Praca u rodziny czy w domu opieki?

09 stycznia 2015 19:50
Moim zdaniem praca u rodziny to lepsze rozwiązanie, ale co kto lubi. Zgadzam się, że praca w domu opieki jest jakby bardziej, hm.. zobowiązująca. W tym sensie, że jest to bardziej praca na stałe. No i praca u rodziny wiąże się z większą elastycznością czasu pracy, chociaż oczywiście najczęściej mamy tutaj w miarę stały grafik. Tak naprawdę chyba trzeba kierować się tym, jaki tryb pracy będzie dla nas najbardziej komfortowy. Bo jeśli chodzi o zarobki, to chyba niekoniecznie praca u rodziny zawsze jest bardziej opłacalna.
10 stycznia 2015 00:17 / 1 osobie podoba się ten post
racja, samemu utrzymać się z wypłaty zarobionej w domu opieki to serio łatwe nie jest. czasami heimy oferują jakiś pokój ale nie pojedyńczy, jestem właśnie na etapie szukania pracy poza opieką 24h, niestety łatwo nie jest ze względów finansowych - nie opłaca się.
10 stycznia 2015 09:21 / 5 osobom podoba się ten post
Jak sie dobrze ruszy glowa to mozna sie gut urzadzic Zawsze poczatki sa trudne ale z czasem.... Mieszkam tu juz czwarty miesiac,pracuje w Altesheimie Diakonie w Dusseldorfie.Wynajmuje 3 pokojowe mieszkanie,82 m2,ale w Solingen bo duuuuzo taniej.Do pracy dojezdzam kolejka jak wiekszosc.Zarabiam ok bez szalenstwa ale..,..dostaje z pracy dodatek na uczace sie dziecko,kindergeld,z miasta doplate do mieszkania,szkola mojego dziecka doplaca do jej biletu miesiecznego,ksiazki do nauki dostala za darmo ze szkoly,to miasto placi za ubezpieczenie uczniow a leki jak byla chora dostaje sie tu na
dzieci za darmo.....kiedy mam wolne ide posprzatac na pare godzin....a jestem sama z moja 
10 stycznia 2015 09:24 / 2 osobom podoba się ten post
cd.....12 letnia corka i sobie dobrze radzimy Tylko chcac pracowac w Heimie trzeba znac b.dobrze jezyk,,bo mnostwo papierkow do wypelnienia zwiazanych z praca na danej zmianie.
10 stycznia 2015 09:29
wichurra

Dlatego też między innymi nie chciałabym pracować w żadnym domu opieki. Po odliczeniu utrzymania, to pewnie mniej się zarabia niż w domu prywatnym. A napracować się trzeba pewnie i więcej. Plusem jest, że po 8 godzinach wolne - tylko z wyjazdem do Polski już gorzej, bo miesięczne, czy dwumiesięczne urlopy to już odpadają. 

A po co komu miesięczne, czy dwumiesięczne urlopy? Mi wystarcza tygodniowe. 
10 stycznia 2015 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
dorothea41

cd.....12 letnia corka i sobie dobrze radzimy:-) Tylko chcac pracowac w Heimie trzeba znac b.dobrze jezyk,,bo mnostwo papierkow do wypelnienia zwiazanych z praca na danej zmianie.

Opisalam to tak po krotce ale nie bylo latwo,tutaj trzeba sie dobijac o swoje bo nikt od siebie nic nie powie...to taka niemiecka mentalnosc.Codziennie ucze sie czegos nowego z tutejszego zycia ,..ale nie zaluje decyzji o zostaniu tu na stale....mam spokoj psychiczny...nie martwie sie czy mi wystarczy na oplaty,jedzenie itp.zyje nareszcie spokojnie,...,,,
10 stycznia 2015 09:35 / 1 osobie podoba się ten post
Nie mając odłożonych pieniędzy ciężko jest zatrzymać się w De. szukając mieszkania wszędzie potrzebna jest kaucja plus miesiąc czynsz z góry. Praca w domach opieki? Owszem jest mnóstwo ogłoszeń ale ciężkodostac się jako pflegehilfe bez dobrej znajomości języka.Tak jak pisze Dorothea,mnóstwo papierów do wypełniania. Jeśli ktoś chce pracować w domach opieki powinien ukończyć niemiecką szkołe minimum 1 rok a wówczas w ofertach pracy może przebierać .Bez wykształcenia trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia aby otrzymać etat w tym zawodzie ale znam osoby które takowe szczęście miały i pracują do dziś, co niektóre w międzyczasie zrobiły szkołe,podniosły kwalifikacje.
10 stycznia 2015 09:42 / 2 osobom podoba się ten post
Zarobki? Czytając co niektóre wypowiedzi widać ,że opiekunkom pasuja prywatne wyjazdy.Za nic się nie płaci, czysta kasa.Mieszkając i pracując w Niemczech trzeba samemu wszystko opłacić.Ile zostaje pieniędzy ?Wystarczajaco aby spokojnie zyć i odłożyć. Nie wspomnę o swobodzie we wszystkim:):) Każdy ma wybór, kązdy może spróbować...
10 stycznia 2015 09:46 / 1 osobie podoba się ten post
robert72

Nie mając odłożonych pieniędzy ciężko jest zatrzymać się w De. szukając mieszkania wszędzie potrzebna jest kaucja plus miesiąc czynsz z góry. Praca w domach opieki? Owszem jest mnóstwo ogłoszeń ale ciężkodostac się jako pflegehilfe bez dobrej znajomości języka.Tak jak pisze Dorothea,mnóstwo papierów do wypełniania. Jeśli ktoś chce pracować w domach opieki powinien ukończyć niemiecką szkołe minimum 1 rok a wówczas w ofertach pracy może przebierać .Bez wykształcenia trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia aby otrzymać etat w tym zawodzie ale znam osoby które takowe szczęście miały i pracują do dziś, co niektóre w międzyczasie zrobiły szkołe,podniosły kwalifikacje.

Dokladnie tak jest ,,,ja mialam na kaucje i czynsz plus szybko poszlam do pracy.Ja mialam to wlasnie szczescie z praca w Heimie bez szkoly.Dostac bezposrednio prace w Heimie jest b.trudno.Ja pierwsze dwa miesiace pracowalam w Zeitarbeit firmie,(mnostwo ich teraz) gdzie wysylali mnie do pracy w roznych Heimach.Wiadomo im wiecej obracasz sie w roznych miejscach tym wiecej lapiesz kontaktow.Ja pytalam o prace na stale e kazdym Heimie w ktorym pracowalam po kilka dni.Niestety Heimy ktore "wynajmuja" opiekonow na godziny nie moga ich zatudnic na stale.Ale w jednym z domow opieki szefowa bedac zadowolona z mojej pracy polecila mnie wlasnie w Diakonie bo tam organizowali nabor pracownikow
10 stycznia 2015 09:47 / 2 osobom podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

A po co komu miesięczne, czy dwumiesięczne urlopy? Mi wystarcza tygodniowe. 

Magdalena-tydzień to nie urlop żaden:)Tobie starcza a innym nie)W tydzien to ja nawet wszystkich kurzy w chalupie nie dostrzegę:)Hi hi hi.2 miechy trochę długo ale ten miesiac to w sam raz:)
10 stycznia 2015 09:48 / 1 osobie podoba się ten post
i tak sie tam dostalam.Ale uratowalo mnie doswiadczenie,jezyk w mowie i pismie i sila przebicia.....nauczylam sie tu byc jeszcze bardziej silna babka jak przed przynyciem tu ns stale ;-)
10 stycznia 2015 09:51 / 1 osobie podoba się ten post
dorothea41

i tak sie tam dostalam.Ale uratowalo mnie doswiadczenie,jezyk w mowie i pismie i sila przebicia.....nauczylam sie tu byc jeszcze bardziej silna babka jak przed przynyciem tu ns stale ;-)

Gratuluję,udalo Ci sie dość szybko osiągnąc to czego chciałaś:)Powodzenia:):):):)
10 stycznia 2015 09:53 / 2 osobom podoba się ten post
Brak strachu, trochę wiary w siebie,odrobina szczęścia a przede wszystkim upór i można sobie wszystko poukładać. Oczywiście nic na siłę lub na szybko.Cierpliwośc,cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwość do biurokracji niemieckiej.Jesli ktoś chce pracować to i w zeitarbetach się zatrudni a w międzyczasie można szukac sobie lepszego zajecia. trzeba chcieć. I komfort, ze jak jest się chorym to bez problemu można iśc do lekarza. Przerabiałem wizyty lekarskie na ubezpieczeniu jakie dawaly polskie firmy-zostawię to bez komentarza. Mieszkając i pracując w Niemczech lub szwajcarii człowiek ma komfort, komfort psychiczny, spokoju, przyszłości.łatwo nie jest ale można spokojnie i normalnie zyć
10 stycznia 2015 09:54 / 7 osobom podoba się ten post
dorothea41

cd.....12 letnia corka i sobie dobrze radzimy:-) Tylko chcac pracowac w Heimie trzeba znac b.dobrze jezyk,,bo mnostwo papierkow do wypelnienia zwiazanych z praca na danej zmianie.

Zeby było w temacie to napisze,że ja wole pracować z jedna osobą i tak wolałam.Byłam krótko w heimie w Austrii nie,nie byłam zatrudniona chcialam zobaczyc czy dam rade - ale nie dałam to nie dla mnie.Nie mogłabym ogarnąc tej atmosfery tego cierpienia pdp i swojej bezradnosci.Nie wyjechałam do innego kraju chociaz mogłam i nie rozważałam nawet tego,tez sie nie nadaję na zmiane miejsa zamieszkania.Dlaczego? po pierwsze nie byłam zmuszona do tego sytuacja materialną po drugie i dla mnie ważne pojechałabym sama ponieważ nikt z rodziny nie kwapi się do emigracji.Lubię wyjazdy a jeszcze bardziej powroty,jestem bardzo przywiazana do mojego miejsca w Polsce, do mojego domu,do tradycji,do polskiej mowy.Chcę być po prostu u siebie.Nie my wymyślilismy emigracje za groszem tylko korzystamy z tego, to prawdziwa wolność wybrać sobie miejsce, gdzie się chce byc i czuć sie dobrze.Powodzenia Dorotko niech Ci się wiedzie.
10 stycznia 2015 09:58 / 1 osobie podoba się ten post
robert72

Brak strachu, trochę wiary w siebie,odrobina szczęścia a przede wszystkim upór i można sobie wszystko poukładać. Oczywiście nic na siłę lub na szybko.Cierpliwośc,cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwość do biurokracji niemieckiej.Jesli ktoś chce pracować to i w zeitarbetach się zatrudni a w międzyczasie można szukac sobie lepszego zajecia. trzeba chcieć. I komfort, ze jak jest się chorym to bez problemu można iśc do lekarza. Przerabiałem wizyty lekarskie na ubezpieczeniu jakie dawaly polskie firmy-zostawię to bez komentarza. Mieszkając i pracując w Niemczech lub szwajcarii człowiek ma komfort, komfort psychiczny, spokoju, przyszłości.łatwo nie jest ale można spokojnie i normalnie zyć

Dokladnie Robert!!!!  Jest tak jak piszesz... ja ide do pracy chetnie bo wiem,ze jak zachoruje. to bez strachu ide na zwolnienie.Tak,cierpliwosc jest potrzebna ,malymi krokami osiaga sie cel