Ani się waż :smiech3: jeszcze ukradną nam chłopaka:wiking:

A tak wczoraj gdzie zasłyszane



Ani się waż :smiech3: jeszcze ukradną nam chłopaka:wiking:
Baa, w dodatku tutaj kreującego się na wzór cnót wszelakich:smiech3:
A tak wczoraj gdzie zasłyszane :pisanie na forum::smiech3:
:aniolki:
Baa, w dodatku tutaj kreującego się na wzór cnót wszelakich:smiech3:
A tak wczoraj gdzie zasłyszane :pisanie na forum::smiech3:
:aniolki:
A ja odpoczywam jak przystało po powrocie z robót :-) . Dopiero mam wolne, nie wiem co się dzieje, dzień taki krótki czy cuś :-).
Popatrzcie tylko,dzień krótki !
Wstawać trzeba wcześniej, to i dłuższy się wyda :smiech3:
Ja juz dobrze wiem co powoduje, że dzień krótki . I wiem tez co trzeba .
Ja juz dobrze wiem co powoduje, że dzień krótki . I wiem tez co trzeba .
Heloł :-) już wszystko ogarnęłam teraz lecę tylko na stragany bo dziś przyjechali ludzie z okolic i sprzedają co się da :oklaski1:A pod wieczór ściągnie zmienniczka, moja fajna koleżanka, nie widziałyśmy się 3 lata, ale całą nie przegadamy, bo ona zmęczona będzie a ja rano śmigam :flaga Polski1:
Pół dnia za nami.
Słońce bawi się z nami w chowanego,jak się pokaże ,to cudownym ciepłem otula, a jak się schowa ,to wiatr zapach jesieni przynosi. Już po obiedzie i espresso,to nasz nowy poobiedni rytuał, od kilku dni tak się dopieszczamy z babcią . Wykorzystuję każdy ciepły dzień na jedzenie na balkonie. Po wyjeździe, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, wrócę tutaj na początku listopada. Wtedy balkon nie będzie już miejscem posiłków, więc korzystam, ile się da. Konwalię już pewnie Reisefiber rozgrzewa,Mleczko zapracowana, a ja wybieram się na spacer. W pobliżu jest sklep ogrodniczy, lubię do niego zaglądać i oczy cudami natury nacieszyć. Niestety nic nie kupuję, bo dla mojej Pdp wszystko jest tam zu teuerl:-(
Najlepiej, jakby wszystko po ein euro było.
Miłego popołudnia :kwiatek dla ciebie2:
A,jeszcze miałam zapytać- Maluda, to Ty tak szybko z urlopu wróciłaś?
:-) Reisefiber nie mam tym razem :hihi:
Moja pdp idzie dzisiaj do szpitala, bo jest z nią już naprawdę kiepsko.(ma rożne omamy, nie śpi po nocach, praktycznie nie chce jeść, o tyle dobrze że pije. Sama już się nie podniesie i nie zrobi kroku) masakra jak szybko jej się zdrowie posypało