Jak minął dzień 7

08 stycznia 2020 10:24 / 3 osobom podoba się ten post
Ja pierdziu jaka pogoda 
08 stycznia 2020 11:43 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie też pięknie świecące rano słońce gdzieś sobie poszło. 
Śpiewać nie umiem, ale lubię, jednak swoim talentem, to raczej słońca nie przywolam ,jak radzi Clio. 
Na szczęście jeszcze nie pada 
08 stycznia 2020 11:50 / 7 osobom podoba się ten post
U mnie znowu Aktion-syn z żoną i dwójką dzieci przyjeżdża od teściów. 
Jutro odlatują, więc ja, jak Werska kiedyś w hotelu, znowu zmieniam pościel, reczniki i gotuję. Nawet wg zamówienia-pomidorowa z makaronem, medaliony z polędwiczek, ziemniaki, nie wiem jeszcze jakie, surówka z pora, jabłka, marchewki i selera. Już trzeci raz ten zestaw w ciągu ostatnich 10 dni, ale co, skoro robię to najlepiej, no to robię i się cieszę 
Uciekam stąd, bo nie wiem jak Wy to robicie, że tyle piszecie i macie czas na wszystko. No te nasze Forum, to dopiero złodziej czasu 
Może do później 
08 stycznia 2020 12:22 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

U mnie znowu Aktion-syn z żoną i dwójką dzieci przyjeżdża od teściów. 
Jutro odlatują, więc ja, jak Werska kiedyś w hotelu, znowu zmieniam pościel, reczniki i gotuję. Nawet wg zamówienia-pomidorowa z makaronem, medaliony z polędwiczek, ziemniaki, nie wiem jeszcze jakie, surówka z pora, jabłka, marchewki i selera. Już trzeci raz ten zestaw w ciągu ostatnich 10 dni, ale co, skoro robię to najlepiej, no to robię i się cieszę :smiech3:
Uciekam stąd, bo nie wiem jak Wy to robicie, że tyle piszecie i macie czas na wszystko. No te nasze Forum, to dopiero złodziej czasu :-)
Może do później 

Prawda, prawda. Ja mimo, że mam więcej wolnego,to nie nadążam czytać, a co dopiero aktywnie uczestniczyc w czatowaniu.
08 stycznia 2020 12:45 / 2 osobom podoba się ten post
I słonko wyszło po spiewach Clio. No to lece na mniasto  
08 stycznia 2020 13:07 / 5 osobom podoba się ten post
U mnie jakiś dól się kopie . Zmykam, żeby nie psuć Wam humoru . To pogoda taka przygnębiająca odcinęła na mnie depresyjne piętno . Może mi przejdzie ................................... w maju 
08 stycznia 2020 13:19 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

U mnie jakiś dól się kopie . Zmykam, żeby nie psuć Wam humoru . To pogoda taka przygnębiająca odcinęła na mnie depresyjne piętno . Może mi przejdzie ................................... w maju :smiech3:

może pomoże chociaż na troche 
08 stycznia 2020 13:39 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

U mnie znowu Aktion-syn z żoną i dwójką dzieci przyjeżdża od teściów. 
Jutro odlatują, więc ja, jak Werska kiedyś w hotelu, znowu zmieniam pościel, reczniki i gotuję. Nawet wg zamówienia-pomidorowa z makaronem, medaliony z polędwiczek, ziemniaki, nie wiem jeszcze jakie, surówka z pora, jabłka, marchewki i selera. Już trzeci raz ten zestaw w ciągu ostatnich 10 dni, ale co, skoro robię to najlepiej, no to robię i się cieszę :smiech3:
Uciekam stąd, bo nie wiem jak Wy to robicie, że tyle piszecie i macie czas na wszystko. No te nasze Forum, to dopiero złodziej czasu :-)
Może do później 

No to w piątek może wreszcie 
08 stycznia 2020 13:57 / 10 osobom podoba się ten post
Dzień raczej spokojny. Zakupy zrobione, pierogi ruskie oraz kasza+ ser na słodko ulepione.  Razem około 120 sztuk. Drzewo i węgiel przez okienko do kotłowni wrzucone , wysprzątane, choinka rozebrana bo już się sypała,. Teraz czas na małą kawkę . Na dworze szaro i ponuro, słonka niet. Jutro przykra sytuacja pogrzeb męża ciotecznej siostry. 45 lat, rąk żołądka. Na to samo zmarł jego i dziadek i ojciec w odstępie po około 3 lata. Jestem na etapie szukania zlecenia. Agencja też wysłała mój profil do rodzin zobaczymy co z tego wyniknie. Chciałabym pojechać na spokojne i w miarę lekkie zlecenie bo planuje być do 5 kwietnia czyli około 11 tygodni.  Wam spokojnego popołudnia. 
08 stycznia 2020 14:30 / 12 osobom podoba się ten post
Dzionek nie minął,ale ja jestem w szoku O 10 tej miejscowego czasu zajechała zmienniczka z Litwy i prosze odrazu nie posadzać mnie o jakies uprzedzenia Wysiadła,przed busem kolejka toreb i walizki,oczywiscie zaproponowałam pomoc z wniesienieem na drugie pietro,ale myslałam,że płuca wypluję.Senior zadowolony,bo to Jego stała zmienniczka,która tu będzie kilka miesiecy .Noo,odrazu zaznaczyła,ze jeśc nie będzie i nie schodzi na dół,no-ma prawo,do 12 tej w piątek ja jeszcze pracuję,ale jakoś przykro mi było,bo kupiłam ciacho ( chociaż jestem na diecie obrotowej ).Po obiedzie poszłam do tego ,teraz mojego chwilowo salonu-a tu -Uberaschung-kubek z wodą,pływajace pety i smród tytoniu...Hmmm,może senior pozwala Jej palić,nie mój problem,ale ...moje płuca.Tak,że z deka zdegustowana położyłam sie na tej wypasionej Couch,a tu ....dooopa,sorki-ale Ona nadaje od półgodziny z kims tak głosno,że przegłusza mi telewizor.Zaraz włączam sobie film i słuchawki w uszy,inaczej się nie da.Trudno,jakoś pierwsze wrażenie niezbyt,może do piatku zmienie zdanie,ale narazie to chciałabym tylko odpoczać,a ...nie lzja   Może wi-fi zniknie na godzinkę ?No,to biore słuchawki,wieczorem napiszę trochę więcej,choć nie wiem co,ale podobno tylko ...krowa nie zmienia pogladów.Byle do piątku
08 stycznia 2020 14:41 / 9 osobom podoba się ten post
Maluda, zmieniaj sztelę może i agencję
08 stycznia 2020 14:43 / 11 osobom podoba się ten post
Dusia- trzymam kciuki za fajne i lekkie zlecenie!
 
Maluda- no, oby było coś, co pogląd twój zmieni... Do piątku dużo czasu. Miałam taką zamianę- nie lubię, wolę w jednym dniu i spokój. Tutaj nawet tego nie było, poprzedniczka już w grudniu wyjechała.
 
Połaziłam dziś sporo po obrzeżach miasteczka- szukałam rowerowych dróg wyjazdowych. W weekend chcę się wybrać do któregoś okolicznego większego miasta- jeśli pogoda pozwoli. Na razie trafiłam na taką szybkiego ruchu, to w tył zwrot zrobiłam i dotarłam do znaku z trasą rowerową. Może jutro zobaczę. Trochę siąpiło, ale nie za wiele.
 
 
08 stycznia 2020 15:20 / 7 osobom podoba się ten post
Luke

Maluda, zmieniaj sztelę:aniolki: może i agencję:-)

Zmieniam Luke ,już mam nowe miejsce
08 stycznia 2020 16:06 / 11 osobom podoba się ten post
Nastąpiła inauguracja basenu!!! Dziadek do niedawna jeszcze pływał codziennie, ale teraz za słaby. A woda jest utrzymywana, sprawdzana, ciepła i pomieszczenie ogrzewane. To co ma się marnować? Sprawdził potem, czy osłonę dobrze zasunęłam i podświetlenie wyłączyłam. Ok. Na pytanie, czy mogę codziennie korzystać- odpowiedział- oczywiście. No cóż, o kondycję mogę dbać ulubionym zajęciem- super!
08 stycznia 2020 17:10 / 10 osobom podoba się ten post
Już po polskiej stronie  Zgorzelec.Pojadlydmy w restauracji dobre golonkaTo ten plus tej wyprawy bo b.smaczna .A minus to ta baba obok .Szkoda że nie mam tej patelni żeliwnej ,przywalilabym je z dwóch stron jak nic Udaje że śpię żeby z nią nie gadać, ubrałam słuchawki .Dorwała kobitę z drugiej strony i nadaje .Uważam że niektórzy ludzie powinni mieć dożywotni zakaz wyjazdu do opieki .Czego ja się nie dowiedziałam ,jakie te podopieczne małpy,krowy itd.Jaka ona pechowa że takie paskudne stele dostaje a na wiasę mówiąc to sama sobie je załatwia bo prywatnie jeździ haha.Dowiedzislam się też, że błyszczyków poniżej 180 zł nie kupuje a z netu i WA nie korzysa w podróży bo b.drogo (roaming)Może przy wysiadaniu kopnę ja w kostkę,pani jest z Będzina Nie wiem czy nie byłaby lepsza .Byle dojechać szczęśliwie