Jak minął dzień 5

30 października 2019 20:41 / 4 osobom podoba się ten post
Przepychałam się sama ze sobą przez cały dzień . Podjęłam decyzję  - zrezygnowałam z oferty . Z tego wszystkiego moge napisać, że oferta była przedstawiona rzetelnie . Są jednak rodziny, ktore nie kręcą i takich zyczymy sobie jak najwięcej . Idę teraz lulu czego i Wam życzę . Spokojnej nocy 
30 października 2019 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Komplikacje zakończone i procedurom stało się zadość. Zakupy zrobione i udało mi się dziś kupić całkowicie naturalne , bez dodatków -dla wegan- masło orzechowe. Będę wcinac z pysznym ziarnistym chlebkiem , albo i bez jak Joe Black :-)

Ale mi narobiłaś śliny
30 października 2019 20:52 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Z pod futra cyrkonii nie widac, w ucho sobie wsadzę tzn. klipsy przypne, bo kolczyków nie mam . Boje sie dziurki w uchu zrobic  :tanczy:

Można w pępuszku kolczyk i kusa bluzeczka,futro rozpięte ...
30 października 2019 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nogi mam do samej .............. więc jeszcze nikt takich długich cholewek w kozakach nie zmajstrował. Pójdę w tenisówkach . Jak mam futro nikt na nogi nie patrzy :boi sie: Dla wiekszej oryginalnosci flaszkę z piwem wezme do kieszeni  . Zamiast swiecącej apaszki znicz będe nisła  z migającym płomieniem .:-):-):-)

No dobra, kozaków może takich długich nie musisz zakładać, ale jak Ci się futerko rozchyli ,to fajne by było, jakby jakaś mini sukienka jeansowa wystawała. Może masz jakąś z dawnych czasow6?
30 października 2019 21:14 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Z pod futra cyrkonii nie widac, w ucho sobie wsadzę tzn. klipsy przypne, bo kolczyków nie mam . Boje sie dziurki w uchu zrobic  :tanczy:

nie jestem jedyna, co czasami klipsy nosi (a raczej nosiła)
Też się boję uszy przekłuć, a tak baaardzo chciałabym mieć kolczyki....
30 października 2019 21:15 / 4 osobom podoba się ten post
O, kolczyka se muszem poszukać u jubilera, haha. Jednego...A nie trzy....
Poza tym w domu wszyscy zdrowi, seniorka śpi, senior piwko pije w swoim gabinecie, a ja nadrabiam zaległości...
Fajne miasteczko, może już po niedzieli skuszę się na rower.
30 października 2019 21:16 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

A jak będą turbulencje?:-)

To "zwróci do środka "
30 października 2019 21:20 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Przepychałam się sama ze sobą przez cały dzień . Podjęłam decyzję  - zrezygnowałam z oferty . Z tego wszystkiego moge napisać, że oferta była przedstawiona rzetelnie . Są jednak rodziny, ktore nie kręcą i takich zyczymy sobie jak najwięcej . Idę teraz lulu czego i Wam życzę . Spokojnej nocy :dobranoc2:

Po obrazku widać, że chyba tak szybko to lulu nie będzie 
30 października 2019 22:34 / 3 osobom podoba się ten post
No niestety, ja dzisiejszego dnia (mimo że wyjezdnego do domu) nie nogę zaliczyć do udanych (chociaż opiekunka ze knie ze stażem to gdzieś w serducho uwiera). Mieszkanko (oddzielnie od dz dziadków posprzątane) zostawione jak bylo. Rodzina niby same ochy i achy jaka ta ja nie jestem (może jakas lampka czerwona, no ale kto z nas nie lubi pochwalijek). Siedzę sobie w pociągu już 2 godzine a tu sms, że oni nie wiedzieli jaka to swołocz wpuszczają do siebie ( ja zaraz na bez dechu, że co prosze , dosłownie jakby mi obuchem w łeb) . Bo jedna listwa przypodłogowa odstaje ( o której mówiłam w razie w), bo kubka nie umyłam,i przyznaje bez bicia jeden pet w popiełce w amoku przed wyjazdowym( więcej grzechów nie zdązyli przyłapać). Aż mbie zadchło. Bo mieszkanko wysprzątałam jak bum cyk cyk. Przed każdym chwalili że ona nasza. No ale przeta ja nie od dziś pracuje. Przykro się zrobilo nie powiem
30 października 2019 22:52 / 3 osobom podoba się ten post
pulpecja86

No niestety, ja dzisiejszego dnia (mimo że wyjezdnego do domu) nie nogę zaliczyć do udanych (chociaż opiekunka ze knie ze stażem to gdzieś w serducho uwiera). Mieszkanko (oddzielnie od dz dziadków posprzątane) zostawione jak bylo. Rodzina niby same ochy i achy jaka ta ja nie jestem (może jakas lampka czerwona, no ale kto z nas nie lubi pochwalijek). Siedzę sobie w pociągu już 2 godzine a tu sms, że oni nie wiedzieli jaka to swołocz wpuszczają do siebie ( ja zaraz na bez dechu, że co prosze , dosłownie jakby mi obuchem w łeb) . Bo jedna listwa przypodłogowa odstaje ( o której mówiłam w razie w), bo kubka nie umyłam,i przyznaje bez bicia jeden pet w popiełce w amoku przed wyjazdowym( więcej grzechów nie zdązyli przyłapać). Aż mbie zadchło. Bo mieszkanko wysprzątałam jak bum cyk cyk. Przed każdym chwalili że ona nasza. No ale przeta ja nie od dziś pracuje. Przykro się zrobilo nie powiem

Pulpecja ,przykro mi bardzo 
Ja dopiero od 3 lat w tej branży i na szczęście nie spotkały mnie jak dotąd żadne przykrości że strony podopiecznych czy ich rodzin. 
Przykre to o czym piszecie, wczoraj Dusia, dzisiaj Ty, ale dobrze, że mówicie o tym. Wiem, że trzeba się liczyć i z taką ewentualnoscią. 
30 października 2019 22:58 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pulpecja ,przykro mi bardzo :-(
Ja dopiero od 3 lat w tej branży i na szczęście nie spotkały mnie jak dotąd żadne przykrości że strony podopiecznych czy ich rodzin. 
Przykre to o czym piszecie, wczoraj Dusia, dzisiaj Ty, ale dobrze, że mówicie o tym. Wiem, że trzeba się liczyć i z taką ewentualnoscią. 
:aniolki:

Niestety, niby wszystko och ach , a potem nie wiadomo skąd dostajesz obuchem . Bylam u nich pól roku ( dosłownie z drobna przerwą ) i z tej radości zapomnisz ałam (nosz ja głupia ) o tym pecie i kubku. No ale nosz ja też człek i swe uczucia mam
30 października 2019 23:27 / 6 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Niestety, niby wszystko och ach , a potem nie wiadomo skąd dostajesz obuchem . Bylam u nich pól roku ( dosłownie z drobna przerwą ) i z tej radości zapomnisz ałam (nosz ja głupia ) o tym pecie i kubku. No ale nosz ja też człek i swe uczucia mam

Okazują nam sympatię dopóki jesteśmy im potrzebne. Faktycznie , wsród ochów i achów można zapomniec, że jestesmy tylko pracownikami, a sprytny Niemiec dobrze wie, że pochwałą może , że tak powiem zwiększyc naszą wydajność w pracy. Uszy do góry. Następnym razem będziesz ostrożniejsza.
30 października 2019 23:31 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Okazują nam sympatię dopóki jesteśmy im potrzebne. Faktycznie , wsród ochów i achów można zapomniec, że jestesmy tylko pracownikami, a sprytny Niemiec dobrze wie, że pochwałą może , że tak powiem zwiększyc naszą wydajność w pracy. Uszy do góry. Następnym razem będziesz ostrożniejsza.

A to na pewno. Ale niby z tą rodziną się zżyłam(wg mnie, co nie zawsze wychodzi). Ale widać że nie zawsze warto
30 października 2019 23:35 / 4 osobom podoba się ten post
No ale.że człek zmęczony to wszystko podwójnie go boli i rozrywa , a nie powinno.
30 października 2019 23:38 / 3 osobom podoba się ten post
pulpecja86

A to na pewno. Ale niby z tą rodziną się zżyłam(wg mnie, co nie zawsze wychodzi). Ale widać że nie zawsze warto

Chcieli żebyś tak myślała. Nie myśl o tym już . Jakieś mleko z miodem przed snem i jutro obudzisz się bez tej traumy.