Jak minął dzień 9

06 lipca 2020 09:42 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Jasne że się wyrobicie,ten diabeł że swoją piwnicą  to Wam teraz spokoju nie da :lol3:. Ja też trochę poćwiczę, a co ? Wszyscy to wszyscy, babcia też :lol3: 

Czarcia piwnica brzmi jak knajpa z browarami- nic dziwnego , że ciągnie 
A tutaj fit seniorzy po 70 tce nie są niczym niezwyklym.  Wczoraj przy podjeżdzaniu pod górę, taka parka nas wyprzedziła. Tuż przed wodopojem źródlanym, gdzie się zatrzymali, my też. No i zwrocili nam uwagę, żebyśmy nigdy nie zapominały tu o okularach słonecznych, po promienie UV są tu agresywniejsze niż na nizinach ( byłyśmy bez brylków , a raczej byly w plecakach). Pogadalismy trochę i pojechaliśmy dalej. Wysportowana fit parka po 70 tce jechała kawałek z nami. Starałyśmy się nie robić opóżnien bo wstyd 
06 lipca 2020 09:45 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Nie no jasne nic na siłę.  Chyba że to nie ta Jola o której myślę :) bo ta to się udzielała sporo swego czasu. 
Ja gdyby nie net umarlabym z nudów.  Na pauzę wychodzę na piękne okolice ale po południu to idzie oci..... :)
Szkoda że ja nigdy nie mogę trafić na jakaś Polke w swojej mieścinie 

To na bank nie ta Jola, ani żadna inna Jola z forum. Ta moja Jola, nie tylko nigdy na forum nie pisala, ale i nigdy w opiece w DE nie pracowała.Od razu zaczęla opiekowanie się w Szwajcarii.
06 lipca 2020 09:52 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Czarcia piwnica brzmi jak knajpa z browarami- nic dziwnego , że ciągnie :lol1:
A tutaj fit seniorzy po 70 tce nie są niczym niezwyklym.  Wczoraj przy podjeżdzaniu pod górę, taka parka nas wyprzedziła. Tuż przed wodopojem źródlanym, gdzie się zatrzymali, my też. No i zwrocili nam uwagę, żebyśmy nigdy nie zapominały tu o okularach słonecznych, po promienie UV są tu agresywniejsze niż na nizinach ( byłyśmy bez brylków , a raczej byly w plecakach). Pogadalismy trochę i pojechaliśmy dalej. Wysportowana fit parka po 70 tce jechała kawałek z nami. Starałyśmy się nie robić opóżnien bo wstyd :-)

Uwielbiam patrzeć na takich aktywnych, starszych ludzi. To zawstydza, kiedy niechciej dopada ,motywuje, jak leń  do glowy zagląda 
Koleżanki mojej pedepci ,80plus,(mogę sobie pożyczyć te określenie ? Podoba mi się tak samo jak pyszne powietrze od Dorotee ),też wszystkie jeszcze sprawne fizycznie, a jej  najbliższa przyjaciółka co weekend jeździ do Holandii nad jezioro, żeby na desce popływać. Dwa razy w tygodniu, z grupą dużo młodszych osób, robi po 6 km lekkim truchcikiem . I jak nie kochać takiej Helgi?
06 lipca 2020 10:15 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Uwielbiam patrzeć na takich aktywnych, starszych ludzi. To zawstydza, kiedy niechciej dopada ,motywuje, jak leń  do glowy zagląda :-(
Koleżanki mojej pedepci ,80plus,(mogę sobie pożyczyć te określenie ? Podoba mi się tak samo jak pyszne powietrze od Dorotee :-)),też wszystkie jeszcze sprawne fizycznie, a jej  najbliższa przyjaciółka co weekend jeździ do Holandii nad jezioro, żeby na desce popływać. Dwa razy w tygodniu, z grupą dużo młodszych osób, robi po 6 km lekkim truchcikiem . I jak nie kochać takiej Helgi?:-). 

Ależ pożyczaj - pozwalam 
Mój dziadzia, po udarze krwotocznym , dość  cięzkim, jednak tak umiejscowionym, że przeżył- trenuje, aby jakoś funkcjonować.
Fakt, całe życie był fit- biegał, jeżdził na nartach. Na uczelnie pare kilometrów zamiast w auto to rowerem. To go uratowalo. I jak widzę, jak on robi przysiady , opierając dlonie na stole, po to aby sobie jeszcze przy rolatorze potuptać, to zwyczajnie obciach tak zalegnąć.
06 lipca 2020 13:26
Łoj, nagrabiłam sobie chyba 
To co tutaj miałam napisać, popełniłam tam, gdzie o obiadkach mowa 
Może nikt na mnie nie nakrzyczy,drugi raz tego samego pisać mi się nie chce .
Już gotowa do startu, muszę poczekać, bo chmury się do kupy zleciały i deszczem częstują  .
Przyjemnego popołudnia kwiatek dla ciebie1:
06 lipca 2020 13:37 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie nie dość że wieje to jeszcze leje siedzę w domu ?,może coś poczytam,albo krzyżówki,pdp już drzemie smacznie,może i ja się legnę 
06 lipca 2020 13:52 / 2 osobom podoba się ten post
Lało, krótko, ale porządnie. 
Idę, może chociaż pół godzinki uda się przebiec. Na wszelki wypadek kurtkę od deszczu z kapturem wezmę, cienką, taką co to w kieszeni się zmieści, jak się ja ładnie poskłada 
06 lipca 2020 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Lało, krótko, ale porządnie. 
Idę, może chociaż pół godzinki uda się przebiec. Na wszelki wypadek kurtkę od deszczu z kapturem wezmę, cienką, taką co to w kieszeni się zmieści, jak się ja ładnie poskłada :-)

Gusia to pobiegaj też za mnie   
06 lipca 2020 14:02 / 2 osobom podoba się ten post
Widzieliscie co zrobila wyborcza ? https://wyborcza.pl/7,95791,26099071,rozdajemy-milion-egzemplarzy-gazety-przed-wyborczej.html Przerazaja mnie te wybory , ilez blota i pomyj na siebie wylewaja ! Nie chodzi o to po czyjej jestem stronie ale to siega dna . 
06 lipca 2020 14:13
tina 100%

To na bank nie ta Jola, ani żadna inna Jola z forum. Ta moja Jola, nie tylko nigdy na forum nie pisala, ale i nigdy w opiece w DE nie pracowała.Od razu zaczęla opiekowanie się w Szwajcarii.

Wszystko jasne :)
06 lipca 2020 18:14 / 3 osobom podoba się ten post
monika.s

Widzieliscie co zrobila wyborcza ? https://wyborcza.pl/7,95791,26099071,rozdajemy-milion-egzemplarzy-gazety-przed-wyborczej.html Przerazaja mnie te wybory , ilez blota i pomyj na siebie wylewaja ! Nie chodzi o to po czyjej jestem stronie ale to siega dna . 

Prawda Moniko. To okropne ,obrzydliwe i godne nie homo sapiens, ale homo debilis. 
Dlatego nie bardzo interesuję  się polityką, bo nie mogę się patrzeć na pozbawione klasy i ordynarne  skakanie sobie do gardeł, podczas gdy każdy  własciwie ma coś za uszami.
A przecież to wykonalne aby  nie opluwać wzajemnie, mimo różnicy poglądów. Wystarczą argumenty , tylko nie te ad personam.
06 lipca 2020 22:02 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień minął leniwie,bo obiad od wczoraj, spaceru z pdp nie było bo padał deszcz ,na pauzie siedziałam w domu ? bo wiało i lało,a teraz już jestem śpiąca Może jutro będzie lepszy dzień  
06 lipca 2020 23:10 / 5 osobom podoba się ten post
Pogoda dzisiaj chwilami jesień przypominała. Na szczęście tylko chwilami. Na przemian wiało, lało, mżyło,albo słońce pięknie świeciło i grzało. Mimo zawirowań w atmosferze, dzień przyjemny i bez zawirowań. Udało  mi się na pauzie potruchtać, tempo takie sobie, bo 50 minut i tylko 4 km 
Niestety, dwa razy chowałam się pod drzewami  ,które świetnie chroniły przed deszczem, jak duży  parasol . To dreptałam w miejscu, aż ulewa jak nagle przychodziła, tak nagle dochodziła. I to był dobry pomysł żeby wyjść, mimo że deszcz mógł mnie zaskoczyć. Zaraz po  deszczu niebo robiło się błękitne a słońce zaczynało  grzać tak, jak w lipcu grzać powinno. Kochani, pięknie było. Poszłam sobie  drogą dla rowerów, żaden rower mnie nie minął. Nikt mnie zresztą nie minął, żywego ducha. Drogą wśród łąk i pól. Ludzie, jak tam pachniało po drodze! Mokrą, świeżo skoszoną trawą, sianem,tam gdzie jeszcze nie padało, jakimiś ziołami czy kwiatami, no...wakacjami po prostu. Nawet deszcz inaczej pachniał niż w mieście. A ,jeszcze te dzikie róże przy drodze, takie  pachnące, że aż nos w nie wsadziłam i zachciało mi się landrynków z różanym nadzieniem  . No i widziałam  jak ziemia przede mną paruje . I o Konwalii naszej pomyślałam ,bo kunie na łące widziałam, a ona pisała, że kunie lubi. Ładne były 
Po  kawie, już z pedepcią,zrobiłyśmy Modenschau . Tzn pedepcia robiła za modelkę, a ja za reżysera tego scha'u . W czwartek jest zaproszona do koleżanki na 85 Geburtstag, w eleganckim restoranie. Beglajterin, czyli ja, też jest zaproszona. 
Jakąś część klajdów zdążyła przymierzyć,kilka outfitów żeśmy skomponowały, a jutro ciąg dalszy.
Decyzja co do stroju nie podjęta. Będą wszystkie sąsiadki, te co mają jeszcze  menów, to z menami, będą też obce ludzie, więc trzeba wyglądać i szyku zadać . Mój strój zaakceptowany, tylko delikatnie babcia zasugerowała, że mam zrobić makijaż no i koniecznie coś z włosami, bo takie niewyandulowane . Wesoło tu mam,nie powiem. Okazało  się, niestety ,że sporo letnich rzeczy ,po  zimie jakby się  skurczyło. Z tej rozpaczy pedepcia podjęła decyzję, że nie je do środy kolacji. Nie może być taka gruba jak,,,i tu wymieniła znajomą. Widziałaś  jak ona schrecklich aussieht? Myślałam że się posikam jak naśladowała te swoją znajomą. Taka  to nietypowa ta demencja mojej pedepci. Kolację oczywiście  zjadła, bo doszła do wniosku, że do czwartku i tak nie schudnie. I tak, zmęczona tym modowym popołudniem , już o 19:30 poszła spać. To ja jeszcze na pół godziny wymknęłam się na spacer. 
Aż mi się nie chce myśleć o tych jutrzejsztch przymiarkach, o czwartku nawet nie wspominam, bo to i fryzjer z rana, a później znów trudna decyzja, które" sztrumfy ", które buty, żakiet, czy cóś inszego 
Lubię tutaj pracować. Lepiej niż w branży modowej, bo w niej to naprawdę ciężka praca. Szczególnie jak się trafi klientka, co to nie dość, że  sama przyjdzie, to jeszcze  demencję ze sobą przyprowadzi 
 
07 lipca 2020 08:23 / 3 osobom podoba się ten post
Moja babcia wczoraj ok 22:30 wychodząc z tarasu zaliczyła upadek, wyskoczyłam z pokoju jak za procy, patrze a Ona leży, ale na szczęscie nie krzyczy że coś Ją mocno boli. Pomogłam usiąść i złapać oddech i musiałam Ją po podłodze zaciągnąć na schody do piwnicy  wyglądało to jak wyglądało  na szczęście skończyło się na siniaku na kolanie a dzisiaj pewnie będzie cała obolała, ale jakby kto pytał to wina kapci a nie tego że się nie patrzy pod nóżki 
07 lipca 2020 10:14 / 1 osobie podoba się ten post
Malgoszg

Moja babcia wczoraj ok 22:30 wychodząc z tarasu zaliczyła upadek, wyskoczyłam z pokoju jak za procy, patrze a Ona leży, ale na szczęscie nie krzyczy że coś Ją mocno boli. Pomogłam usiąść i złapać oddech i musiałam Ją po podłodze zaciągnąć na schody do piwnicy :hihi: wyglądało to jak wyglądało :hihi: na szczęście skończyło się na siniaku na kolanie a dzisiaj pewnie będzie cała obolała, ale jakby kto pytał to wina kapci a nie tego że się nie patrzy pod nóżki :hihi:

Dobrze że się tylko tak skończyło