Umknęła mi informacja o smierci dziadka. Wczoraj go uratowałaś i był na ojomie, a dzisiaj już czytam o pogrzebie. Przejrzałam ten wątek, przejrzałam poskarżyjki i nic.
W każdym razie współczuję, bo to chyba pierwszy podopieczny, którego szczerze polubiłaś i dobre miejsce pracy.
Na wyjeździe #23
wichurra
No tak,to bylo pierwsze miejsce ,które spełniało moje oczekiwania pod każdym względem,szkoda mi bardzo.Dzięki za współczucie .
ivanilia40
No tak,to bylo pierwsze miejsce ,które spełniało moje oczekiwania pod każdym względem,szkoda mi bardzo.Dzięki za współczucie .
Nie zastanawiaj się za dużo , bo od myślenia to tylko głowa boli ! Ivanilko , bardzo się róznimy ( jesli o pracę idzie ) , Ty się nie boisz nowych wyznań - ja tak ! Już trzęsę portkami przed " nowym " , co mnie czeka , czy dam radę , bo ja to z tych co pracować mogą ciężko , ale cenią sobie święty spokój .
Ivanilko , pośmierci " mojej Babciuni " ostatnia z opiekunek też miała zafundowany urlop na szteli , było to jej pierwsze miejsce pracy w D. i po tygodniu Babciunia zmarła . Synowa w rozmowie telefonicznej poprosiła mnie , żebym to przekazała tej " Nowej " , bo nie miała czasu na tłumaczenia , pani była tam po miesięcznym kursie z " największej " i nie kapowała za skarby świata . Przekazałam babeczce wszystko co usłyszałam , była szczęśliwa , bo chociaż trochę grosza zarobiła ......Nie miej oporów jeśli proponują Ci " darmowy odpoczynek " , dla PDP-go zrobiłaś wszystko , widocznie syn jest zadowolony z Twojej pracy , bardzo dobrze ją ocenia , więc nie miej wątów , tylko skorzystaj .......a bo to wiadomo co będzie dalej ? życzę Ci jak najlepiej , najlepszych stelli pod słońcem , ale jak masz teraz chleb z masłem nie szukaj na siłę bułek , młodziutka jeszcze jesteś - przyjdzie czas i na bułki , na razie zajadaj się chlebem
))))))))
Ivanilko , pośmierci " mojej Babciuni " ostatnia z opiekunek też miała zafundowany urlop na szteli , było to jej pierwsze miejsce pracy w D. i po tygodniu Babciunia zmarła . Synowa w rozmowie telefonicznej poprosiła mnie , żebym to przekazała tej " Nowej " , bo nie miała czasu na tłumaczenia , pani była tam po miesięcznym kursie z " największej " i nie kapowała za skarby świata . Przekazałam babeczce wszystko co usłyszałam , była szczęśliwa , bo chociaż trochę grosza zarobiła ......Nie miej oporów jeśli proponują Ci " darmowy odpoczynek " , dla PDP-go zrobiłaś wszystko , widocznie syn jest zadowolony z Twojej pracy , bardzo dobrze ją ocenia , więc nie miej wątów , tylko skorzystaj .......a bo to wiadomo co będzie dalej ? życzę Ci jak najlepiej , najlepszych stelli pod słońcem , ale jak masz teraz chleb z masłem nie szukaj na siłę bułek , młodziutka jeszcze jesteś - przyjdzie czas i na bułki , na razie zajadaj się chlebem
))))))))
ivanilia40
No tak,to bylo pierwsze miejsce ,które spełniało moje oczekiwania pod każdym względem,szkoda mi bardzo.Dzięki za współczucie .
Nie wiem,czy masz dylemat czy zostać na tym miejscu,czy to była taka refleksja...nie wiem wiec,czy oczekujesz rad.
Jestem w TROCHĘ podobnej sytuacji. PDP zmarła, został co prawda jej mąż, ale nie wymaga on żadnej opieki. Ich córka spytała mnie,czy chcę zostać... Tez się wahałam ,już opisywałam dziwność tej rodziny,tego domu...ale wiadomo a wyjechałam zarobić, a co za pieniądze przywioze po 3 tygodniach? Na nowe miejscem nie mogę przejechać,bo mam ustalone terminy w Pl.
Zostałam....
W tej chwili mam super urlop w Monachium. Fakt,jestem ograniczona czasowo,bo nie dysponuje nim całkowicie sama - muszę jednak posprzatac,pokrecic się po domu,żeby nie było,ze tak całkiem za darmo mi płacą ;))))
Ale....objezdzilam na rowerze i zwiedzilam 3/4 Monachium... W wolnych chwilach sobie dorabiam- pomagam w domu mieszkającej po sąsiedzku cioci (za dobrą kasę)
Córka ze wzgledu na ojca tez zapewnia nam rozrywki- dziś jedziemy w góry :))))
Gdybym nie została,nie mialabym tego :)
Jak mozesz- korzystaj. Nigdy niewiadomo, na co się następnym razem trafi......
Jestem w TROCHĘ podobnej sytuacji. PDP zmarła, został co prawda jej mąż, ale nie wymaga on żadnej opieki. Ich córka spytała mnie,czy chcę zostać... Tez się wahałam ,już opisywałam dziwność tej rodziny,tego domu...ale wiadomo a wyjechałam zarobić, a co za pieniądze przywioze po 3 tygodniach? Na nowe miejscem nie mogę przejechać,bo mam ustalone terminy w Pl.
Zostałam....
W tej chwili mam super urlop w Monachium. Fakt,jestem ograniczona czasowo,bo nie dysponuje nim całkowicie sama - muszę jednak posprzatac,pokrecic się po domu,żeby nie było,ze tak całkiem za darmo mi płacą ;))))
Ale....objezdzilam na rowerze i zwiedzilam 3/4 Monachium... W wolnych chwilach sobie dorabiam- pomagam w domu mieszkającej po sąsiedzku cioci (za dobrą kasę)
Córka ze wzgledu na ojca tez zapewnia nam rozrywki- dziś jedziemy w góry :))))
Gdybym nie została,nie mialabym tego :)
Jak mozesz- korzystaj. Nigdy niewiadomo, na co się następnym razem trafi......
basiaim
Nie wiem,czy masz dylemat czy zostać na tym miejscu,czy to była taka refleksja...nie wiem wiec,czy oczekujesz rad.
Jestem w TROCHĘ podobnej sytuacji. PDP zmarła, został co prawda jej mąż, ale nie wymaga on żadnej opieki. Ich córka spytała mnie,czy chcę zostać... Tez się wahałam ,już opisywałam dziwność tej rodziny,tego domu...ale wiadomo a wyjechałam zarobić, a co za pieniądze przywioze po 3 tygodniach? Na nowe miejscem nie mogę przejechać,bo mam ustalone terminy w Pl.
Zostałam....
W tej chwili mam super urlop w Monachium. Fakt,jestem ograniczona czasowo,bo nie dysponuje nim całkowicie sama - muszę jednak posprzatac,pokrecic się po domu,żeby nie było,ze tak całkiem za darmo mi płacą ;))))
Ale....objezdzilam na rowerze i zwiedzilam 3/4 Monachium... W wolnych chwilach sobie dorabiam- pomagam w domu mieszkającej po sąsiedzku cioci (za dobrą kasę)
Córka ze wzgledu na ojca tez zapewnia nam rozrywki- dziś jedziemy w góry :))))
Gdybym nie została,nie mialabym tego :)
Jak mozesz- korzystaj. Nigdy niewiadomo, na co się następnym razem trafi......
Basiu, a jak widzisz kolejne monachijskie spotkanie na szczycie w przyszłą środę ;) :)?
salazar
Basiu, a jak widzisz kolejne monachijskie spotkanie na szczycie w przyszłą środę ;) :)?
Myślę, ze nie powinno być problemu z realizacją :) bo ochota jest ogromna:)
czy ja dobrze zrozumiałam ze jesli wyjezdzam i nie ma nikogo w domu to składam deklaracje tylko gdzie? i wtedy nie płace za śmieci
Poważnie??? Zawsze mysłałam,że segregowane są zaberane przez śmieciarke z osobnymi pojemnikami na te segregowane śmieci...
Jeśli jest tak jak mówisz daj cynk do TVN niech wysmieją te praktyki bo faktycznie paranoja.
Jeśli jest tak jak mówisz daj cynk do TVN niech wysmieją te praktyki bo faktycznie paranoja.
Niekoniecznie w Urzędzie. Trzeba złożyć taką "deklarację" tam, gdzie się płaci. Ja mieszkam w bloku - płacę dla "Wspólnoty" - i tam pochwaliłam się, że choć zameldowanych jest 4 osoby - to mieszka jedna - i za tą jedną osobę płacę.
dziekuje....fakt jak wyjezdzam nikogo nie ma a płacic musze..pozdrawiam
Nie no - nie chciałoby mi się bawić w te deklaracje za każdym razem. Wolę już te 7 zł za miesiąc płacić, nawet jak mnie nie ma i mieć spokój. Weź teraz wypełniaj, odwóź, po przyjeździe to samo. Więcej wydam na paliwo i parking, niż to warte.
Maszeruj do regulaminu! Moderator
wichurra
Nie no - nie chciałoby mi się bawić w te deklaracje za każdym razem. Wolę już te 7 zł za miesiąc płacić, nawet jak mnie nie ma i mieć spokój. Weź teraz wypełniaj, odwóź, po przyjeździe to samo. Więcej wydam na paliwo i parking, niż to warte.
Ja płacę 12 zł za osobę miesięcznie. Za 4 osoby = 48. Mam w kieszeni 36 zł/m-c. Załatwiłam to jednym telefonem - Wsólnota mała, więc u nas tak można. Gra warta swieczki.
Tylko, że ja sama wyjeżdżam, więc oszczędności byłyby rzędu 7 zł na miesiąc. Dla mnie to niewarte świeczki:)
Właściwie to u nas jest 5zł na osobę. Więc tym bardziej się nie opyla.
Właściwie to u nas jest 5zł na osobę. Więc tym bardziej się nie opyla.
wichurra
Tylko, że ja sama wyjeżdżam, więc oszczędności byłyby rzędu 7 zł na miesiąc. Dla mnie to niewarte świeczki:)
Właściwie to u nas jest 5zł na osobę. Więc tym bardziej się nie opyla.
5 zł/os. to faktycznie nie jest dużo.... u mnie prawie drugie tyle, bo 9 zł od osoby.
Mnie średnio nie ma w domu 6 m-cy, co daje 54 zł, + nieobecność syna przez 3 m-ce = 27 Razem jest to 81 zł, więc gra warta świeczki.
Mnie średnio nie ma w domu 6 m-cy, co daje 54 zł, + nieobecność syna przez 3 m-ce = 27 Razem jest to 81 zł, więc gra warta świeczki.
Plakac mi sie dzis chce.....mam totalnego dola.......