Sentencje na dzień dzisiejszy 5

14 listopada 2017 10:44 / 5 osobom podoba się ten post

Test obrazka. 

14 listopada 2017 13:07 / 8 osobom podoba się ten post
17 listopada 2017 18:24 / 5 osobom podoba się ten post
18 listopada 2017 10:57 / 3 osobom podoba się ten post
18 listopada 2017 11:18 / 4 osobom podoba się ten post
„Mówię do siebie: NIE MYŚL!
Jest tyle kobiet, które nie myślą i jakoś im idzie.”
/Simone de Beauvoir/
20 listopada 2017 11:46 / 9 osobom podoba się ten post
20 listopada 2017 12:38 / 7 osobom podoba się ten post
Geronimo

Nie trzeba być psychologiem, żeby dojść do takiej konkluzji.....
21 listopada 2017 08:25 / 6 osobom podoba się ten post
21 listopada 2017 09:01 / 2 osobom podoba się ten post
"Sukces również bywa karany:trzeba się spotkać z ludźmi,których przedtem można było ignorować".John Updike.
23 listopada 2017 12:48 / 4 osobom podoba się ten post
23 listopada 2017 12:50 / 5 osobom podoba się ten post
24 listopada 2017 09:20 / 2 osobom podoba się ten post
26 listopada 2017 21:12 / 8 osobom podoba się ten post
2
 
Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność... Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie.więcej
 
Bolesław Prus – Lalka
26 listopada 2017 22:15 / 8 osobom podoba się ten post
26 listopada 2017 22:45 / 6 osobom podoba się ten post
Może to nie sentencja, lecz opowiastka, a właściwie napisany życiorys Harpagona ze "Skąpca".
"Nazywam się Harpagon. Jestem 60-letnim, schorowanym starcem.
Od śmierci żony wszyscy odwrócili się odemnie. Jak każdy człowiek staram się zarabiać (nędzne grosze....) aby wyżywić darmozjadów mieszkających w moim domu. Z zawodu jestem lichwiarzem. Posiadam służbę,kucharza i konie, na tej podstawie wszyscy twierdzą że kąpię się w gotówce.
W rzeczywistości jednak, jestem bardzo ubogim człowiekiem, a po mimo tego muszę mieć zawsze oczy dookoła głowy, aby mnie nie obrabowano. Jestem ojcem dwójki wyrodnych niewdzięczników, którzy w każdym spojrzeniu życzą mi śmierci. Moja córka Eliza-"złe zielsko", postanowiłem wydać ją za mąż za pierwszego który weźmie ją bez posagu. Stwierdziłem, że nie warto płacić dla niej ostatnich pieniędzy. Kleant- mój lekkoduszny syn...Jemu w głowie tylko moje pieniądze. Hazardzista, który tylko czeka, żeby zakopać mnie w grobie, położyć łapy na majątku i przegrać go w karty. Jeżeli wszyscy młodzi ludzie postępują tak jak on, nie dbając o swój majątek (tzn. nie oszczędzając), to świat chyli sie ku upadkowi!
Aby poprawić swój stan finansowy postanowiłem ożenić się z Marianną mieszkającą w sąsiedztwie. Jednak jej drobny posag, jest jedynie małą kroplą w morzu potrzeb, abym w przyszłości nie zbankrutował.
Życie mnie nauczyło, że ludzie są chciwi i pazerni, dlatego nikomu nie ufam. Zwierza się jedynie samemu sobie...chociaż od pewnego czasu nie jestem przekonany do siebie...Właściwie nawet sobie już nie mogę ufać". )))