W domu # 7

02 grudnia 2016 11:13 / 2 osobom podoba się ten post
pytajka

Kawa wypita,lektura opiekunek przeczytana.Poklikałam a teraz koniec przyjemności-proza życia. Lecę....:-)

Sama siebie cytuję,bo...dzisiaj tak samo
04 grudnia 2016 18:48 / 13 osobom podoba się ten post
Po 24 (sic!) godzinach jazdy jestem w domu. Nic nie muszę do 15 stycznia. Będę zaglądać.
04 grudnia 2016 20:09 / 2 osobom podoba się ten post
aniao

Po 24 (sic!) godzinach jazdy jestem w domu. Nic nie muszę do 15 stycznia. Będę zaglądać.

O,wracamy razem do De,ja też 15-go stycznia wracam...Już mnie ta myśl prześladuje...
04 grudnia 2016 20:24 / 10 osobom podoba się ten post
margaritka59

No wiesz, mam po drodze kilka tematów do załatwienia :yo: A z drugiej strony, co ja tam już mogę pomóc w przygotowaniach ? Zostanie mi tylko cieszyć się z wszystkiego - tak będzie, bo już mi dusza raduje.:przytula: 

Ja też mam w tym roku święta lajtowe, bo zjeżdżam dopiero 22 grudnia. I wiecie co? wyjazdy kilkuletnie do Niemiec sprawiły, że po powrocie do Polski cieszy mnie wiele zwyczajnych rzeczy - to, że sobie można zwyczajnie iść i niczego się nie musi, jak jest w pracy, że liście tak fajnie szeleszczą, że dzieciaki w parku  bawią się i można sobie na nie patrzeć. Po 4 latach pracy za granicą zjechał na stałe mój kolega i jego żona wyznała mi, że on też czuje podobnie.- raduje się codziennością
04 grudnia 2016 20:32 / 3 osobom podoba się ten post
Romana1

Ja też mam w tym roku święta lajtowe, bo zjeżdżam dopiero 22 grudnia. I wiecie co? wyjazdy kilkuletnie do Niemiec sprawiły, że po powrocie do Polski cieszy mnie wiele zwyczajnych rzeczy - to, że sobie można zwyczajnie iść i niczego się nie musi, jak jest w pracy, że liście tak fajnie szeleszczą, że dzieciaki w parku  bawią się i można sobie na nie patrzeć. Po 4 latach pracy za granicą zjechał na stałe mój kolega i jego żona wyznała mi, że on też czuje podobnie.- raduje się codziennością :niebo pieklo:

Takie samo uczucie jakby wyjść z ciężkiej choroby... Praca w De jest jak choroba?
04 grudnia 2016 20:49 / 16 osobom podoba się ten post
To Ja w oczach Wnuków:) i Dziadka:) D u ż a :) i  ł a d n a:)
04 grudnia 2016 21:50 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

To Ja w oczach Wnuków:) i Dziadka:) D u ż a :) i  :lol3:ł a d n a:)

Michasiu, jesteś piękna i to, co pokazujesz z domu jest piękne 
04 grudnia 2016 22:20 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Michasiu, jesteś piękna:-) i to, co pokazujesz z domu jest piękne :aniolki:- 

05 grudnia 2016 09:34 / 1 osobie podoba się ten post
Misia-cudna fotka!
                                  No to ja po angielsku-sruuuuuuu....
05 grudnia 2016 09:46 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

Po 24 (sic!) godzinach jazdy jestem w domu. Nic nie muszę do 15 stycznia. Będę zaglądać.

Bosze, wycieczkę objazdową sobie zrobiłaś?
Teraz wypoczywaj i ciesz się domkiem:)
05 grudnia 2016 09:54 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

To Ja w oczach Wnuków:) i Dziadka:) D u ż a :) i  :lol3:ł a d n a:)

Michasiu jak Cię pięknie wystroili, masz super rodzinkę:)
05 grudnia 2016 12:25 / 3 osobom podoba się ten post
W domu już jestem myślami jak to będzie ja i syn w DE , 20 grudnia wyjeżdżamy
05 grudnia 2016 16:12
Barbara48

Bosze, wycieczkę objazdową sobie zrobiłaś?
Teraz wypoczywaj i ciesz się domkiem:)

Do nas tak się jedzie i nie ważne z którego końca Niemiec.Można trochę szybciej samochodem prywatnym i dlatego zawsze szukam Blablacara i teraz juz znalazłam,bo ok 23-24 godz w Sindbadzie to trochę za długo.
05 grudnia 2016 16:15 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

To Ja w oczach Wnuków:) i Dziadka:) D u ż a :) i  :lol3:ł a d n a:)

Taka ,,Bałwanica'' ,to chyba trzeba było drabinę ,żeby  kapelusik nałożyć.
Fajnie tak ,masz wnuki i ciesz sie nimi .
05 grudnia 2016 16:35 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Do nas tak się jedzie i nie ważne z którego końca Niemiec.Można trochę szybciej samochodem prywatnym i dlatego zawsze szukam Blablacara i teraz juz znalazłam,bo ok 23-24 godz w Sindbadzie to trochę za długo.

Dlatego ja od zeszłego roku latam tylko samolotem, żal mi 2 dni urlopu na podróż.
A jechalam,, tylko "10-13 h.