Co dzisiaj gotujesz na obiad? #9

23 listopada 2016 18:56 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Rozwaliła mnie" fontrupka z japkiem...." :lol3:

to ja płąt srobiłam  sapiekany ryrz s japkami - pżepraszam 
23 listopada 2016 19:00 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara48

Edith:miala byc saladka z ogurkuw kiszonyh ale Pdp poprosily o mizerie:)

To nic Basieńko 48 , że z ortografią kiepściutko u Ciebie , ale za to na talerzu ......marzenie ....Że też Ci się chciało tak plasterki ogórka   równiutko paluszkami poukładać .Nooo , jak do zdjęcia to się rozumie 
23 listopada 2016 19:09 / 4 osobom podoba się ten post
Nugatka

:-( to ja płąt srobiłam :-( sapiekany ryrz s japkami - pżepraszam :-(

Jusz dobże ,dobże,najwarzniejsze,rze rysz z japkami się ódał.
23 listopada 2016 20:35 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

To nic Basieńko 48 , że z ortografią kiepściutko u Ciebie , ale za to na talerzu ......marzenie ....Że też Ci się chciało tak plasterki ogórka   równiutko paluszkami poukładać .Nooo , jak do zdjęcia to się rozumie :lol3:

Ach moja kochana Basienko,no fakt do szkoły nie raz było pod górkę, to koledzy (w większości spędzali mój sen z powiek), to inne sprawy, ważniejsze,ale maturę zdałam.
A te plazderki s ogurka to widelcem tak ułożyłam,nie lubię haosu na talerzu  i w pracy:)
Za to uwielbiam spontan w życiu,wtedy czuję się jak rybka w wodzie:)
Buziolki moja miła:)
23 listopada 2016 21:10 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jusz dobże ,dobże,najwarzniejsze,rze rysz z japkami się ódał.

"ódał siem ódał, asz śe papci ószy czensły tak jadua"
23 listopada 2016 21:19 / 5 osobom podoba się ten post
Nugatka

"ódał siem ódał, asz śe papci ószy czensły tak jadua"

Mósze na jótro cóś ópihcić,rzeby dziadkowi tesz siem ószy tszensły . Bendzie fajnie wyglondau bo ma dórze ószy.
23 listopada 2016 21:23 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Mósze na jótro cóś ópihcić,rzeby dziadkowi tesz siem ószy tszensły . Bendzie fajnie wyglondau bo ma dórze ószy.

Srup Mu srup coś toprego, bencie mufił jak papcia: ooo gut, gut i dag co dfie minóty
24 listopada 2016 10:57 / 5 osobom podoba się ten post
Placki ziemniaczane własnej roboty.Apfel mus dla Pdp.też własnej roboty.Ja z jogurtem zjem.
24 listopada 2016 11:02 / 7 osobom podoba się ten post
Gulasz z Bofrosta z makaronem prawoskrętnym
24 listopada 2016 11:32 / 4 osobom podoba się ten post
Wczoraj i dziś rosołek zaś od jutra przez weekend nie mam pojęcia co:(Przyjeżdża moja przyjaciółka ,która jest na jakiejś wymyślnej diecie i o co nie zapytałam to ona nie je...... Osiecka masakra pustą patelnią się szykuje:):):)
24 listopada 2016 11:50 / 6 osobom podoba się ten post
teresadd

Placki ziemniaczane własnej roboty.Apfel mus dla Pdp.też własnej roboty.Ja z jogurtem zjem.

Depczę Ci dziś po piętach i cytuję co rusz

U mnie też placki z Apfelmusem, ale wszystko z  gotowców.
Placki tu zawsze były kupne, mus robiłam sama, ale babka stwierdziła, że te jabłka, które są w domu na mus się nie nadają.
A że zapasy w piwnicy są wystarczające na kilka lat, to i słoik apfelmusu się znalazł.


Jestem chyba w mniejszości opiekunek (o ile nie jedyną), która je te placki tak, jak Niemce- z tym musem 
24 listopada 2016 12:18 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Wczoraj i dziś rosołek zaś od jutra przez weekend nie mam pojęcia co:(Przyjeżdża moja przyjaciółka ,która jest na jakiejś wymyślnej diecie i o co nie zapytałam to ona nie je...... Osiecka masakra pustą patelnią się szykuje:):):)

Nie sobie sama gotuje.Jak moja zamorska osobista siostra przyjeżdża to też problem z jedzeniem.Do garów zagnać i już.
Gotuję normalnie ,coś zawsze się,a jak się nie podoba to na czas podróży diętę zarzucić,lub samemu sobie przygotować.
To ,źe ona mieszka w Kalifornii ,to nie znaczy że polska siostra ma kombinować.
24 listopada 2016 12:30 / 5 osobom podoba się ten post
teresadd

Nie sobie sama gotuje.Jak moja zamorska osobista siostra przyjeżdża to też problem z jedzeniem.Do garów zagnać i już.
Gotuję normalnie ,coś zawsze się,a jak się nie podoba to na czas podróży diętę zarzucić,lub samemu sobie przygotować.
To ,źe ona mieszka w Kalifornii ,to nie znaczy że polska siostra ma kombinować.

No,na jutro obiad ze sobą przywiezie a co dalej to nie wiem.Pewno tak będzie jak mówisz:)Ale sałatkę jarzynową, tradycyjną i tak mam w planie:)Ryby je i kurzecinę,coś tam wymodzę:)Restrykcyjna ta jej dieta ,ale skuteczna -w 8 tygodni spadła 8 kg.Ułożona przez dietetyczkę.Mówi,że słono zapłaciła to stosuje:):):):)Hi hi hi
24 listopada 2016 12:42 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

No,na jutro obiad ze sobą przywiezie a co dalej to nie wiem.Pewno tak będzie jak mówisz:)Ale sałatkę jarzynową, tradycyjną i tak mam w planie:)Ryby je i kurzecinę,coś tam wymodzę:)Restrykcyjna ta jej dieta ,ale skuteczna -w 8 tygodni spadła 8 kg.Ułożona przez dietetyczkę.Mówi,że słono zapłaciła to stosuje:):):):)Hi hi hi

Ta moja siostra to jest lekarzem i sama odchudza pacjentów.Mądrzejsza od telewizora.Jeszcze u mnie to daj Boże,ale u mamy to cyrki świata.Mama z siostrą mieszka,obydwie tuszy potężnej no i rady ,porady .Obie czekają kiedy siostra wyjedzie.Takie gościnne.hi.hi
24 listopada 2016 12:44 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Depczę Ci dziś po piętach i cytuję co rusz :-)

U mnie też placki z Apfelmusem, ale wszystko z  gotowców.
Placki tu zawsze były kupne, mus robiłam sama, ale babka stwierdziła, że te jabłka, które są w domu na mus się nie nadają.
A że zapasy w piwnicy są wystarczające na kilka lat, to i słoik apfelmusu się znalazł.


Jestem chyba w mniejszości opiekunek (o ile nie jedyną), która je te placki tak, jak Niemce- z tym musem :to nie ja:

Ja też takie robiłam dość często na mojej pierwszej sztelli i jadłam z musem (nie z musu ).