Sprawa z ex i kontakty z dzieckiem

28 sierpnia 2014 22:19
Mam pytanie czy któraś z Was miała problemy ze swoim ex partnerem , sprawa dotyczy kontaktów z dzieckiem . A mianowicie podobno ja ograniczam kontakty z dzieckiem i został wniesiony donos na policję w tej sprawie . Mam już dosc wszystkiego .
29 sierpnia 2014 08:03 / 1 osobie podoba się ten post
Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.
29 sierpnia 2014 08:15
alinka1339

Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.

.....Nie mogę Ci pomóc , bo gdybym umiała ........to moja córka nie musiała by się martwić , przepychać z byłym partnerem ... Sytuacja inna niż u Ciebie , nie chcę jej tutaj poruszać , bo to sprawy mojego dziecka a ja staram się pisać o moich i tylko moich ....jedynie napiszę , że ojciec dziecka zawsze miał świetny kontakt z synkiem , kocha go na stówę , ale córce nie daje żyć własnym życiem , bo wierzy , że ona do niego wróci . ... Temat rzeka ....:((((((((((
29 sierpnia 2014 08:18 / 4 osobom podoba się ten post
alinka1339

Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.

Może wnieś do sądu o pozbawienie lub ograniczenie praw rodzicielskich.Na dzieci będzie musiał dalej płacić,a to,ze nie interesował się nimi ,to jest jak najbardziej podstawa,żeby taką sprawę wnieść.
Też miałam podobną sytuację.Tatuś się zjawił po kilku latach nieobecności i stwierdził ,że dojrzał:D.Moi synowie w ogóle nie chcieli z nim rozmawiać,a jego nagłe rodzicielskie zapędy skutecznie ostudzili,ale jeden miał 15 lat,a drugi 20,jak tatuś sie zjawił.Mieli już wyrobiony pogląd na ten temat.
Dopiero jak uznali,że dość"pokuty" ,zaczęli od czasu do czasu z nim się spotykać.
29 sierpnia 2014 13:55
tina 100%

Może wnieś do sądu o pozbawienie lub ograniczenie praw rodzicielskich.Na dzieci będzie musiał dalej płacić,a to,ze nie interesował się nimi ,to jest jak najbardziej podstawa,żeby taką sprawę wnieść.
Też miałam podobną sytuację.Tatuś się zjawił po kilku latach nieobecności i stwierdził ,że dojrzał:D.Moi synowie w ogóle nie chcieli z nim rozmawiać,a jego nagłe rodzicielskie zapędy skutecznie ostudzili,ale jeden miał 15 lat,a drugi 20,jak tatuś sie zjawił.Mieli już wyrobiony pogląd na ten temat.
Dopiero jak uznali,że dość"pokuty" ,zaczęli od czasu do czasu z nim się spotykać.

Też zastanawiam się nad odebraniem ,,tatusiowi ,, praw rodzicielskich i przysposobieniem dziecka przez mojego obecnego męża . Mam gdzieś 200zł alimentów , których i tak ,,tatuś nie płaci . ,,Tatuś podał wniosek do sądu o ustalenie kontaktów z synkiem 6lat  w odwecie za to ,że postanowiłam zmienić nazwisko dziecka z nazwiska ojca na nazwisko mojego obecnego męża . W sprawie kontaktów z dzieckiem poszłam w sadzie na ugodę , może widywać dziecko w 1 i 3 niedzielę i tylko w miejscu zamieszkania dziecka i ma przyjeżdżać sam . Ma prawo do rozmowy telef, z dzieckiem w środy . A wczoraj dzwoni policja do mojego męża , że ja utrudniam kontakty z dzieckkiem . Nosz Q.....wa jak ja utrudniam kontakty jak jestem w de  ? ,,Tatus,, był w trzecią środę sierpnia i nie przyjechał do dziecka sam tylko ze swoim braciszkiem i swoją nową panią . A w środę dzwoni i nie może się dozwonić , bo dzieciaki biegają po podwórku , a jak mój mąż odbiera to ten idiota się rozłancza . M<usiałam się tu wygadać ,żeby mi ulżyło , bo jak bym tego idiotę teraz dorwała to chyba bym go za.......
29 sierpnia 2014 14:06 / 4 osobom podoba się ten post
alinka1339

Też zastanawiam się nad odebraniem ,,tatusiowi ,, praw rodzicielskich i przysposobieniem dziecka przez mojego obecnego męża . Mam gdzieś 200zł alimentów , których i tak ,,tatuś nie płaci . ,,Tatuś podał wniosek do sądu o ustalenie kontaktów z synkiem 6lat  w odwecie za to ,że postanowiłam zmienić nazwisko dziecka z nazwiska ojca na nazwisko mojego obecnego męża . W sprawie kontaktów z dzieckiem poszłam w sadzie na ugodę , może widywać dziecko w 1 i 3 niedzielę i tylko w miejscu zamieszkania dziecka i ma przyjeżdżać sam . Ma prawo do rozmowy telef, z dzieckiem w środy . A wczoraj dzwoni policja do mojego męża , że ja utrudniam kontakty z dzieckkiem . Nosz Q.....wa jak ja utrudniam kontakty jak jestem w de  ? ,,Tatus,, był w trzecią środę sierpnia i nie przyjechał do dziecka sam tylko ze swoim braciszkiem i swoją nową panią . A w środę dzwoni i nie może się dozwonić , bo dzieciaki biegają po podwórku , a jak mój mąż odbiera to ten idiota się rozłancza . M<usiałam się tu wygadać ,żeby mi ulżyło , bo jak bym tego idiotę teraz dorwała to chyba bym go za.......

Alinko,Ty to zrób,bo się go nie pozbędziesz,a i wnioskuj o podwyższenie kwoty alimentów.Fundusz alimentacyjny będzie płacił.Sama widzisz jaką taktykę przyjął.Celowo robi z siebie ofiarę,żeby jakby co nikt się nie mógł do niego przyczepić.Na pewno masz świadków na to,że nie interesował się dzieckiem.To jest naprawdę solidna podstawa,żeby go tych praw pozbawić.
29 sierpnia 2014 14:24
alinka1339

Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.

Tak Najlepiej do sadu i dobrze miec  swiadkow a w miedzy czasi zbierac dowody ze to jego kamuflasz .Ja to bym jeszcze wiecej zrobil;a ale tu nie bede pisac bo mnie moga niektorzy zlinczowac jak by chodzilo walke o dziecko nie przebieralabym w srodkach!!!
29 sierpnia 2014 14:37
alinka1339

Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.

Alinka a gdzie Ty jesteś,bo z topiku wynika,że jesteś na wyjeżdzie,tak?
29 sierpnia 2014 14:41 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Tak Najlepiej do sadu i dobrze miec  swiadkow a w miedzy czasi zbierac dowody ze to jego kamuflasz .Ja to bym jeszcze wiecej zrobil;a ale tu nie bede pisac bo mnie moga niektorzy zlinczowac jak by chodzilo walke o dziecko nie przebieralabym w srodkach!!!

To,że ojciec się latami nie interesować to nie jest taka oczywista dziś podstawa do pozbawienia praw rodzicielskich.Ojcowie teraz walcza o swoje i sądy daja takim tatusiom tzw.drugą szansę.jesli "tylko" nie wykazywał zainteresowania a nie np.bił czy pił ,czy siedziałw  kryminale to niestety walka nie będzie taka łatwa.Na takiego pana trzeba  mieć mocnego haka.
Z drugiej strony ,patrząc obiektywnie-bo ja tak patrze ,na podstawie opisu- jeśli się teraz ,nagle zainteresował a wczesniej nie było wobec dziecka żadnych negatywnych innych ekscesów to może warto zastanowic się nad pójsciem na jakiś kompromis  o ile to jest do zrobienia,oczywiście.
Pamiętać trzeba też o tym,ze nie wiadomojak to w przyszłości będzie-żeby nam dziecko za 20 lat nie wyrzucalo,że to nasza wina że z ojcem kontaktów nie ma.
Chyba ,że wiemy że ta nagła potzreba bycia tatusiem podszyta jest jakimś ukrytym celem.
Przede wszystkim trzeba by pogadać z dziecmi i może z kims mądrzejszym/psychologiem/Nie zawsze w takich sprawach wiemy najlepiej co jest dobre-dla dzieci,nie dla nas.Myslimy że tak ,a po latach okazuje sie że wcale tak nie było. 
Trudna sprawa i trudne decyzje.Trzeba to mądrze rozegrać.Niekoniecznie od razu iść na wojnę.Dzieci nie sa głup[ie ,widzą ,słyszą ,myślą.....nie wolno o tym zapominać.
29 sierpnia 2014 15:17
alinka1339

Czy może któraś z Was ma pomysł jak pozbyc się tatusia idioty , który wali mi kłody pod nogi . Chodzi o mojego expartnera , biol.ojca mojego syna. Nie odzywał się ponad 4 lata , a teraz znalazła się dobry,, tatuś,, i wykańcz mnie psychicznie , a swoją droga miesza dziecku w głowie. Nie wiem co mam robić z idiota.

Szkoda że nie pozbawiłas go praw rodzicielskich w trakcie tych czterech lat, kiedy nie interesował sie dzieckiem. Ale piszesz że nie płaci alimentów, co również moze byc podstawą do pozbawienia go praw / zwłaszcza jelśli udowodnisz,że posiada stałe dochody i mógłby płacić / Sąd może uznać niepłacenie za zaniedbywanie podstawowych obowiązków ojca wobec dziecka. Dodatkowo, możesz wnieść o badanie w RODK - u w celu udowodnienia że "ojciec miesza dziecku w głowie" , wpływa niekorzystnie na jego rozwój podkopując autorytet matki.
29 sierpnia 2014 15:41
mleczko47

Alinka a gdzie Ty jesteś,bo z topiku wynika,że jesteś na wyjeżdzie,tak?

Tak jestem na wyjeździe do końca września.
29 sierpnia 2014 15:56
greenandy

Szkoda że nie pozbawiłas go praw rodzicielskich w trakcie tych czterech lat, kiedy nie interesował sie dzieckiem. Ale piszesz że nie płaci alimentów, co również moze byc podstawą do pozbawienia go praw / zwłaszcza jelśli udowodnisz,że posiada stałe dochody i mógłby płacić / Sąd może uznać niepłacenie za zaniedbywanie podstawowych obowiązków ojca wobec dziecka. Dodatkowo, możesz wnieść o badanie w RODK - u w celu udowodnienia że "ojciec miesza dziecku w głowie" , wpływa niekorzystnie na jego rozwój podkopując autorytet matki.

Grenady ja myślę ,ze gdybym nie podjeła decyzji o zmianie nazwiaska syna ( syn żle się czuł nosząc inne nazwisko niż reszta rodziny) to ,, tatuś dalej , by się nie odzywał . Teraz o wszystko obwinia mnie , że ja zabraniałam mu kontaktów z dzieckiem . Kilka dni temu była u męża policja w sprawie uchylania się od płacenia alimentów ,,tatusia ,, podobna ma z czego płacic , a nie płaci . Wczoraj zaś dzwonili z policji , że został złożony donos w sprawie utrudniania kontaktow , myślę ,ze chodzi tu o kontakt telefoniczny . Syn nie chce rozmawiać z ,, tatusiem ,, a małe dziecko boji się to ,,tatusiowi powiedziec . Dziecko ma metlik w głowie , a ja się wkurzam . Rozmawiałam na ten temat z kuratorką i powiedziała mi ,że jak nie da ,, tatus nam spokoju to poprostu ona pomoże mi w odebraniu praw rodz,,,tatusiowi . Widzę , że ,,tatuś próbuje przekupić dziecko zabawkami lub słodyczami .
29 sierpnia 2014 15:59 / 1 osobie podoba się ten post
Tylko przez sąd załatwisz sprawę definitywnie i pomyślnie dla siebie.Spokój dziecka najważniejszy.
29 sierpnia 2014 16:10
greenandy

Tylko przez sąd załatwisz sprawę definitywnie i pomyślnie dla siebie.Spokój dziecka najważniejszy.

To samo powiedziałam mężowi , że ta sprawa zakończy się w sądzie , bo nie pozwolę , by taki idiota mieszał dziecku w głowie . Widzę ,że dziecko jest skołowane , samo nie wie co robic ,żeby nie zaszkodzić ,,tatusiowi ,, i zeby mama była zadowolona . Dziecko nie chce spotykac się za bardzo z ,,tatusiem ,, i nie chce z nim rozmawiać przez tel.  Nie robie tego, by odegrać się na ,,tatusiu ,, ale chce spokoju dla dziecka i dla mojej rodziny. Sędzina powiedziała ,, tatusiowi,, gdzie był tyle lat i ,że miesza teraz dziecku w głowie , że dziecko to nie piłka którą sie odbija w te i wewte . Ale do idioty nic nie dociera z nim nie porozmawiasz nie pójdzie taki na kompromis . Przed samym wyjazdem miałam sprawę o kontakty z dzieckiem i poszłam na ugodę to teraz mam za swoje.
29 sierpnia 2014 16:34 / 2 osobom podoba się ten post
Alinko gdzies przegapiłam ile lat ma dziecko Twoje,ale powinnas mu powiedziec ,że nie robi nic złego i że Ty się na nie gniewac nie będziesz gdyby chciało z ojcem kontaktu-ma do tego prawo i może chce tylko mówi ,że nie bo boi sie ,że Ty zła będziesz.Dzieciak stoi na rozdrożu-sama to widzisz.Trzeba go utwierdzić w przekonaniu ,że to co sie dzieje to nie jest jego wina.Rozmawiaj koniecznie!Ja to znam z autopsji-sama takim dzieckiem byłam!I nikt ze mną nie porozmawiał kiedy było trzeba.Poznałam swojego ojca "na żywo" jak miałam 16 lat i okazało się ,że mimo tego co wszyscy mi do głowy wbijali całe dzieciństwo i co podsłuchałam sama, mój tato to był bardzo fajny facet:)Miałam go dla siebie króciutko,zaledwie 15 lat, bo nagle zmarł,ale wspominam te nasze odzyskane kontakty b.ciepło:)