Ciekawy jestem ja dziesięcio czy dwunasto metrowa łódź
zachowuje się na morzu przy 4-5 stopniach Beauforta
Ciekawy jestem ja dziesięcio czy dwunasto metrowa łódź
zachowuje się na morzu przy 4-5 stopniach Beauforta
Jak skorupka orzecha włoskiego .
Wróciłam z "Wołynia" W.Smarzowskiego. Poszłam na seans o 14oo. Na sali było może ze 30 osób. Po zakończeniu filmu, pomimo że światło zapalono, nikt się przez dłuższy moment nie ruszył. Cisza. Do tej pory mam dziurę w dołku. Nie dziwię się, że strona ukraińska zabiegała aby odwołać zamknięty pokaz filmu, który miał się odbyć w Kijowie. Taki film jak "Wołyń" zostaje w pamięci na dłużej. Warto obejrzeć.
Jestem w domku od paru dni. Rodzina, u której byłam ma wiele wad, czasem mnie wkurzali, ale docenili i wynagrodzili moje starania.Zawiadomili mnie, że moja podopieczna się przewróciła, złamała kość udową, dzisiaj była operowana.Smutno mi.
Moja też się przewróciła, jak byłem w domu. Poza roztrzaskaną twarzą, nosem i czołem nic dzięki Bogu jej się nie stało.
Kość się zrośnie. Potrzeba czasu i odpowiedniej do wieku, dobrej rehabilitacji po ok. 4-6 tyg. . W starszym wieku bardzo trudno będzie, ale jest to możliwe.
Złamanie to nie wyrok. Zależy wszystko od dalszej opieki.
Jak byłam teraz na urlopie to moja pdp upadła i rozkwasila sobie nos. Ok 10 września to było. Do 20.10 czyli śmierci nie zszedł do końca z jej twarzy siniak. Za to z guzem na czole wyglądała jak jednorożec :P Też nie zszedł do końca w 1,5 mca
Dziesięciometrowa łódż jest najbezpieczniejsza do pływania po jeziorach. Niedawno był wypadek ma Baltyku,żeglarz wypłynął jachtem dziesięciometrowym,sam i nie wrócił,a wiatr był własnie 4 st. To było w sierpniu,czytałes?
w tym roku pływałem po Mazurach 14-sto metrową łodzią.
Chyba jedna z największych jakie tam pływają.
Pływa się fajnie, ale cumowanie w portach to tragedia,
Chyba tylko nowa Ekomarina w Giżycku jest przystosowana do takich łodzi,
w każdym innym porcie po zacumowaniu(nawet do pół godziny czasu to trwało) wychodziłem zlany potem na keje,
siadałem po turecku zapalałem papierosa i prosiłem kolegów, żeby otworzyli mi piwo,
dopiero potem szedłem do bosmanatu załatwić formalności
Jak mam wyjechać na Mazury to po sezonie,żeby uniknąć własnie tego o czym piszesz. Zawsze wynajmujemy jacht własne w Gizycku....ale się rozmarzylam,już ze 4 lata nie byłam na Mazurach...
Jak mam wyjechać na Mazury to po sezonie,żeby uniknąć własnie tego o czym piszesz. Zawsze wynajmujemy jacht własne w Gizycku....ale się rozmarzylam,już ze 4 lata nie byłam na Mazurach...
Ja z M pływam tylko po sezonie,
wtedy 8-mio mertrowy jacht wynajmuje za 250-350 zł za dobę
oczywiście jacht musi mieć WC, ogrzewanie, lodówkę, kuchenkę, TV, zlewozmywak
Tą "krową" kturą pływałem 3 dni w wakacje (zasponsorowała firma)
(nawet dwa prysznice, oczywiście z gorącą wodą były)
płaciliśmy 1200 za dobę + opłaty portowe i paliwo 450 zł za 3dni
(a dlatego tak tranio!!! że zarezerwowaliśmy ten jacht w styczniu)
Na Mazurach 8-mio, max 10 metrowy jacht jest idealny (oczywiście ze sterem strumieniowym na dziobie)
Jeśli wypłynę na Bałtyk to będe chciał mieć jacht minimum 10-cio metrowy a 12, 14 było by ideałem