A Ja myslalam,ze to tylko moje dzieciaki maja takie jakby to nazwac zwiechy:)
Tusze,pomadki ,jakies tam zalotki,skarpetki to zbieram do poludnia porozwalane po chacie.
A co tam mama na duzo wolnego czasu.
Jak przestane zbierac to moja sunia wezmie te rzeczy w obroty.
Nieraz robie strajk ale szybko Mi przechodzi albo wydzieram sie na nich przed tymi dniami,wtedy kazdemu sie obrywa.
Zabardzo ulegla jestem.