Tak, moja wiedza grzybkowa przewyższa wiedzę przeciętnego grzybiarza. Jestem członkiem kilku Forów grzybowych, spotykam się z innymi grzybiarzami i mykologami. Organizujemy często wystawy grzybów, pogłębiamy swoją wiedzę na ten temat. Nie wywyższam się z tego powodu, lecz uczę innych i zawsze powtarzam, że: GRZYBY UCZĄ POKORY. Jeżeli nie jesteśmy pewni na 200% gatunku danego grzyba, to lepiej go zostawić w lesie (nie niszcząc).
My, Grzybofisie, Grzyblandczycy, czy po prostu Grzybnięci kochamy las, przyrodę i najczęściej chronimy te gatunki, które są zagrożone...
Czesto polujemy na te rzadkie okazy tylko z aparatem fotograficznym. Jeszcze 10 lat temu bałam się zjeść muchomora czerwonawego, żółciaka siarkowego czy nawet borowika ceglastoporego. Teraz sama częstuję moich gości tymi grzybami. :-)
