Na wyjeździe #32

22 lutego 2016 09:32
moncherie

Prawie tydzien bez neta. Z przymusu, nie z wlasnej woli. Aldi w moim rejonie dziala, nie dziala..dziala...nie dziala... Nawet jak juz dzialal, to na opiekunki i tak nie starczylo. Ale odwyk dobrze mi zrobil:-) Puzzle w ruch poszly, malowanki, z zelazkiem sie pogodzilam... Leni, dawno, dawno temu pytalas co z moimi plecami. Dziekuje, dobrze :-) Z recepty na Rueckenschule nie skorzystalam. Za to chodze na pilates i z kijkami sie czasem po okolicy przejde. Pieknie mieszkam, duzo winnic, duzo zieleni, jest gdzie pochodzic:-) Tylko czasem towarzystwo by sie zdalo, bo ile mozna samemu po bezdrozach sie szlajac. Zastanawiam sie czy do pilatesa nie dolozyc jeszcze aerobiku. Dla seniorow(bo tylko dla nich sa zajecia wtedy gdy mi pasuje) wiec jest szansa, ze podolam:lol3: A tak w ogole to sie pochwale, ze moja praca rozwinela sie wspaniale... Jestem dama do towarzystwa dla Ksiezniczki w domu opieki. Nie wiem jak dlugo, ale na razie bosko jest. Ksiezniczka lubi jak elegancka jestem, wiec stroje sie tak jak lubie:-)Do tego koniecznie makijaz i perfumy. I jak juz taka sliczna przychodze to doznaje zaszczytu zjedzenia obiadu przy panskim stole:lol1: Nie powiem, karmia dobrze:-) Dzieki mnie Ksiezniczka zjada cale porcje i latwiej przechodzi faze akceptacji obecnego miejsca pobytu. Na poczatku jej sie nawet podobalo, bo myslala, ze jest w hotelu. Ale teraz juz wie gdzie jest i zaczynaja sie powoli schody.

Też przeżylem kiedyś chwile (grozy)  bez internetu. Czego to ja nie robiłem w wolnych chwilach żeby sobie zajęcie znaleźć. Uważaj przy rozciąganiu pleców, jak chcesz się bawić w pilates po kontuzji.
22 lutego 2016 11:09 / 7 osobom podoba się ten post
Tydzień zaczął mi się cudownie, za oknem błękitne niebo, słońce, ptaki śpiewają, czuć wiosnę, kwiaty w ogrodzie kwitną..otworzyłam okna..wpuściłam świeże bawarskie powietrze do domu...pralka się pierze, obiadek już prawie gotowy, Pani czyta gazetę..cisza..spokój:) Uwielbiam to:)
22 lutego 2016 11:13 / 1 osobie podoba się ten post
Mówisz że pralkę też trzeba uprać od czasu do czasu?
Zazdroszczę słońca u mnie nadal ponuro ale chociaż nie leje
Niemniej błogą ciszę też mam ,dziadek już utonął w krzyżówkowym świecie
Radio tylko cichutko gra ...
22 lutego 2016 11:22 / 2 osobom podoba się ten post
Pralka pierze z ja leżę :) ale u mnie dopiero jutro dziś tylko siedzę potem będę leżeć :)
22 lutego 2016 11:57 / 3 osobom podoba się ten post
Od rana na wariackich papierach bo jutro urodziny.
Po południu cd pucowania.
Jedyny pozytyw- nie gotuje. WWcinamy pizze z tunfiszem
22 lutego 2016 12:28 / 4 osobom podoba się ten post
mzap88

Od rana na wariackich papierach bo jutro urodziny.
Po południu cd pucowania.
Jedyny pozytyw- nie gotuje. WWcinamy pizze z tunfiszem

Po co tak czyscisz,przyjda i tak zrobia syf ,no ale przez to zajecie masz i sie nie nudzisz 
22 lutego 2016 13:07 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Po co tak czyscisz,przyjda i tak zrobia syf :-(,no ale przez to zajecie masz i sie nie nudzisz :cheerleaderka2:

właśnie trzeba zabijać nudę....
kurde mogłaby jutro być środa od razu.....
będzie masakra coś czuję.....
22 lutego 2016 13:55 / 13 osobom podoba się ten post
Czas napisać do Was list pożegnalny  
Dzisiaj wyjeżdżam Sindbadem o godz. 16:40 z Dusseldorfu i obieram kierunek Pl. 
Czas podróży to pestka, tylko 23 i pół godziny !!! 
Trzymta się kochani i prowadźta się tu dobrze. O wszystkim będę wiedziała co tutaj się wyprawia, no ...... 
Papatki.
22 lutego 2016 14:37 / 5 osobom podoba się ten post
mzap88

właśnie trzeba zabijać nudę....
kurde mogłaby jutro być środa od razu.....
będzie masakra coś czuję.....

Przezyjesz u mnie oby do czwartku 
Od wczoraj tresura babci w wykonaniu corek,czego nie moze a co moze powiedziec,jak przyjdzie pani,ktora robi wywiad potrzebny do " zdobycia " drugiej grupy.Nawet nie wiedzialam,ze niemce takie pomysly maja,Wczoraj juz nie moglam ze smiechu i powiedzialam,zeby jeszcze babci na przyjscie tej kobiety wyjac szuflady Moze za brak uzebienia dadza jej druga grupe 
22 lutego 2016 15:28
bieta

Czas napisać do Was list pożegnalny :-) :-) :-) 
Dzisiaj wyjeżdżam Sindbadem o godz. 16:40 z Dusseldorfu i obieram kierunek Pl. 
Czas podróży to pestka, tylko 23 i pół godziny !!! 
Trzymta się kochani i prowadźta się tu dobrze. O wszystkim będę wiedziała co tutaj się wyprawia, no ...... 
Papatki.

Te pytajnik na żółtym  tle na mapce , to właśnie moje tereny.
Podkarpackie. 
22 lutego 2016 15:47
Fajna mapka
A myślałam że ja mam najgorzej tzn najdalej do niemieckiej granicy.A tu proszę Panie jeszcze dalej mają.
Bieta szerokości wypocznij w domu i tak tak kontroluj nas tu na forum od czasu do czasu
22 lutego 2016 16:01 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Te pytajnik na żółtym  tle na mapce , to właśnie moje tereny.
Podkarpackie. 

I moje Ivetta tak blisko mieszkamy a spotkac się nie możemy ale mam nadzieję że nadrobimy :) Bieta jeszcze raz szerokości :)
22 lutego 2016 16:41 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

Od rana na wariackich papierach bo jutro urodziny.
Po południu cd pucowania.
Jedyny pozytyw- nie gotuje. WWcinamy pizze z tunfiszem

Jutro ma urodziny wnuczka mojej PDP  i wymyśliła,że je wyprawie dla rodziny u mojej PDP.Porąbane towarzystwo,ale powiedziałam ,że proszę bardzo .Ją po imprezie mogę tylko wymyte naczynia że zmywarki wyjąć.Resztę proszę sobie szykować.Tak że mam urwanie głowy.Odkurzanie zostawię na środę.Bo jak zwykle podłogą nikt się nie zainteresuje.A i kazałam kawę przynieść,bo piją hektolitrów.Hausgeldów na kawę nie wystarczy.Oby do środy.
22 lutego 2016 16:44 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Jutro ma urodziny wnuczka mojej PDP  i wymyśliła,że je wyprawie dla rodziny u mojej PDP.Porąbane towarzystwo,ale powiedziałam ,że proszę bardzo .Ją po imprezie mogę tylko wymyte naczynia że zmywarki wyjąć.Resztę proszę sobie szykować.Tak że mam urwanie głowy.Odkurzanie zostawię na środę.Bo jak zwykle podłogą nikt się nie zainteresuje.A i kazałam kawę przynieść,bo piją hektolitrów.Hausgeldów na kawę nie wystarczy.Oby do środy.

Przeszli  samych siebie. .....
22 lutego 2016 17:02 / 1 osobie podoba się ten post
Tak sobie myślę że dla niektórych Niemców opiekunka i gosposia to jedno i to samo?