Tatuaże

04 grudnia 2017 09:09 / 1 osobie podoba się ten post
Na młodej skórze owszem jakiś niewielki czemu nie,jak ktoś lubi,ja osobiście nie,chociaż mój pan ma dość spory tatuaż na ramieniu.Ale jak wytatuowany kwiatek będzie wyglądał u babci, jak zwiędnięty.
04 grudnia 2017 09:12 / 4 osobom podoba się ten post
Malina

Na młodej skórze owszem jakiś niewielki czemu nie,jak ktoś lubi,ja osobiście nie,chociaż mój pan ma dość spory tatuaż na ramieniu.Ale jak wytatuowany kwiatek będzie wyglądał u babci,:-) jak zwiędnięty.

No właśnie,dlatego ja nie lubię żadnych kwiatków,szukam czegoś powiedzmy uniwersalnego,właśnie cytat wydaje mi się najbardziej odpowiedni,poza tym ten który wkleiłam pasuje do mnie
04 grudnia 2017 10:27
kasia63

Oglądam właśnie DZIEŃ DOBRY TVN-dziewczyna wytatuowała sobie na czarno gałki oczne.W prawym oku całkowita utrata wzroku w lewym utrata wzroku postepuje.Nie wiem co trzeba mieć w głowie,żeby się na coś takiego decydować...Młoda dziewczyna sama się okaleczyła i jeszcze za to zapłaciła.Pomijając fakt ,że wygląda obrzydliwie...Moim zdaniem gdzieś powinny być granice w wykonywaniu okaleczających tatuaży ,tylko że nie ma na to żadnych przepisów a tatuatorem może właściwie zostać każdy.....Wniosek:na głupote nie ma lekarstwa:(

Fanka Popka. Chciała byc jak on. Chciała się idolowi przypodobać , miec jego szacun i uznanie . A przy okazji moze jakis rozgłos zyska. Z tymże Popkowi sie udało , zaplacil fortunę , ściągnął specjalistę z zagranicy i z jego oczami jest wszystko ok. Widzi. A dziewczę nie. Teraz idol się wypiął i nie chce miec z tym nic wspólnego . O ile młoda koza moze miec pstro w głowie , to gdzie byli rodzice ??? :(
04 grudnia 2017 10:28 / 3 osobom podoba się ten post
To o czym Kasia pisze to już ekstremum.
Sama mam tatuaże, przemyslane, które coś symbolizują. Na pewno w życiu nie zrobiłabym tatuażu na twarzy, szyi (chociaż, z tyłu na karku mi się podoba).
Wiem tez, jak niektórzy jeszcze szufladkują ludzi- tatuaże=patologia.
04 grudnia 2017 10:30 / 3 osobom podoba się ten post
Kama84

Fanka Popka. Chciała byc jak on. Chciała się idolowi przypodobać , miec jego szacun i uznanie . A przy okazji moze jakis rozgłos zyska. Z tymże Popkowi sie udało , zaplacil fortunę , ściągnął specjalistę z zagranicy i z jego oczami jest wszystko ok. Widzi. A dziewczę nie. Teraz idol się wypiął i nie chce miec z tym nic wspólnego . O ile młoda koza moze miec pstro w głowie , to gdzie byli rodzice ??? :(

Kama--- "gdzie byli rodzice" to sorry, ale głupie pytanie. Myslisz, że pytała rodziców, ze kontrolowali ją 24h?
Chyba, że dziewczę nie ma 18 lat, to winien tez salon, który ją przyjął.
04 grudnia 2017 10:39 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

To o czym Kasia pisze to już ekstremum.
Sama mam tatuaże, przemyslane, które coś symbolizują. Na pewno w życiu nie zrobiłabym tatuażu na twarzy, szyi (chociaż, z tyłu na karku mi się podoba).
Wiem tez, jak niektórzy jeszcze szufladkują ludzi- tatuaże=patologia.

Patologia juz od dawna nie ,ale ja osobiście jestem absolutną przeciwniczką tatuaży.Wprowadzanie chemicznego barwnika pod skórę to nie jest to ,co ludzkie ciało lubi najbardziej.Poza tym ryzyko zakażenia,uszkodzenia,alergii,infekcji,nowotworu.Względy estetyczne-za parę latek nawet najpiękniejszy tatuaż będzie żałośnie na pomarszczonej starej skórze wyglądał:(Gdyby Matka Natura chciała,żebyśmy rodzili się pomalowani i podziurawieni w różnych dziwnych miejscach ,tak by było.Nic nie przekona mnie do tego ,że tatuaż to fajna rzecz.Ale oczywiście nie potępiam tych co je sobie robią.Tylko pytam-po co?
04 grudnia 2017 10:40 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Kama--- "gdzie byli rodzice" to sorry, ale głupie pytanie. Myslisz, że pytała rodziców, ze kontrolowali ją 24h?
Chyba, że dziewczę nie ma 18 lat, to winien tez salon, który ją przyjął.

To nie była dojrzała kobieta, tylko dziewczę pod opieka i na utrzymaniu rodzicow . Wiec chyba zanim zdecydowała sie na taki krok musiała nad tym myslec, zbierać kasę , rozmawiac z kimś . Jeśli sie mieszka pod jednym dachem i zna swoje dziecko to mozna wiele zauważyć , dotrzeć ,wpłynąć poczynić ostateczne czasem „drastyczne” kroki by nie dopuścić do czegoś takiego. 
04 grudnia 2017 10:47 / 5 osobom podoba się ten post
Kama84

To nie była dojrzała kobieta, tylko dziewczę pod opieka i na utrzymaniu rodzicow . Wiec chyba zanim zdecydowała sie na taki krok musiała nad tym myslec, zbierać kasę , rozmawiac z kimś . Jeśli sie mieszka pod jednym dachem i zna swoje dziecko to mozna wiele zauważyć , dotrzeć ,wpłynąć poczynić ostateczne czasem „drastyczne” kroki by nie dopuścić do czegoś takiego. 

Niekoniecznie.Koleżanki córka bez jej wiedzy zrobiła sobie na klatce piersiowej ogromny tatuaż w kształcie orła .W wieku 16 lat.Kasę miała uściubioną z kieszonkowego.Wydało się zupełnym przypadkiem.Teraz dziewczyna jest po 30-tce,roztyła się i orzeł wygląda jak wielka srająca wrona....
 
04 grudnia 2017 11:11
kasia63

Niekoniecznie.Koleżanki córka bez jej wiedzy zrobiła sobie na klatce piersiowej ogromny tatuaż w kształcie orła .W wieku 16 lat.Kasę miała uściubioną z kieszonkowego.Wydało się zupełnym przypadkiem.Teraz dziewczyna jest po 30-tce,roztyła się i orzeł wygląda jak wielka srająca wrona....
 

Człowiek młody jest nadreaktywy i uwrażliwiony ( nie wszyscy) i jeśli cos przeżywa , analizuje, ma problem, coś się stało , mozna to wychwycić i przy odpowiednim podejściu dojdziemy do sedna sprawy. Trzeba jednak poświecić  na to czas, duzo czasu , setki godzin przegadanych , miliony przykładów , argumentów za i przeciw , szczerość , pot, łzy, gniew, stanowczość , konsekwencja a przy tym miłość , morze miłości , troski, opieki ,ciepła rodzinnego, bezpiecznego domu itd   Ale i to w ostateczny  rozrachunku daje  dwie mozliwosci - uda sie albo sie nie uda.  A koszt dużego orła to +- 1500 zł . A niepełnoletni musi miec zgodę rodzicow oraz przyjść z jednym z nich do studia. Chyba ze sie robi u Pana Zdzicha w garazu przerobionym długopisem. Ale i wtedy mozna wyciągnąć konsekwencje od takiego typa.ktory robi cos bezprawnie.    Ojjj  temat rzeka . Ile ludzi tyle problemow i sposobów .
04 grudnia 2017 11:32 / 5 osobom podoba się ten post
Mały, dyskretny tatuaż jest ładny....natomiast wytatuowanie całego ciała uważam za brak wyobrazni i totalną głupotę. Uszy powyciągane do ramion, piercing we wszystkich możliwych miejscach, wprowadzanie pod skorę metalu, ktory wyglada jak rogi, oszpecanie się na własne życzenie czemu to ma służyć ? Zwróceniem na siebie uwagi ? Kompletnie nie rozumiem osób, które to robią.
04 grudnia 2017 13:45
Ja bym sobie nie zrobiła tatuażu ale u innych mi nie przeszkadzają. Może takie duże na połowę ciała trochę rażą i kłują w oczy, ale niewielkie są w porządku i myslę że nie powinno się nikogo oceniać na tej podstawie...