A ja czasem załadowana jadę bo mi się nie chce codziennie po pierdolę jechać i mam dwa koszyki przód i tył, ale jak mnie coś zaciekawi po drodze i chce fotkę pstryknąć to muszę rower odstawić i czasem mimo nóżki zakupy przeważą i rower pierdyknie z zakupami. Ile ja razy z chodnika zbierałm.Teraz już torbę z tylnego kosza wyciągam bo tam nam zawsze najwięcej :-)
też często tak robiłem przy większych zakupach
Konwalijko... To weź poszukaj ławki albo drzewa i jedną stroną oprzyj rower:super: też często tak robiłem przy większych zakupach:-)Konwalijko...
Ławek i drzew zabraknie , jak lud opiekuńczy ruszy na zakupy:jazda na rowerze1:
Ale przy tej ławce, drzewie widok nie ten.... Też mi się zdarzało, że rower przeważał, ale nie tutaj:-)
To weź poszukaj ławki albo drzewa i jedną stroną oprzyj rower:super: też często tak robiłem przy większych zakupach:-)Konwalijko...
Foto machnęłam ,rower pierdyknąl i tyle miała z chodnika maliny zbierałam bo mi się pudełko rozwaliłodobrze, że jajec nie wiozłam 
Sałata , po resztę idę do pizzerii:piknik1:
serniczek, poczęstuj kolegę
O, widzę że masz i :mniam: serniczek, poczęstuj kolegę:glodny:
ciągle na zachod
zapraszam:jazda na rowerze: ciągle na zachod:aniolki:
włączę tylko nawigację okraszone boczkiem. Do tego pomidorki z mozzarellą. Na deser jogurt lub lody do wyboru do koloru. 
Pierogi ruskie kupione w niemieckim Penny na polskiej półce.:-) okraszone boczkiem. Do tego pomidorki z mozzarellą. Na deser jogurt lub lody do wyboru do koloru. :gotuje::je babeczke:
