A ja tu mam, komody ,szafy mają takie klucze ,piwnica też :-):terefere:
Jak minął dzień 6
Konwalia08
Ale wosku nie dowieźli ?
Obiad zjedzony, dzień zaliczony. Po obiadku posprzątane, teraz pranie wstawione 
i czekam żeby je potem rozwiesić. 
Miałam iść na spacer ale niestety ciągle sypie i nie chce mi się nosa wyscibiac za drzwi. Jutro już będę zmuszona bo pustki się robią w lodówce. Teraz czas na 
i odpoczynek. 
. Spać nie będę bo potem mam w nocy problem z zaśnięciem. Ucho pobolewa ale może jakoś wytrzymam do wyjazdu. Już zarejestrowałam się do laryngologa. Niestety prywatnie bo u nas na NFZ to graniczy z cudem. Spokojnego popołudniu opiekunkowo. 
Po obiadku posprzątane, teraz pranie wstawione i czekam żeby je potem rozwiesić. Miałam iść na spacer ale niestety ciągle sypie i nie chce mi się nosa wyscibiac za drzwi. Jutro już będę zmuszona bo pustki się robią w lodówce. Teraz czas na i odpoczynek. . Spać nie będę bo potem mam w nocy problem z zaśnięciem. Ucho pobolewa ale może jakoś wytrzymam do wyjazdu. Już zarejestrowałam się do laryngologa. Niestety prywatnie bo u nas na NFZ to graniczy z cudem. Spokojnego popołudniu opiekunkowo. Dziś tylko w Rewe byłem.. Jutro do centrum się przejdę i do Rossmanna.
Mieszkam na drugim piętrze, dobrze że winda fajnie jeździ
Więc wcale się nie przemęczam. Qcze, dziadek chciał kurtkę założyć i na taras iść... na papieroska...a babcia rzekła NEIN
Mieszkam na drugim piętrze, dobrze że winda fajnie jeździ
Więc wcale się nie przemęczam. Qcze, dziadek chciał kurtkę założyć i na taras iść... na papieroska...a babcia rzekła NEIN
Luke
Dziś tylko w Rewe byłem.. Jutro do centrum się przejdę i do Rossmanna.
Mieszkam na drugim piętrze, dobrze że winda fajnie jeździ:oklaski1:
Więc wcale się nie przemęczam. Qcze, dziadek chciał kurtkę założyć i na taras iść... na papieroska...a babcia rzekła NEIN :-(
Bo w Niemczech wszystkie babki mówią Nein zu Teuer
a dziadek słucha.
Dziś byłam z nim na zakupach i powiedział bierz co potrzebujesz
a dziadek słucha.Dziś byłam z nim na zakupach i powiedział bierz co potrzebujesz
Konwalia08
MYCHA ??? A czemu Ty masz takie duże oczy ?MYCHA. ??? A czemu Ty masz takie długie paznokcie ? MYCHA??? A czemu Ty regularnie nie dbasz o plecki ?:smiech3:
Bo ja śliczna jestem, trochę inaczej ale śliczna 
Dobry wieczór.
Dobry wieczór.
Dusia1978
Obiad zjedzony, dzień zaliczony. :-) Po obiadku posprzątane, teraz pranie wstawione :pranie: i czekam żeby je potem rozwiesić. :suszenie:Miałam iść na spacer ale niestety ciągle sypie i nie chce mi się nosa wyscibiac za drzwi. Jutro już będę zmuszona bo pustki się robią w lodówce. Teraz czas na :kawa: i odpoczynek. :lulu:. Spać nie będę bo potem mam w nocy problem z zaśnięciem. Ucho pobolewa ale może jakoś wytrzymam do wyjazdu. Już zarejestrowałam się do laryngologa. Niestety prywatnie bo u nas na NFZ to graniczy z cudem. Spokojnego popołudniu opiekunkowo. :kwiatek dla ciebie2:
Wiesz że ja nawet krople do ucha z sobą targam? Tak na wypadek wszelki Łyknij Ibuprom ale tak przez 3 dni rano i po południu ale nie mieszaj z aspiryną pamiętaj też że Ibuprom podnosi ciśnienie trochę
Łyknij Ibuprom ale tak przez 3 dni rano i po południu ale nie mieszaj z aspiryną pamiętaj też że Ibuprom podnosi ciśnienie trochęMycha
Bo ja śliczna jestem, trochę inaczej ale śliczna :wystawia jezyk1: :piekna: :wystawia jezyk:
Dobry wieczór.
Ja też bo wnętrze mam piękne
Niech ktoś zabierze ode mnie to żelazko,cholewcia babka nie oszczędza na prądzie 
Konwalia08
Ja też bo wnętrze mam piękne :smiech3:
Łłooo kochana !! Jak ja się wywnetrzę to ... wszystkie piękności padają 
Mycha
Łłooo kochana !! Jak ja się wywnetrzę to ... wszystkie piękności padają :lol2:
Spacer w mieście zaliczony... Kawy już nie był tej po 2,99 w Rossmannie (Dallmayr prodomo). Od poniedziałku w Netto będzie po 3,33, a w Lidlu po 3,49.
Dzień mija spokojnie, dziadek najchętniej poszedłby już spać, ale za dwie godziny będzie już w łóżku. Po kolacji.
A ja nudy będę uskuteczniać
Zawsze jednak sobie jakieś zajęcie znajdę, bo i tak chodzę spać po 22ej. A na wieczorny spacer nie mam już dziś ochoty
Dzień mija spokojnie, dziadek najchętniej poszedłby już spać, ale za dwie godziny będzie już w łóżku. Po kolacji.
A ja nudy będę uskuteczniać
Zawsze jednak sobie jakieś zajęcie znajdę, bo i tak chodzę spać po 22ej. A na wieczorny spacer nie mam już dziś ochoty
Kolejna nauczka dla mnie dziś. Nie zostawiam niestety pracy na urlopie, bo szukam nowego miejsca. No i jak w tej nowej firmie od razu dostałam propozycję pracy, to gdzie indziej się nie zgłaszałam. Z opiekunką, która jest na miejscu rozmawiałam, mój profil wysłali... Tylko gdzie? Bo wczoraj w firmie mi powiedzieli, że z powodu zawirowań związanych z wyjazdami podopiecznego decyzja o akceptacji będzie później. Ok. rozumiem. Choć tydzień mojego czekania na akceptację jutro mija.
To pytam opiekunki, która tam jest, czy coś wiadomo (bo czasem im pierwszym rodzina się pochwali, że jest już ktoś nowy). Tutaj jest przerwa w opiece, bo senior na ponad 3 tygodnie jest z domu zabrany. No i ona mi mówi, że jak ją zapytali czy wraca, odpowiedziała, że tak. Ale takiego zamiaru nie miała od początku (to było na skoczka). Tyle, że niemieckiemu koordynatorowi powiedziała, żeby ich o tym zawiadomił po jej wyjeździe. W piątek, półtora tygodnia po tym, jak polska firma wysłała do niemieckiej mój profil. To rodzina jeszcze nie wie, że będzie nowa opiekunka, a co tu mówić o akceptacji...
Całe szczęście czas jeszcze jest. Ale teraz lepiej rozumiem opiekunki, które mówią, że są chyba w 10 firmach. Jak wczoraj taka jedna znajoma, która jeździ na skoczka i sobie miejsca i terminy wybiera- z różnych firm. I jutro odezwę się do tych, w których zgłoszona jestem. I jeszcze gdzie indziej podzonię. Dopóki nie mam umowy, nie jestem z nikim związana.
To pytam opiekunki, która tam jest, czy coś wiadomo (bo czasem im pierwszym rodzina się pochwali, że jest już ktoś nowy). Tutaj jest przerwa w opiece, bo senior na ponad 3 tygodnie jest z domu zabrany. No i ona mi mówi, że jak ją zapytali czy wraca, odpowiedziała, że tak. Ale takiego zamiaru nie miała od początku (to było na skoczka). Tyle, że niemieckiemu koordynatorowi powiedziała, żeby ich o tym zawiadomił po jej wyjeździe. W piątek, półtora tygodnia po tym, jak polska firma wysłała do niemieckiej mój profil. To rodzina jeszcze nie wie, że będzie nowa opiekunka, a co tu mówić o akceptacji...
Całe szczęście czas jeszcze jest. Ale teraz lepiej rozumiem opiekunki, które mówią, że są chyba w 10 firmach. Jak wczoraj taka jedna znajoma, która jeździ na skoczka i sobie miejsca i terminy wybiera- z różnych firm. I jutro odezwę się do tych, w których zgłoszona jestem. I jeszcze gdzie indziej podzonię. Dopóki nie mam umowy, nie jestem z nikim związana.
W poniedziałek poznałam przez FB miła koleżankę z Opiekunkowa , dzisiaj popełniliśmy kawe w domowych pieleszach . Dobrze jest spotkać serdecznego człowieka .
A ja dziś od rana jakaś nijaja jestem 
wstałam niewyspana potem zaś dekorowanie domu tzn.okien od środka a babka ...a to nie tak a to mi przynieś... a czemu to takie a nie srakie 
No a potem córka z Hamburga na obiad przyjechała ,fajna babka ,lekarka, z tych normalnych, babka kaczkę zrobiła i nawet winko białe do obiadu było a ja jak na pauzę pojechałam to było już po 14 -ej .Odwiedziłam market Müller i kupiłam 
sobie prezencik pod chłoinkę, pachnidło,nieznane mi wcześniej i się sama obwąchuje Padnięta dziś jestem .....
wstałam niewyspana potem zaś dekorowanie domu tzn.okien od środka a babka ...a to nie tak a to mi przynieś... a czemu to takie a nie srakie No a potem córka z Hamburga na obiad przyjechała ,fajna babka ,lekarka, z tych normalnych, babka kaczkę zrobiła i nawet winko białe do obiadu było a ja jak na pauzę pojechałam to było już po 14 -ej .Odwiedziłam market Müller i kupiłam sobie prezencik pod chłoinkę, pachnidło,nieznane mi wcześniej i się sama obwąchuje Padnięta dziś jestem .....Konwalia08
A ja dziś od rana jakaś nijaja jestem :bezradny:wstałam niewyspana potem zaś dekorowanie domu tzn.okien od środka a babka ...a to nie tak a to mi przynieś... a czemu to takie a nie srakie :nerwowa:No a potem córka z Hamburga na obiad przyjechała ,fajna babka ,lekarka, z tych normalnych, babka kaczkę zrobiła i nawet winko białe do obiadu było a ja jak na pauzę pojechałam to było już po 14 -ej .Odwiedziłam market Müller i kupiłam :yahoo:sobie prezencik pod chłoinkę, pachnidło,nieznane mi wcześniej i się sama obwąchuje :smiech3:Padnięta dziś jestem .....
Damą być, ach Damą być
Padnięta, ale pachnąca
Padnięta, ale pachnąca