby <pokazać> przed firmą , ile tu jest roboty ?
b) chciała się bardziej przypodobać babce ?
c) czy a i b do kupy?
 Odkąd tu jestem 3 x umyłam babce tyłek , bo miała sr....ę i trochę jej nie trzymało .
Pomimo tego , że  <wszystko robię źle > , mam czyste ...sumienie ! siup !
Proszę o ocenę mojej postawy . Uwagi krytyczne będą przyjęte na klatę ! )))))))))))))))

Podoba mi sie twoje postepowanie tak powinno byc tak trzymac dalej !!!! pozdrowionka:)))))))))))))))))))))
29 grudnia 2013 13:55 / 3 osobom podoba się ten post
nowa70

To ja się wypowiem z innej strony. Jestem zmienniczką i , jeszcze przed przyjazdem dostałam takie oto info od firmu - że dziewczyna , którą tu wymieniłam jest nieco nadgorliwa we wszystkim ...Żaliła się ciągle do koordynatorki , że tu jest tyle roboty , że nie ma kiedy odetchnąć , że pomimo iż przychodzą Diakoni do kąpieli , ( co drugi dzień ) , to ona i tak musi ich myć , no i takie tam różności.... A pani z firmy mówi do mnie wprost - pani Basiu , pani wcale NIE MUSI tego robić ! Jak tamta chce , niech robi , ale niech nie narzeka !
   No i jak tu przyjechałam dziewczę mnie informuje , co i jak . Spytałam o te kąpiele , a ona do mnie to samo - to nic , że przychodzą i kąpią , ale przecież co drugi dzień , więc trzeba ich myć ! To jej powiedziałam , że jak trzeba ,  to niech przychodzą codzoiennie.. I głupio jej się zrobiło . A reszta <wytycznych> też była w podobnym stylu . Że codzień podłogi , pranie , prasowanie i 100 innych rzeczy <codzień>... Myślę sobie , ok. Ogarnę się jak sama to zobaczę .
A teraz mój czas pracy tutaj to może jakieś 3 godziny dziennie , nie licząc tego , co robię przy PDPach ! Sprzątam tak lepiej 2xna tydzień i wystarcza ! Po jaką cholerę myć czyste podłogi ?! Wycierać nieistniejący kurz ?  Jedynie z praniem się potwierdziło .
 W domu jest czysto , pachnie i starczy !
I mój dylemat w związku z tym jest taki -
a) czy ona to wszystko zmyślała , aby <pokazać> przed firmą , ile tu jest roboty ?
b) chciała się bardziej przypodobać babce ?
c) czy a i b do kupy?
 Odkąd tu jestem 3 x umyłam babce tyłek , bo miała sr....ę i trochę jej nie trzymało .
Pomimo tego , że  <wszystko robię źle > , mam czyste ...sumienie ! siup !
Proszę o ocenę mojej postawy . Uwagi krytyczne będą przyjęte na klatę ! )))))))))))))))

Powiem Ci Basiu,że robię tak samo. Zanim wyjechałam na pierwszy wyjazd naczytałam się o nadgorliwych opiekunkach i co do nas należy.Tak tez robiłam,tylko to co musiałam,a czego nie musiałam ale z nudów chciałam zrobić np. przycinanie krzewow w ogrodzie,powiedzialam jasno,że nie powinnam tego robić,ale chcę.
Mało tego ,zauwazyłam że wcale nie trzeba być nadgorliwym żeby rodzina zaakceptowała opiekunkę,wręcz przeciwnie,trzeba robić to co do opiekunki należy.
29 grudnia 2013 14:09 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Powiem Ci Basiu,że robię tak samo. Zanim wyjechałam na pierwszy wyjazd naczytałam się o nadgorliwych opiekunkach i co do nas należy.Tak tez robiłam,tylko to co musiałam,a czego nie musiałam ale z nudów chciałam zrobić np. przycinanie krzewow w ogrodzie,powiedzialam jasno,że nie powinnam tego robić,ale chcę.
Mało tego ,zauwazyłam że wcale nie trzeba być nadgorliwym żeby rodzina zaakceptowała opiekunkę,wręcz przeciwnie,trzeba robić to co do opiekunki należy.

Mi się też wydaje , że dobrze to rozgraniczam . Wiem , co MUSZĘ , wiem co ew. MOGĘ i wiem , czego nie POWINNAM. I na robotę jako taką się nie skarżę . A jak mi się nudzi , to sobie film włączę albo książkę poczytam , np.  ....