Widzisz berdi, tu na forum nastała inna tradycja, nie mőwię że gorsza, nawet śmiem twierdzić że przyjemniejsza.
Parafianki walą drzwiami i oknami do spowiedzi.
A niektóre to wręcz extra grzeszą aby być bliżej naszego wielebnego :smiech2:
Mikołaj.
Sie ciesza bo moja cora niesforma nie kce dziecka to sie chociaz waszymi wnukami pociesze! 
Aniolek dla niego i dla babci i rodzicow A żeby Ci ten długaśny ozór sparszoł ! ....Kurde ..teraz będę miała konkurencję ....Idźze ...Basiunia ...idźze .
Aż tak źle Barbarko to mi nie życz, przyda mi się jeszcze jęzor ten....
A konkurencja zawsze czuwa, pamiętaj :smiech3:
Nikogo nie wskazywałam palcoma memi :)
No i co z tego , że nie wskazywałaś ? ....Basiunia ...a jak spapugują i zaczną grzeszyć ...Idźdźdź ....:smiech3:
To ja zaczynam. ....bardzo. ...
Ty możesz . Przynajmniej imion nie pomyli ...nie będzie przykro , jak zadana pokuta będzie wykonywana .
Myszko mogłaś na leżąco klepać te zdrowaśki a tak kolanka poszły w pis...du.
Nie wezmę z Ciebie przykładu :smiech3:
Wyobraźcie sobie dostałam prezent,no nie wiem jak to napisać,bo będziecie mi zazdraszczać....a tam przeżyję.Otrzymałam przecudnej urody , włoski(przywieziony z urlaubu w Italii córeczki z Drezna) kaszmirowy,tak kaszmirowy szal. A jaka celebra była przy wręczaniu,ile pochwał,komplementów,no prawie się nie popłakałam (oczywiście,ze wzruszenia) tak liczą na mój powrót i oczywiście zagranie na " mamusię" jak ona będzie tęsknić...no mam dylemat 
. Muszę się pochwalić,bo się uduszę....że śmiechu :smiech3: Wyobraźcie sobie dostałam prezent,no nie wiem jak to napisać,bo będziecie mi zazdraszczać....a tam przeżyję.Otrzymałam przecudnej urody , włoski(przywieziony z urlaubu w Italii córeczki z Drezna) kaszmirowy,tak kaszmirowy szal. A jaka celebra była przy wręczaniu,ile pochwał,komplementów,no prawie się nie popłakałam (oczywiście,ze wzruszenia) tak liczą na mój powrót i oczywiście zagranie na " mamusię" jak ona będzie tęsknić...no mam dylemat :zaskoczenie:. :smiech3:
Muszę się pochwalić,bo się uduszę....że śmiechu :smiech3: Wyobraźcie sobie dostałam prezent,no nie wiem jak to napisać,bo będziecie mi zazdraszczać....a tam przeżyję.Otrzymałam przecudnej urody , włoski(przywieziony z urlaubu w Italii córeczki z Drezna) kaszmirowy,tak kaszmirowy szal. A jaka celebra była przy wręczaniu,ile pochwał,komplementów,no prawie się nie popłakałam (oczywiście,ze wzruszenia) tak liczą na mój powrót i oczywiście zagranie na " mamusię" jak ona będzie tęsknić...no mam dylemat :zaskoczenie:. :smiech3:
Muszę się pochwalić,bo się uduszę....że śmiechu :smiech3: Wyobraźcie sobie dostałam prezent,no nie wiem jak to napisać,bo będziecie mi zazdraszczać....a tam przeżyję.Otrzymałam przecudnej urody , włoski(przywieziony z urlaubu w Italii córeczki z Drezna) kaszmirowy,tak kaszmirowy szal. A jaka celebra była przy wręczaniu,ile pochwał,komplementów,no prawie się nie popłakałam (oczywiście,ze wzruszenia) tak liczą na mój powrót i oczywiście zagranie na " mamusię" jak ona będzie tęsknić...no mam dylemat :zaskoczenie:. :smiech3:
Ja też zazdraszczam,ale nie wiem gdzie ty założysz tak drogi szal,przecież w Polsce zerwą ci go z szyi...:hihi:
Dostałam na poprzedniej szteli zwykłą ,paskudną apaszkę,ale ładnie opakowaną. Miałam nadzieję,że wręczę ją np.pdp bo być może będzie miała urodziny,no ale ja mam zawsze pecha,urodziny będzie miał dziadek...jemu nie wręczę...
