,,Możesz uczynić 100 dobrych uczynków, ale ludzie i tak zapamiętają ten 101 - ten, w którym powinęła Ci się noga.,,
,,Możesz uczynić 100 dobrych uczynków, ale ludzie i tak zapamiętają ten 101 - ten, w którym powinęła Ci się noga.,,
Przebaczam,wierzę,za siebie się nie oglądam,wierzę,ze życie jest echem---i co?Kiedy doczekam się,że to wszystko do mnie wróci?Połowę mam już za sobą,jeszcze trochę i pochyle się nad grobem-to kiedy???
Hej, masz oczy szeroko zamknięte i nie rozpoznajesz
Może tak,może nie.
Wydaje mi się,że realnie stapam po ziemi,nie spodziewam sie niemozliwego,choć otwarta jestem na wszelkie niespodziewane sytuacje,zdarzenia.Kocham rózne spontaniczne akcje,mogę w kazdej chwili na hasło :jedziemy:spakować kilka rzeczy i ruszać w drogę.Pomimo poważnego-zdawałoby sie-wieku.Nazywam sie optymistką,bo nie martwi mnie,że w szklance jest tylko połowa płynu.Nie musze sobie wmawiać,że jest jeszcze pół i nie martwie sie,że tylko pół zostało.
Przewrotnny jest ten mój optymizm,ale nawet jak dotyka mnie los swoją ciężką łapą-nie widzę wszystkiego na czarno,bo wiem,że jest słońce i zobacze je za chwilę-więc jestem optymistką!.
Ale nie jestem w stanie uwierzyć w autosugestie,w treningi osobowości,to nie dla mnie.Jak zechcę powiedzieć nie,to powiem-bez treningu również.Mam mózg i nawet czasami go używam.
Jak jestem dobra-to jestem i nie myślę o tym,że kiedyś to do mnie wróci.A jak kogoś nie lubię,to nie lubie i tyle,i nie wysilam sie wtedy na czynienie dobra.
Tylko zwierzątkom będę czynić dobro zawsze,nawet jak mnie pogryza na ten przykład.
Hej, masz oczy szeroko zamknięte i nie rozpoznajesz