Taka prawda z tym wystawianiem policzka. Ale tutaj to racja jest akurat po naszej stronie.
Wiem przez co przeszłam na pierwszych wyjazdach. Niektóre sztele byłyby całkiem, całkiem gdybym wiedziała to wszystko o zwyczajach Niemców co teraz wiem.
A mnie czesto przed wyjazdem pytali: umie pani gotować? -Umię :-)
A tu w Niemczech się dowiedziałam , ze nic nie umię.
Puszkowych i tytkowych nigdy nie gotowałam ale już się naumiałam i nawet się cieszę, ze ręce i nogi mają spokój :terefere:
Szkoda, że wszystkie doświadczenia zdobywamy same, że praktycznie przed wyjazdem nikt nas poważnie nie traktuje. Wygląda to tak : agencja - byle wysłać a opiekunka - byle przeżyć
