Uważam podobnie.
I sławetna pani Geizig była (jest) strasznie upartą osobą i tak: Nachtstuhl - nie, łóżko specjalistyczne - nie, rolator - nie. Po rozmowach z rodziną nie uzyskałam nic ("jak mama nie chce, to nie będziemy jej zmuszać") więc na mój argument nie mieli sensownej odpowiedzi, że ktoś wymyślił te wszystkie urządzenia dla seniorów, żeby ułatwić życie im, pielęgniarkom, lekarzom, rodzinie, opiekunom, to dlaczego nie korzystać. Zjechałam przed czasem. Nie będę się boksować z głupimi ludźmi (mama cały czas mi powtarza: z pijanym się jeszcze dogadasz, ale z głupim nigdy).