Edi, aż ślinka cieknie. Zwłaszcza marchewkę zasmażaną uwielbiam. Ja dziś miałam rybę z ziemniaczkami i kapustą czerwoną.
Edi, aż ślinka cieknie. Zwłaszcza marchewkę zasmażaną uwielbiam. Ja dziś miałam rybę z ziemniaczkami i kapustą czerwoną.
U mnie jutro (w piątki) jest ryba do tego frytki i surówka pewnie też kapusta czerwona z jabłkiem.
Rybę czy zupę jarzynową?
A u nas zapewne geldy od rana powiedzą,że nie są głodne na obiad.
To ja sobie sałatę zrobię z dodatkami różnymi-dietetycznie będzie.Należy się,bo tabliczka czekolady zginęła mi tej nocy.:))))
Obawiam się,że oduczam się skutecznie gotowania.Stan taki trwa u mnie już kilka lat.:))))
A u nas zapewne geldy od rana powiedzą,że nie są głodne na obiad.
To ja sobie sałatę zrobię z dodatkami różnymi-dietetycznie będzie.Należy się,bo tabliczka czekolady zginęła mi tej nocy.:))))
Obawiam się,że oduczam się skutecznie gotowania.Stan taki trwa u mnie już kilka lat.:))))
A Twoje geldy ząbki jako takie mają ? to zrób placki ziemniaczane .... kto się im oprze ? A teraz ( tylko dlatego że lubię Opiekunkowo) sprzedaję patent na bardzo dobre placki :( z ok 2 kg ziemniaków) ziemniaki po utarciu dość dobrze odcisnąć , do ziemniaczanej papy dorzucić ze 2 duże cebule starte na tarce i tyleż samo cebul posiekanych drobno , 3-4 ząbki zgniecionego czosnku , 1 jajo i 1 żółtko , mleko ( w miejsce odciśniętej wody ) łychę mąki i łyżeczkę proszku do pieczenia , sól i świeżo zmielony pieprz.... pulchniutka pychotka wychodzi... z chrupiącymi brzegami....
Tyciek a kto to zje z 2 kg ziemniaków ,przeciez to na całe osiedle -ja robie podobnie ale bez proszku ,spróbuje dodac i zobaczymy.