Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #8

24 września 2016 18:56 / 4 osobom podoba się ten post
Sio, sio, ja tu jeszcze pracuję. Drugi biszkopt już w piekarniku i rosołek jeszcze popyrkuje.  
24 września 2016 19:16 / 1 osobie podoba się ten post
Zapraszam 
24 września 2016 19:22 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

można coś o tym ryżu więcej :) 

Michasiu, moja znajoma Niemka, która pół dorosłego życia mieszkała w Iranie (jeszcze w czasach, gdy rządził szach, bo ona dość leciwa już jest), gotowała przepyszny ryż z berberysem. Ryż basmati bardzo dokładnie płukała, moczyła, suszyła, potem smażyła na maśle do zeszklenia i zalewała osoloną wodą. Na wierzch sypała suszony berberys i gotowała w specjalnym garnku do ryżu. 
Pyszny był, a najlepsza była lekko zbrązowiała, chrupiąca "skórka" z dna. Margit mówiła, że każdy chce choć kawałek tej "przypalenizny" mieć na talerzu :).
Ryż z makaronem też robiła. W tureckich i arabskich sklepach jest ten makaron, taki bardzo krótki, ciemny, nie trzeba go osobno podsmażać. Ja kupuję i gotuję bulgur z tym makaronem (już razem wymieszany), też pycha :).
24 września 2016 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
salazar

Michasiu, moja znajoma Niemka, która pół dorosłego życia mieszkała w Iranie (jeszcze w czasach, gdy rządził szach, bo ona dość leciwa już jest), gotowała przepyszny ryż z berberysem. Ryż basmati bardzo dokładnie płukała, moczyła, suszyła, potem smażyła na maśle do zeszklenia i zalewała osoloną wodą. Na wierzch sypała suszony berberys i gotowała w specjalnym garnku do ryżu. 
Pyszny był, a najlepsza była lekko zbrązowiała, chrupiąca "skórka" z dna. Margit mówiła, że każdy chce choć kawałek tej "przypalenizny" mieć na talerzu :).
Ryż z makaronem też robiła. W tureckich i arabskich sklepach jest ten makaron, taki bardzo krótki, ciemny, nie trzeba go osobno podsmażać. Ja kupuję i gotuję bulgur z tym makaronem (już razem wymieszany), też pycha :).

Dziękuję.Trochę poczytałam i będę eksperymentować bo to moje smaki:) 
25 września 2016 09:05 / 3 osobom podoba się ten post
Myszo fioletowa mięso to ma specyficzny zapach i dla jego przebicia zrobiłabym tak 
nie wiem jaka ilośc ale 
- 2, 3 ząbki czosnku
- imbir 2 łyzeczki
- liście szałwii
- garśc majeranku
- pieprz tłuczony kolorowy lub grubo mielony
- oliwa 3 łyzki
- sól
Wymieszac natrzec i zostawic na noc.Piec pod przykryciem i od czasu do czasu podlać wodą, tem 180st. około 1,5 godz./zalezy od ilości/ i pod koniec pieczenia odkryć ::))))
25 września 2016 09:44 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś obiad na świeżym powietrzu.
To już chyba ostatnia okazja na grila.
25 września 2016 09:45 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś nie wchodzę do kuchni i nic nie gotuje. Strajkuje.
25 września 2016 10:20 / 4 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj nie gotuję w kuchni rządzi synuś pdp. Ciekawe co dziś nagotuje wczoraj była pizza ( z promocji) nie dobra.
25 września 2016 10:22 / 6 osobom podoba się ten post
Kotlety mielone + ziemniaki + salatka z buraczków na zimno. Popitka.
25 września 2016 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

Dziś nie wchodzę do kuchni i nic nie gotuje. Strajkuje.

Ale masz dobrze masz.
25 września 2016 10:32 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Ale masz dobrze masz.

Ja też się cieszę. Moja babcia dziś się gości na uroczystości rodzinnej. A ja mam cały dzień dla siebie...
25 września 2016 10:34
michasia

Myszo fioletowa mięso to ma specyficzny zapach i dla jego przebicia zrobiłabym tak 
nie wiem jaka ilośc ale 
- 2, 3 ząbki czosnku
- imbir 2 łyzeczki
- liście szałwii
- garśc majeranku
- pieprz tłuczony kolorowy lub grubo mielony
- oliwa 3 łyzki
- sól
Wymieszac natrzec i zostawic na noc.Piec pod przykryciem i od czasu do czasu podlać wodą, tem 180st. około 1,5 godz./zalezy od ilości/ i pod koniec pieczenia odkryć ::))))

Wiem,ze specyficzny,wiem...Ilosc przypraw ustale probujac. Najwyzej czegos tam dosypie wiecej i juz. 

Nie wiem czy nie zepsuje smaku pieczeni,jezeli obloze miecho marchewka i cebula?
I chcialam uzyskac troche korzenny smak,wiec podpowiedz...czy to bedzie grzechem,jezeli dodam do marynaty troche cynamonu,galki muszkatlowej i np. kardamonu? A z ziol jeszcze czaber? 
Nigdy tego nie robilam,to bedzie moj debiut w pieczeniu jagnieciny i sie za cholere nie znam na tym... 
A czy w trakcie pieczenia podlewac moge winem? zy to nie pasuje do tego?

Michaska!! Ratunku!! 
25 września 2016 10:47 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Ja też się cieszę. Moja babcia dziś się gości na uroczystości rodzinnej. A ja mam cały dzień dla siebie...:-)

To u mnie odwrotnie.Uroczystość urodzinowa urządzana jest u nas.Syna Pdp.
25 września 2016 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Wiem,ze specyficzny,wiem...Ilosc przypraw ustale probujac. Najwyzej czegos tam dosypie wiecej i juz. 

Nie wiem czy nie zepsuje smaku pieczeni,jezeli obloze miecho marchewka i cebula?
I chcialam uzyskac troche korzenny smak,wiec podpowiedz...czy to bedzie grzechem,jezeli dodam do marynaty troche cynamonu,galki muszkatlowej i np. kardamonu? A z ziol jeszcze czaber? 
Nigdy tego nie robilam,to bedzie moj debiut w pieczeniu jagnieciny i sie za cholere nie znam na tym... 
A czy w trakcie pieczenia podlewac moge winem? zy to nie pasuje do tego?

Michaska!! Ratunku!! :-)

jak najbardziej białym winem , marchewka cebula też moze byc i cząmber, rozmaryn, gałki bym nie dawała.
25 września 2016 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Wiem,ze specyficzny,wiem...Ilosc przypraw ustale probujac. Najwyzej czegos tam dosypie wiecej i juz. 

Nie wiem czy nie zepsuje smaku pieczeni,jezeli obloze miecho marchewka i cebula?
I chcialam uzyskac troche korzenny smak,wiec podpowiedz...czy to bedzie grzechem,jezeli dodam do marynaty troche cynamonu,galki muszkatlowej i np. kardamonu? A z ziol jeszcze czaber? 
Nigdy tego nie robilam,to bedzie moj debiut w pieczeniu jagnieciny i sie za cholere nie znam na tym... 
A czy w trakcie pieczenia podlewac moge winem? zy to nie pasuje do tego?

Michaska!! Ratunku!! :-)

Michaśka gotuje nie ma czasu.A ta jagnięcina to leżała trochę w marynacie.?Daaawno temu sporo robiłam potraw,bo małżon w owcach robił.Ale póki co robisz dobrze myszeczko.