Na wyjeździe #34

19 lipca 2016 21:46 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Też dzisiaj byłam nad wodą. I też zażywałam kąpieli w upalne popołudnie :kropla potu:  ale się nie przypiekłam, bo rzadko z wody wychodziłam, a pauza nie trwa wiecznie :yo:

Też bym w jakimś jeziorze popływała, ale mam własnie kawałek do "większej wody " niż basen.
Aleee.... w czwartek przychodzi zaraz po pauzie sąsiadka do babci i będzie z nią w chińczyka grać 2 godziny, to chyba wyprysnę gdzie.
19 lipca 2016 21:52
tina 100%

Też bym w jakimś jeziorze popływała, ale mam własnie kawałek do "większej wody " niż basen.
Aleee.... w czwartek przychodzi zaraz po pauzie sąsiadka do babci i będzie z nią w chińczyka grać 2 godziny, to chyba wyprysnę gdzie.

Ja wolę basen, a najlepiej morze, ale cóż....... jest ok. I wstęp wolny. Nie ma co wydziwiać, basen jest też, ale dalej, a tu mam niecałe 10 minut rowerem
"Wypryśnij". Relaks świetny
19 lipca 2016 23:16 / 1 osobie podoba się ten post
Nugatka

Kasiu, a może ona ma takie szkła, które pod wpływem światła - słońca ciemne się robią :-)

Nie-ona nie nosi okularów.Na pewno słoneczne miała:)
20 lipca 2016 20:48 / 5 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór  - jestem juz na projekcie* . Czas w domu przeleciał jak "siedemnaście mgnień wiosny" . Ani sie obejrzałam i jestem znow na wyjeżdzie. Witam wszystkich wieczorową porąOla boa noite bjs Angela:
20 lipca 2016 20:54 / 7 osobom podoba się ten post
Juz sama nie wiem czy sie zalic,czy sie chwalic. Wiec wybralam - na wyjezdzie  Zaczne od marudzenia. No po prostu wymiekam...rozplywam sie od upalu oraz od zmeczenia. Od bialego switu prasowalam. Bo przeciez pozniej bedzie za goraco. Posprzatalam...I ledwo sie wzielam ogarnelam przyjechala corka babci.A zaraz za nia gosciu,ktory mial ocenic postepy choroby babci,i przyznac jej jakas nowa pflegestuffe. Ojjj,od godziny 11.15 co 13.40 siedzial!! Myslalam juz,ze zdechne od tego siedzenia ale coz..,.trzeba to trzeba. Powiedzial,ze nie moze jej dac pflegestuffe3 bo ma aktualnie jedynke,wiec da Dwojke z plusem,ale za dwa ,trzy miesiace,ubiegac sie mamy o trojke. Powiem wam szczerze,ze szok przezylam,no jak to tak? Babcia jedynke dostala na koniec lutego,teraz jest lipiec i juz zasluguje na trojke? O Boziuniu,...A Babcia zablysnela cala gama swoich mozliwosci. Wiec bylo nawet wesolo (wiem,ze nieladnie tak mowic,ale same wiecie jakie komiczne sytuacje sie wytwarzaja przy udziale demencyjnych pdp) Pan byl troche w szoku,szczegolnie jak zobaczyl podawanie lekow,hehehe...Ale bylo,minelo! To najwazniejsze! Pozniej zakupy,zar z nieba sie lal ,samochod rozgrzany jak silnik w starej pralce,ojjj...Wrocilam i od nowa tyrac trzeba...I teraz nawet posiedziec nie moge bo pdp od emocji nadmiaru,nie moze cos zasnac. Wychodzi co chwile z sypialni i zaglada do mnie...i pyta kiedy w koncu pojdzie do domu. Przestalo to juz byc zabawne. Jestem zmeczona,buuuuu...
20 lipca 2016 21:11 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Juz sama nie wiem czy sie zalic,czy sie chwalic. Wiec wybralam - na wyjezdzie :-) Zaczne od marudzenia. No po prostu wymiekam...rozplywam sie od upalu oraz od zmeczenia. Od bialego switu prasowalam. Bo przeciez pozniej bedzie za goraco. Posprzatalam...I ledwo sie wzielam ogarnelam przyjechala corka babci.A zaraz za nia gosciu,ktory mial ocenic postepy choroby babci,i przyznac jej jakas nowa pflegestuffe. Ojjj,od godziny 11.15 co 13.40 siedzial!! Myslalam juz,ze zdechne od tego siedzenia ale coz..,.trzeba to trzeba. Powiedzial,ze nie moze jej dac pflegestuffe3 bo ma aktualnie jedynke,wiec da Dwojke z plusem,ale za dwa ,trzy miesiace,ubiegac sie mamy o trojke. Powiem wam szczerze,ze szok przezylam,no jak to tak? Babcia jedynke dostala na koniec lutego,teraz jest lipiec i juz zasluguje na trojke? O Boziuniu,...A Babcia zablysnela cala gama swoich mozliwosci. Wiec bylo nawet wesolo (wiem,ze nieladnie tak mowic,ale same wiecie jakie komiczne sytuacje sie wytwarzaja przy udziale demencyjnych pdp) Pan byl troche w szoku,szczegolnie jak zobaczyl podawanie lekow,hehehe...Ale bylo,minelo! To najwazniejsze! Pozniej zakupy,zar z nieba sie lal ,samochod rozgrzany jak silnik w starej pralce,ojjj...Wrocilam i od nowa tyrac trzeba...I teraz nawet posiedziec nie moge bo pdp od emocji nadmiaru,nie moze cos zasnac. Wychodzi co chwile z sypialni i zaglada do mnie...i pyta kiedy w koncu pojdzie do domu. Przestalo to juz byc zabawne. Jestem zmeczona,buuuuu...

Powiedz,że pójdzie do domu jak sie dobrze wyśpi,więc teraz musi się połozyc ,nie wstawac i spać.A do jutra zapomni.Tez mnie upał wykańcza ,nic nie robie ,siedzę tylko a pot sie leje jak wodospad:( Na szczęscie jeszcze jutro przezyć  tylko i idzie chłodek:)Uff
20 lipca 2016 21:27 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Powiedz,że pójdzie do domu jak sie dobrze wyśpi,więc teraz musi się połozyc ,nie wstawac i spać.A do jutra zapomni.Tez mnie upał wykańcza ,nic nie robie ,siedzę tylko a pot sie leje jak wodospad:( Na szczęscie jeszcze jutro przezyć  tylko i idzie chłodek:)Uff

5 minut temu wyszlam spod prysznica...I to zimnego! I znowu jestem cala mokra ! I wentylator ciagle u mnie chodzi! Normalnie zwariuje. Nienawidze upalow!!
20 lipca 2016 21:47 / 6 osobom podoba się ten post
ivetta

Uliczkę dalej ,ale z balkonu widzę ten dom jest opiekunka.Wcześniej była tam bardzo miła osoba ,z którą się zaprzyjaźniłam,ale wyjechała .Ta obecna przyjechała tu na dwa miesiące.Wcześnie do niej dzwoniłam ,ale nie była zainteresowana znajomością ,od razu zaznaczyła ,no ja to w Polsce pracowałam w bardzo ważnym urzędzie,a do opieki jeżdżę już dwa lata ,więc ja tylko skromnie odparłam ,no ja trochę więcej.Tu zaczęła wyliczać jak ona jest polecana przez rodziny itd itp.Od tego czasu już dawno minęły dwa miesiące ,więc z inną koleżanką uznałyśmy,że trzeba się zapoznać z nowa panią .Poszłyśmy tam ,a tu otwiera nam drzwi ta sama . Pytam to ty jeszcze tu jesteś ,no tak przedłużyłam sobie pobyt.Trzeba było widzieć nasze miny.

Ten cytat  przytoczyłam ,bo to było kiedys .
Przyszła do nas kobieta i sie pyta czy tu pracuje polska opiekunka .Aż mi serce zacżęło mocniej bić .Właśnie tamta pojechała i teraz jest nowa w tym domu .
Bardzo sympatyczna ,tak normalna ,miła kolezanka .Bardzo się ucieszyła ,że jestem blisko niej .Dziś i wczoraj spędziłyśmy razem przerwę .
Jak to rózne są osoby.Fajnie ,że jest ,bo jest z kim pogadać .Są jeszcze dwie inne opiekunki ,ale one nie zawsze mają  przerwę  w tych godz co ja .
Byle do przodu,czas leciał,a jak w miłym towarzystwie ,to lepiej.
21 lipca 2016 23:32 / 7 osobom podoba się ten post
Wkurzyłam sie dzis niemiłosiernie na panie z Tagespflege.Siosty jeżdżą tam 2xw tygodni i dzis po raz trzeci z rzędu jedna z sióstr wróciła z workiem brudnych ciuchów.Rozumiem,że to sie zdarza,choc w domu przez cały czas jak jestem ani razu i niby nic dziwnego,ale dzis panie przegięły na maxa bo nie zadały sobie nawet trudu wywalić kupy z majtek!!!!Dobrze ,że ja zawsze ten worek w rekawiczkach i nad umywalka przegladam....No,masakra jakas a smród ,ze musiałam przeciąg w chałupie zrobić.Dodatkowo gołe nogi butach,pończochy uciskowe tez całe zasrane....Ja tam nie obrzydliwa ,przepłukałam ,wrzuciłam do pralki,odetkałam i zdezynfekowałam umywalkę oraz się i siadłam napisać do szefowej/córki jednej z sióstr/ na nie skargę..Bo kurna,wszystko wszystkim ,ale bez jaj!!!Pewnie nie dopilnowały ,bo to raczej nie od jedzenia,druga siostra ok.A ta jest słabsza,większą demencję ma ,trzeba przypominać a w przedszkolu jak widać coś się na gorsze zmieniło, bo mają w dupie!Wrrr
22 lipca 2016 09:05
Mam pytanko -wiem ,że taki temat był na forum -ile wynosi min. dniówka na wyżywienie i chemię-czy jest jakiś paragraf , odnośnik?
22 lipca 2016 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Mam pytanko -wiem ,że taki temat był na forum -ile wynosi min. dniówka na wyżywienie i chemię-czy jest jakiś paragraf , odnośnik?

22 lipca 2016 10:56
scarlet

To ten dokument niemieckiegto Caritasu
strona 11

http://www.beratung-senioren.de/downloads/informationsmaterial/2014/07_Haushaltshilfen_Inforeader.pdf

Bardzo dziękuję-przychodzi dziś opiekunka prawna z 5 dniowym spóźnieniem -oj będzie się działo
22 lipca 2016 11:09 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

5 minut temu wyszlam spod prysznica...I to zimnego! I znowu jestem cala mokra ! I wentylator ciagle u mnie chodzi! Normalnie zwariuje. Nienawidze upalow!!

Jak ja się cieszę, że zdecydowałam się na to zadupie wrócić. Ja nie lubię upału, źle noszę takiej temperatury. A na zadupiu jest do wytrzymania. Mam pokój na górze ale nie nagrzewa się od dachu. Cały dzień jest ok. dopiero wieczorem jest trochę duszno ale przeciąg załatwia sprawę. Dobrze, że na otwartej przestrzeni czuć wiatr. Ważne jest wychłodzenie pokoju z samego rana a potem zasłanianie okien. Najpierw zasłaniam okno południowe a zachodnie jest otwarte. Potem na odwrót. Nie jest źle. Ale w większym mieście męczyłabym się. Tak więc letnią porą niech żyją zaupia 
22 lipca 2016 11:33 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Jak ja się cieszę, że zdecydowałam się na to zadupie wrócić. Ja nie lubię upału, źle noszę takiej temperatury. A na zadupiu jest do wytrzymania. Mam pokój na górze ale nie nagrzewa się od dachu. Cały dzień jest ok. dopiero wieczorem jest trochę duszno ale przeciąg załatwia sprawę. Dobrze, że na otwartej przestrzeni czuć wiatr. Ważne jest wychłodzenie pokoju z samego rana a potem zasłanianie okien. Najpierw zasłaniam okno południowe a zachodnie jest otwarte. Potem na odwrót. Nie jest źle. Ale w większym mieście męczyłabym się. Tak więc letnią porą niech żyją zaupia  :niech zyje:

A ja mieszkam na wsi i tez ledwo zyje  Zero wiatru,powietrze sie nie rusza wcale,slonce jest okropne,zreszta znowu mi alergia na nie wylazla w postaci pokrzywki,aaaaaaa!!! Ja juz mam dosc!!! Chce jesieni!!!
22 lipca 2016 11:38 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

A ja mieszkam na wsi i tez ledwo zyje :-) Zero wiatru,powietrze sie nie rusza wcale,slonce jest okropne,zreszta znowu mi alergia na nie wylazla w postaci pokrzywki,aaaaaaa!!! Ja juz mam dosc!!! Chce jesieni!!!

Ja może niekoniecznie jesieni, ale wiaterku albo małego deszczyku :)