a no widzisz wichurra, a On się tak chwali takim cudownym zapisem
a no widzisz wichurra, a On się tak chwali takim cudownym zapisem
No ale zapis, że na jedzenie opiekuna trzeba przeznaczyć około 50-70 euro tygodniowo to jest fajny:)
Zastanawia mnie ten zapis o stanie gotowości, który nie jest wliczany do czasu pracy. To chyba niezgodne z prawem niemieckim.
Czy wyście powariowały z tymi futrami??? To,że ktos nosi futra, to jakis zarzut? Powód do flekowania?
Ja również czasem noszę futra, i co z tego? Obniża to moją wartość jako człowieka?
No, przyznam,że różne zarzuty wobec różnych osób czytam tu czasami,mniej czy bardziej absurdalne, ale to,że można komuś uczynić zarzut z tego,że nosi futra, to dla mnie jest hiciorem numer jeden. Zaiste genialny argument, z gatunku : " jak się chce uderzyć psa, to jakiś kij zawsze się znajdzie".
trzeba, ale czy tak będzie?
Zawsze lepiej mieć taki zapis, niż nie mieć.
W razie czego jest się na co powołać i swego się domagać.
Rodzina też to podpisuje, a Niemiec jak ma czarno na białym to prędzej się będzie tego trzymał.
Własnie. Sama świetnie spuentowałaś swoją wypowiedź, Lawenda. Pies był do bicia, bo trochę inaczej szczekał, nie pod publikę, więc trzeba było znaleźć kij, a że nie było pod ręką lepszego, to wyszło...futro. Nasza Igga sprowokować się jednak nie dała, bo to Kobieta z klasą i niech sobie te futra nosi. U Ciebie też mi nie przeszkadzają, boś Ty też "mundra":-)). Żeby nie było - ja nie noszę na razie, ale może zakupię niedługo;-).
Nie, żebym Ci żałowała, ale co tak długo?
O ile dobrze pamiętam, preferowałaś raczej krótsze wyjazdy.
Rozumiem:) I nadal u Twojego dziadka?
margolcia....!!!!
nie rób sobie żartów :)))
dostałaś to futro czy nie? podziękowali za pracę czy nie w postaci futra?
no pochwal się :))
no chyba możesz moją ciekawość zaspokoić....:))
Lawenda, Binor, wielkie dzięki za miłe słowa. Oj, ja już tak mam, że kiedy się wkręcę to mówię bardzo szczerze i to co myślę. To nie jest teraz modne, ale ja tak mam.
Lawenda, rozkleiłam się totalnie. Na urodziny od mojego dziadka dostałam piękny zielony szalik. A trampki to moje ulubione obuwie. Będą gadali?
Ty czarodziejką jesteś. Dzięki