Dobrze, że pierwsze odczucia pozytywne masz Konwalijko i pdp. ok. Teraz pozostaje Ci trzasnąć to, jak pisałaś do 18 czerwca. Powodzenia.

Dobrze, że pierwsze odczucia pozytywne masz Konwalijko i pdp. ok. Teraz pozostaje Ci trzasnąć to, jak pisałaś do 18 czerwca. Powodzenia.
Zeżarłam pół wielkiej czekolady Milka z tofi i orzechami ,niedobrze mi .Chce ktoś tę drugą połowę bo jak znam życie w nocy jeszcze podbiore:chowa sie: Dziadek już w betach po kolacji nawet coś podziubał.:-)
Chętnie Ci pomogę ,u mnie też pewnie by jutra nie doczekała :smiech2:
O jak dobrze że się meldujesz bo już myślałam że w tej zachłanności odosobniona jestem :to nie ja:
Zeżarłam pół wielkiej czekolady Milka z tofi i orzechami ,niedobrze mi .Chce ktoś tę drugą połowę bo jak znam życie w nocy jeszcze podbiore:chowa sie: Dziadek już w betach po kolacji nawet coś podziubał.:-)
Ja chętna bardzo na tę drugą połowę czekolady :-)
Synowa zapas słodyczy ba drogę mi zakupiła, a ja i tak cichaczem, jeszcze jedną dużą czekoladę i dwa drops czekoladowe sobie dokupiłam :-)
A co,długa droga mnie czeka jutro id rana :-(
To rano już jedziesz?
Ja chętna bardzo na tę drugą połowę czekolady :-)
Synowa zapas słodyczy ba drogę mi zakupiła, a ja i tak cichaczem, jeszcze jedną dużą czekoladę i dwa drops czekoladowe sobie dokupiłam :-)
A co,długa droga mnie czeka jutro id rana :-(
Ja chętna bardzo na tę drugą połowę czekolady :-)
Synowa zapas słodyczy ba drogę mi zakupiła, a ja i tak cichaczem, jeszcze jedną dużą czekoladę i dwa drops czekoladowe sobie dokupiłam :-)
A co,długa droga mnie czeka jutro id rana :-(
Łasuchy z Was:-)
Nie ma jak na spacerek chodzić o 21ej, mało ludzi w sklepie, jedynie Ci azylanci. Cisza, spokój, towaru dużo. Naprzemiennie chodzę do Netto i Penny, bo najbliżej, 150 metrów. Inne markety to już autkiem albo centrum, 3500 metrów. Tu też jest centrum dzielnicy. Dziadek mnie zaskoczył przed kolacją, zażyczył sobie Milchreis... dobrze, że akurat to miałem. Zacznę też od czasu do czasu owsiankę robić. I tak minął dzień, spokojny, bezstresowy. Jutro robię dzień gospodarczy... I autko opiekunów też umyję... Wszak tylko sam z niego korzystam. Bo dziś napadało tyle, co kot napłakał
Łasuchy z Was:-)
Nie ma jak na spacerek chodzić o 21ej, mało ludzi w sklepie, jedynie Ci azylanci. Cisza, spokój, towaru dużo. Naprzemiennie chodzę do Netto i Penny, bo najbliżej, 150 metrów. Inne markety to już autkiem albo centrum, 3500 metrów. Tu też jest centrum dzielnicy. Dziadek mnie zaskoczył przed kolacją, zażyczył sobie Milchreis... dobrze, że akurat to miałem. Zacznę też od czasu do czasu owsiankę robić. I tak minął dzień, spokojny, bezstresowy. Jutro robię dzień gospodarczy... I autko opiekunów też umyję... Wszak tylko sam z niego korzystam. Bo dziś napadało tyle, co kot napłakał
Gusiu, życzę Ci spokojnej i bezpiecznej podróży. A w domku wypoczywaj tak, jak sobie wymarzyłaś.:aniolki: