Dowcipy i anegdoty #4

14 stycznia 2016 19:20 / 7 osobom podoba się ten post
14 stycznia 2016 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Dawno się tak nie uśmiałam.Dobre.
14 stycznia 2016 22:34 / 8 osobom podoba się ten post
14 stycznia 2016 22:40 / 12 osobom podoba się ten post
Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy.
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku pani domu, w gościach - dziwka...
14 stycznia 2016 22:46
ORIM

Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy.
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku pani domu, w gościach - dziwka...

15 stycznia 2016 01:03 / 7 osobom podoba się ten post
W kinie trwa seans filmowy. Ciemno... Nagle rozlega się oburzony męski głos:
-Panie, weź pan stąd ta rekę! To nie spódnica tylko sutanna!
15 stycznia 2016 01:15 / 6 osobom podoba się ten post
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
15 stycznia 2016 09:25 / 8 osobom podoba się ten post
Do swojego mieszkania wraca po nocnej libacji facet ostro wstawiony,
             ściągnął but, walnął nim o ścianę. Gdy to zrobił, przypomniał sobie, że to
             nocna pora i sąsiad już śpi. Drugiego buta ściągnął po cichutku i położył
             się spać. Po godzinie sąsiad wali w ścianę i krzyczy:
             - Panie, ściągnij pan wreszcie drugiego buta, bo nie mogę zasnąć!
15 stycznia 2016 09:31 / 7 osobom podoba się ten post
15 stycznia 2016 09:33 / 9 osobom podoba się ten post
Kobietka

Do swojego mieszkania wraca po nocnej libacji facet ostro wstawiony,
             ściągnął but, walnął nim o ścianę. Gdy to zrobił, przypomniał sobie, że to
             nocna pora i sąsiad już śpi. Drugiego buta ściągnął po cichutku i położył
             się spać. Po godzinie sąsiad wali w ścianę i krzyczy:
             - Panie, ściągnij pan wreszcie drugiego buta, bo nie mogę zasnąć!

Do swojego mieszkania wraca po nocnej libacji facet ostro wstawiony, ściągnął but, walnął nim o ścianę.
I wrzeszczy - juz kur.....wrocilem !Sciaga drugiego buta i rzuca nim z przedpokoju do kuchni- znow wrzeszcz : jez jestem !!!Wpada do kuchni,tlucze sie garami i przerzuca lodowke i wrzeszczy : gdzie jest piwo !!!!Dochodzi do sypialni,rzuca sie na łozko i patrzac w sufit mowi sam do siebie:Ale zajefajnie byc kawalerem
15 stycznia 2016 09:37 / 7 osobom podoba się ten post
- Wiesław, coś taki markotny?- Nie wiesz?! Benek nie żyje!- No coś ty?! Jak to?!- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła.- I spalił się?!- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.- I połamał się na śmierć?- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i na to skoczył.- Pękło?- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.- I się spalił.- Nie! Odbił się od framugi i spadł.- Rozbijając się?- Otóż nie!. Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.- Zginął?- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!- O rzesz w ryj! To jak ten Benek zginął?!- Zestrzelili go, bo ich zaczął wk***iać.
 
15 stycznia 2016 19:18 / 7 osobom podoba się ten post
15 stycznia 2016 19:26 / 7 osobom podoba się ten post
ORIM

Do swojego mieszkania wraca po nocnej libacji facet ostro wstawiony, ściągnął but, walnął nim o ścianę.
I wrzeszczy - juz kur.....wrocilem !Sciaga drugiego buta i rzuca nim z przedpokoju do kuchni- znow wrzeszcz : jez jestem !!!Wpada do kuchni,tlucze sie garami i przerzuca lodowke i wrzeszczy : gdzie jest piwo !!!!Dochodzi do sypialni,rzuca sie na łozko i patrzac w sufit mowi sam do siebie:Ale zajefajnie byc kawalerem

Facet wraca do domu po libacji alkoholowej...ledwo zipi i niczego nie pamięta...
Rano budzi się czysty,przebrany i w mięciutkiej pościeli..
Nie wiedząc co jest grane,bo spodziewał się biadolenia żony,idzie do syna i pyta czy może on coś wie na ten temat..
- Synu,co jest  grane? Dlaczego matka nie wyrzuciła mnie z domu jak zwykle??
- No wiesz tato....była zła jak cię rozbierała.......ale.....jak zaczęła rozpinać spodnie a ty na to....."spadaj dziwko,-jestem żonaty!!!"....to od razu jej  się humor poprawił:))
15 stycznia 2016 19:41 / 6 osobom podoba się ten post
15 stycznia 2016 19:55 / 6 osobom podoba się ten post
Lekarz pyta pacjenta:
-Czy ma pan problem z alkoholem?
_Żadnego,sklep monopolowy mam pod domem....