Ludzie kochane, jak czytam jak was męczy to się bojam podróży w autobusie . Zdrowia życzę..

Ludzie kochane, jak czytam jak was męczy to się bojam podróży w autobusie . Zdrowia życzę..
To takie dziadfostwo, ze nie wiadomo skąd może przyjść. Jak ok. miesiąc temu bardzo rozchorowała sie moja Pdp, to mnie to obeszło. Ja teraz chora, a babcinka nic :modlmy sie:. Jest jeszcze przy tym taka pocieszna, bo ja mam zmieniony głos i ona mówi do mnie tylko szeptem , pokazuje coś gestami.
Coś szaleje, bo moja kumpela zza płota od przedwczoraj leży pokotem:( Chorutka i słabiutka:(
Rumianek dodaję do inhalacji :-). Ponoć zastrzyki też sa dobre- tak dzisiaj słyszałam :chowa sie:
U mnie dzień do dnia podobny, jak jekieś bliźniaki jednojajowe. Nuda na maxa, ale kiedys tam obiecałam, że nie będę narzekac, wiec morda w kubeł. :chowa sie:
Internet ratuje mi życie. :pisanie na forum:
Mam tak samo Ellax .Niby fajnie ale jajko można znieść w tych wiejskich klimatach.Zwłaszcza że tuż obok toczy się życie,turyści już powoli zjeżdżają,plaże już przygotowywane,na Wielkanoc będzie tu gwarno i wesoło.
Ale to wszystko tak obok mnie. Praca,wiadomo.
Za to w jakże pięknych okolicznościach przyrody:)Nie narzekajcie siostro:)
Cześć. Mnie dzisiaj na porządki coś wzięło.
Wygrabiłem liscie z grządki przed domem, bo te biedne roślinki przez grubą warstwę liści przebić się nie mogły.
Poza tym zrobiłem porządek z lodówką i wyprałem dwie małe firanki. Te dwa okna też wyszorowałem.
Idzie wiosna. Czekamy.
Leniwie, powoli. Babcia po szpitalu słaba i na spacer za kilka dni chce się wybrać dopiero. Z prysznicem też nietęgo, stwierdziła, że zimno (w całym domu gorąco, a ona dwie pary spodni, bluza i sweter). Jakoś ten dzień sobie układamy i siebie w tym wszystkim. Pracy za dużo nie ma, choć trzeba będzie dom poogarniać, zwłaszcza z przeterminowanych rzeczy. Spytałam czy z lodówki mogę stare rzeczy wyrzucić i była lekko zdziwiona, jak śmietany nie tylko z lutowym terminem ważności były, ale i z lipca 2017.
I zapytam bardziej doświadczone osoby- jeśli jest dużo różnych np. starych szmatek i rozpadających się gąbek, w piwnicy sporo zapasów, to przeterminowane wywalać? Może spytam i powoli będę to robić? Teraz to raczej już opiekunki będą tego używać, a nie ona. Zapasy różnych środków czyszczących w różnych miejscach, ale to można przeważnie zużyć. Ale nie stara żywność nie potrzebna.
Tak czy owak, zdróweczka życzę Margaritko kochana :aniolki: