Na wyjeździe #9

15 czerwca 2014 11:46
Wiecie co,czytam o imbirze i nie znalazłam nigdzie żeby imbir gotować,wszędzie piszą żeby zalać wodą i zostawić na noc,a potem dolać gorącej wody i tak pić. Czy jesteście pewne,że gotuje sie go?
15 czerwca 2014 12:01 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Wiecie co,czytam o imbirze i nie znalazłam nigdzie żeby imbir gotować,wszędzie piszą żeby zalać wodą i zostawić na noc,a potem dolać gorącej wody i tak pić. Czy jesteście pewne,że gotuje sie go?

Mnie dal przepis  Grek taki pod 70 -ke , bo wiedzial ze mam z żoladkiem cyrki . z tąd wiem ze sie go gotuje ! 
15 czerwca 2014 12:05
ivanilia40

Wiecie co,czytam o imbirze i nie znalazłam nigdzie żeby imbir gotować,wszędzie piszą żeby zalać wodą i zostawić na noc,a potem dolać gorącej wody i tak pić. Czy jesteście pewne,że gotuje sie go?

Moja Frau pije plasterki zalewane wrzątkiem a do tego Kamille, Melisse und Fenchel.
15 czerwca 2014 12:07
ivanilia40

Wiecie co,czytam o imbirze i nie znalazłam nigdzie żeby imbir gotować,wszędzie piszą żeby zalać wodą i zostawić na noc,a potem dolać gorącej wody i tak pić. Czy jesteście pewne,że gotuje sie go?

No chyba ze nie umiem niemieckiego  i ,, kochen lassen  20 min,,, to nie jest gotowac 20 minut  
15 czerwca 2014 12:13 / 3 osobom podoba się ten post
beata

No chyba ze nie umiem niemieckiego  i ,, kochen lassen  20 min,,, to nie jest gotowac 20 minut:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) 

Gotować też można, znalazłam taką fajną stronkę:  http://dziecisawazne.pl/wszystko-co-musimy-wiedziec-o-imbirze/
15 czerwca 2014 12:13
beata

Wrzucam  do zimnej wody  jak zaczyna sie gotowac  patrze ktora godzina od tego momentu licze 20 minut od zagotowania  ,zmniejszam gaz i pomalu na trojce gotuje ,a smak masz malo wyczówalny bo moze za malo dalas ? Ja daje na liter  2 do 2,5 cm  cienko to kroje w plasterki , i mnie az w jezyk piecze ,,,, a moze ty masz inne kubki smakowe :-) :-) :-) :-) :-) 

Teraz mi dokładnie napisałaś jak to dobrze robić - doprowadzić do zawrzenia i gotować dopiero potem na małym gazie, ja nie doprowadziłam do wrzenia, bo pichciał się tylko na małym gazie, stąd ten smak mało wyczuwalny. 
 
Ivanilia, może w Grecji stosują ten imbir inaczej, stąd gotowanie.
15 czerwca 2014 12:28 / 2 osobom podoba się ten post
beata

No chyba ze nie umiem niemieckiego  i ,, kochen lassen  20 min,,, to nie jest gotowac 20 minut:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) 

No ok,ok nie nerwuj sja, ja tołko zapytaju :)
 
Cynamon też wspomaga odchudzanie,a jakby tak szczyptę to szklaneczki z imbirem dodać? Co sądzicie,nie za wiele?
15 czerwca 2014 12:39 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No ok,ok nie nerwuj sja, ja tołko zapytaju :)
 
Cynamon też wspomaga odchudzanie,a jakby tak szczyptę to szklaneczki z imbirem dodać? Co sądzicie,nie za wiele?

 bede jesc teraz cynamon  wczesniej tez duzo jadlam ale zaprzestalam ,obrzeralam sie ryzem z musem jablkowym i cynamonem  pozniej mi obrzydlo  ale jakos znowu naszla mnie ochota  
15 czerwca 2014 12:47
beata

:-) :-) :-) :-)  bede jesc teraz cynamon :-) :-) :-) :-)  wczesniej tez duzo jadlam ale zaprzestalam ,obrzeralam sie ryzem z musem jablkowym i cynamonem :-) :-) :-) :-)  pozniej mi obrzydlo :-)  ale jakos znowu naszla mnie ochota :-) 

Beata pijesz kawe przeciez, dawaj cynamon i kardamon do kawy po odrobince nim sie przyzwyczaisz, walory smakowe podwyższone,a i inne funkce uruchomione bedziesz miała:)
 
I jedz juz do domu jak sprawa z twoim młodszym?
15 czerwca 2014 13:01 / 1 osobie podoba się ten post
Zdzwonilam sie ze zmienniczką i za tydzien wracam do domu.Wczesniej niz planowałam.
15 czerwca 2014 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
Ja wczoraj poszłam na zakupy i szukałam w Aldim tego imbiru i nie znalazłam . Jutro pójde do Kauflandu może tam go zakupic się uda . Mam jeszcze dwa tygodnie do odsiadki może imbir zdziała i u mnie jakie cuda.
15 czerwca 2014 13:27
mleczko47

Beata pijesz kawe przeciez, dawaj cynamon i kardamon do kawy po odrobince nim sie przyzwyczaisz, walory smakowe podwyższone,a i inne funkce uruchomione bedziesz miała:)
 
I jedz juz do domu jak sprawa z twoim młodszym?

Niby z synkiem jest juz wszystko oky ale nie uwierze jak sama nie zobacze , byl w szpitalu tylko 48h ,ale dla mnie to az 48 h . A co do kawy to faktycznie sproóbuje  czemu nie  moze akurat posmakuje  mi jeeju Ty nawet nie masz pojecia jak ja chc juz do domu    w zyciu juz nie przedluze kontraktu ale tak to jest tylko kasa kasa i kasa  dobrze ze chlopaki raz mnie odwiedzili na dzien matki a drugim razem to juz bajka byli 2 razy zreszta starszy ma dzis tez wpasc ale to jeszcze znak zapytania on pracuje  i mieszka 8 km odemnie  
15 czerwca 2014 13:50 / 3 osobom podoba się ten post
Co do smarowania dup miodem to nigdy nie zapomne jak jedna ze zmienniczek przywiozla z Pl kilogramy kiełbasy,konfitury soki,grzyby suszone,miód ,i jeszcze inne rzeczy ktorych nie pamietam...i wręczyła to
wszystko oszołomionej rodzinie... A ja oczy przecierałam ze/zdumienia..
Oj,napisalam nie w tym wątku chyba,bo chcialam sie odniesc do postu Andrei
Sorry jestem po nieprzespanej nocy 
15 czerwca 2014 14:59
A mnie dziś naszło na biszkopta z musem jogurtowo-truskawkowym i truskawkami na wierzchu zalanymi galaretką.
No i mały szok. żelatyna w listkach azamiast galaretki jakiś tortenguss :D ale się ścina i jest ok, balam sie, ze mi zupa wyjdzie hehe
15 czerwca 2014 15:03
Tortengenuss jest taką niby galaretką. Można dostać bezbarwną i czerwoną. Właściwa galaretka to Goter Speise (chyba dobrze napisałam to 1wsze słowo) z dr Oetkera. Ale żelatyny w listkach to nie spotkałam (nie kupowałam po prostu).