Opiekunka w Niemczech - słaby lub podstawowy poziom języka

20 maja 2012 21:20
Janinka ma racje:) trzeba pytac i bedzie dobrze:):)
 a tak z dnia dzisiejszego, mialam wolne popoludnie i poszlam polazic po okolicy, a ze nadawali deszcz, babcia mowi mi na odchodne:
 "nimm den Knirps mit" a ja :yyyy? Knirps????
 a ona- "den Regenschirm" /parasol/
 "aaaa, ja, ok":):):):)
23 maja 2012 21:01
bashia - u mnie za pierwszym razem to było tak, że jak miałąm np. jakis problem ale nie wiedziałam jak sie porozumieć to jak przychodziły dzieci mojej pani to dzwoniłam do mojego syna i on z tymi dziecmi po angielsku tłmaczył co chce powiedzieć :)

a jak chodziłam do sklepu to nawt jak powiedziałam cos po angielsku (kiedys tam razem z ruskim sie w szkole uczyłam) to mnie raczej rozumieli.

Mysle ze nawet jak tam czasmai pomieszasz te dwa jezyki to cie zrozumieją :)))
24 maja 2012 09:38
Bashia.... masz już jakąś propozycje od firmy czy ciągle jeszcze czekasz?
07 czerwca 2012 19:14 / 2 osobom podoba się ten post
dziewczyny, oglądajcie niemieckie seriale, to pomaga! :):):) naprawdę... takie babsie tasiemce, gdzie słownictwo nie jest jakiś tam górnych lotów... ułatwi Wam to naukę. Sama jestem tego najlepszym przykładem :)
07 czerwca 2012 19:58
no i tu sie z toba zgadzam i jeszcze ogladam takie tasiemce regionalne co to sie rzecz dzieje na Bawarii bardzo proste slownictwo pozdrawiam
22 czerwca 2012 15:29
ja byłam długo w Stuttgarcie i po jakimś czasie kupiłam (schwabisch-deutsch) słownik i trzeba było te '''bonbole''' rozkminiać ;)
06 lipca 2012 12:05
Halo halo jest tu kto ...dzien dobry wszystkim jestem tu nowa i nawet niema sie kogo zapytac czy mozna...ale zaznaczam dzwi byly uchylone .....
06 lipca 2012 12:40
witam
07 lipca 2012 20:15
Witam drzwi otwarte ,wejdź i rozgość się,
07 lipca 2012 23:01
Bozena - fajne przywitanie! witaj! I nie zamykaj za sobą, niech pozotanie uchylone, jakby jeszcze ktos chciał wejść.
09 lipca 2012 14:38
Napewno nie zamkne drzwi bo tu u was milutko i napewno wiecej opiekunek chcialoby pobyc i sie czegos dowiedziec sie nowego lub poprosic o rade ,pomoc lub wymienic doswiadczenia ,a te kazda z nas ma napewno bogate. Pozdrawiam cale forum i zaczynamy nowy tydzien....
21 lipca 2012 13:36
moim zdaniem przedstawiona przez panią oferta jest mało płatna.Dwie osoby do opieki,i nie wierze że babcia gotuje obiady,skoro ma demencje , nie pamięta czy wzięła tabletki,a potrafi ugotowac,umyc się itd.Przy osobie z demencją trzeba jej asystowac,być w zasięgu ręki,a tu jeszcze dziadek z woreczkiem.I na głowie cały dom.Cóz życzę powodzenia dla przyszłej opiekunki.
21 lipca 2012 15:36
no,mnie też takie ogłoszenia denerwują,ale napewno znajdzie się jakas pani z podstawowym językiem i z pocałowaniem ręki ofere przyjmnie i będzie szczęśliwa.

Te doświadczone opiekunki na takie coś by nie poszły.
21 lipca 2012 19:37
tak,wiem ,że to norma.

choć reklamują się nasze agencje że zarobki w każdej prawie do -1300e.Ale za 1100 można mieć jedną osobę,a nie dwie.
21 lipca 2012 21:35
Maja09-ja miałam w sumie 4 małżeństwa,ale nie takie ciężkie przypadki jak ten opisany.Jedno z małżonków zawsze u mnie było sprawne.A najbardziej to małżeństwo zapamiętam na długo-on,dziadek 83 latka,ona -laska 36 lat.po kilku dniach szoku przywykłam do młodszej sporo ode mnie żony dziadka.Ale ona rzadko była w domu,a jak była to dawała mi sporo wolnego czasu.no i nie musiałam jej gotowac ani usługiwać.

powodzenia ci życzę