Czy warto wyjść za obcokrajowca

odpisałąm Ci dziękuję jesteś kochana.

Andrea nie mam zadnych obaw jestem kobieta przebojowa.Co do moich relacji z dnia wczorajszego:Polecielismy do Padeborn,z tamtad samochodem do ich rodzinnej pieknej miejscowosci,gdzie sie oboje urodzili,piekna posiadlosc,babcia byla ogromnie zadowolona,mowi,ze dobrze przed smiercia odwiedzic stare smieci.Ja bylam zachwycona tym urokliwym zakatkiem.Po pysznym obiadku.pojechalismy na maly cmentarzyk,gdzie pochowani sa ich rodzice i jego zona.Zlozyl pan piekne wiazanki kwiatow i zapalil znicze.Wrocilismy na podwieczorek,gdzie podano przepyszne ciasto i desery.On bardzo mi adoruje,ale ja jednak zachowuje dystans nie jestem lodowata,ale to jest moja taktyka.Zaproponowal mi,zeby zamieszkac z nim bo szkoda czasu,nie mamy po 40 lat.Na co babcia odpowiedziala,ze nie zgadza sie ,ja jestem u niej i bede do konca jej dni,jak umrze to mozemy zamieszkac razem.Babcia nie chce zadnej innej opiekunki.Troche sie posprzeczali,a ja siedzialam z boku i sie przysluchiwalam.Babcia doszla do wniosku,ze najlepiej bedzie jak bedzie przyjezdzal mnie odwiedzac,nie bedzie problemu zebym chodzila z nim na randki.Wiecie co poczulam sie troche jak pensjonarka.Chyba mimo wszystko dam mu szanse.Co w ostatecznosci z tego wyniknie to zycie pokaze.Dam mu szanse dlatego,ze jest facetem,a nie milionerem,jak sie mowi pieniadze szczescia nie daja chociaz do tego szczescia sa potrzebne,ale nie najwazniejsze dla mnie liczy sie charakter,podejscie do drugiego czlowieka,szacunek ect.To na razie tyle.Jak bedzie rozwijac sie ta znajomosc napisze Wam dziewczyny od czasu do czasu.Ps.Spacerek z nim sam na sam byl bardzo sympatyczny,jest uroczym dzentelmenem jak z powiesci.

Kika1.Dzieki za cenne rady,ale moim dzieciom niczego nie brakuje maja domy,samochody i zyja w Polsce nie gorzej jak niektorzy Niemcy.Tyle w tym temacie.

Madziulka, dotąd myślałam, że takie historie zdarzają się tylko w Harlekinach. Dużo czasu zajmie mi otrząśnięcie się ze zdumienia, że mają miejsce też w życiu. Fajnie, że dajesz panu szansę i być może to będzie właśnie TO! Chyba nie ma wśród nas osoby, która by nie trzymała za Ciebie kciuków!

Popieram Romanę w 100 % ,dużo cierpliwości w poznawaniu Pana i szczęścia ;)

Madziulka też Ci kibicuję!!!
Czas pokaże...
Ale fajnie czytać takie posty... toż to jak bajka... hihihi!!!
No jak nic musisz napisać Madziulka jakąś książkę!!!
Stanie się bestsellerem wśród opiekunek! Hihihihi!
Powodzenia!!!

Za obcokrajowaca warto wyjsc za maz wtedy,jak nie ma intercyzy.

Czas przestac czytac harlequiny Mleczko, wziac sie ´do roboty, moze jutro , pojutrze jaki rycerz z pelna sakwa i nam sie oswiadczy. Naszych dotychczasowych Misiow zapewnimy, ze raz w miesiacu przylecimy samolotem poprac im skarpety i wysprzatac dom i heja Gienia! Swiat sie zmienia! Dowidzenia!

Zatrudnisz wtedy pomoc domowa mężowi, ona już się zaopiekuje skarpetkami i domem, stawkę godną ustalisz...

Madziu.... nie chcialam Tobie rad udzielac... moj wpis z troski wyniknal.   
Zastanawia mnie postepowanie babci... szczescie swoje przedklada nad brata... egoistka... a moze przeprowadzka do rodzinnej posiadlosci rozwiazalaby babcine zapedy na wylacznosc...

OOOO co to, to nie moja kochana, zadnych pomocy domowych, przyssie sie taka i co????? Lepiej niech Misiek w domu wiernie czeka, a jak ja juz sie wyszaleje i wylatam, dojde do wniosku, ze grono mych wybrancow sie zaweza,
 
wtedy zawine tylek w trok .
 
  I skruszona powroce znow do meza. Ha ha ha

Margolcia jak pies ogrodnika :)

Alexia, zycie bywa brutalne, dlatego reserve muss zu Hause watren, ha ha ha

Tali - zawsze myslalam o Tobie,ze dobry czlowiek z Ciebie.No i utwierdzilam sie w przekonaniu.Tak trzymaj.Zycze Ci zdrowka i pomyślnosci.

Dziękuję Mleczko! To miłe co piszesz!
Staram się tą dobroć, której  tak dużo doświadczam oddawać innym i postępować w zgodzie z sobą!!! 
 
Z tego co wiem masz zamiar zostać na dobre w Polsce! Życzę Ci, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!!!
Pozdrówka! :D