ja w dole siadze wlasnorecznie wygrzebanym.dopadl mnie po 6 tyg..
ja w dole siadze wlasnorecznie wygrzebanym.dopadl mnie po 6 tyg..
ja w dole siadze wlasnorecznie wygrzebanym.dopadl mnie po 6 tyg..
No wiesz... dawaj kochana podstawowe współrzędne tego doła i zaraz Cię z niego wyciągniemy a dół zasypiemy!!!
Mamy kilku Panów którzy łopatą machną kilka razy i po sprawie! :))) (Oczywiście dół to sprawa indywidualna; jeśli chcesz- możesz wyrzucić co Cię gnębi...
ja w dole siadze wlasnorecznie wygrzebanym.dopadl mnie po 6 tyg..
Do Chin się chciałaś dokopac czy jak??????Taka duża dziewczynka i dołki se kopie???Wylazujże natychmiast!!!!!!No!!!!!!
Ania, co się dzieje? Nie myśl o żadnym dole. Jest wiosna, długie dni, Pięknie na powietrzu, kwiaty kwitną. Rozejrzyj się jak w koło jest pięknie.
Wyrzuć z siebie co cię męczy. i zakopuj ten dołek, czym prędzej. A jak nie do ja ci pomogę. Jestem chępna własnymi rękoma go zasypać.
No głowa do góry. Wyśpij się dobrze, a jutro Ladnie się ubierz , umaluj i jak mozesz idz do sklepu, kup sobie coś ładnego, o czyn marzysz , albo co ci się podoba. A może kup sobie dużą porcje lodów na osłodę zycia. Nie żałuj sobie.:))
Wisienka nakupilam ciuchow za 300e namalowalam sie dziswiaj i do sklewpu poszlam spac nie moge...nic nie pomaga......wypozyczonego nawyzywalam na wypadek wszelki obrazony...jak wroce z seksu nici...i z czego sie cieszyc...chyba z tego ze babka spi,...
tez dobry powód do radosci. Wypożyczony jak sie dowie , ze wracasz do Pl to mu przejdzie i sex bedzie jak ta lala. Postaraj sie myslec w dobrym kierunku. Znajdować radość w małych sprawach
Jak mozesz wykrzycz swoja złość, my jesteśmy cierpliwe i cię wysłuchamy, nawet jak bedziesz bardzo głośno krzyczała. ale już wyłaź z tego doła.
Do góry uszy , bo d.pa musi
Wisienka nakupilam ciuchow za 300e namalowalam sie dziswiaj i do sklewpu poszlam spac nie moge...nic nie pomaga......wypozyczonego nawyzywalam na wypadek wszelki obrazony...jak wroce z seksu nici...i z czego sie cieszyc...chyba z tego ze babka spi,...
no i racje masz...ciesze siew z malych rzeczy,ze mam prace bo roznie bywalo...mam co jesc bo nie zawsze tak bylo...ale vchyba kryzys mnie dopadl...dieki kochana za wsparie...
I już jest przynajmniej jeden powód do radości!A mogła nie spać i wołać co5 minut......Zanim wrócisz to Wypożyczony będzie taki wyposzczony ,ze zapomni że sie miał obrazić:)Frapuje mnie od dawna ta jego ksywka......
A długo jeszcze bedziesz w De?
to jest tak...byl moim facetem przed lat 35 i 4 lata temu zas sie spotkalismy i to trwa...wypozyczony?bo to jest maz tyle ze wypozyczony od in nej zony,tej co go wziela ode mnie przed laty...a czt wtposwzczony? chce w to wierzyc...
to juz niedługo. Ja tez cos koło tego.
Czas szybko zleci a w Pl znów nabierzesz sił.