Odliczam dni 21

22 stycznia 2021 16:27 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No i dobrze nie trzeba się tylko w jednym miejscu za siedzieć. Trzeba yez i innych podopiecznych " spróbować" . Ja jeździłam rok do jwvnych i myślałam, że innych miejsc nie ma. A są. Tu jest spokojniej i przyjemniej. 

Ja byłam  dwa razy  i niestety  podopieczni zmarli. Teraz trzeci  raz jestem u małżeństwa  i naprawdę  spoko rodzina,  jestem  za  powrotem do nich. Oby tylko przeżyli,  obydwoje  rakowcy.  Dodatkowo jutro jedziemy do Frankfurtu  na szczepienia. Cała jestem w nerwach jak przyjmą  tą  szczepionkę  i  czy któreś  z nich mi po niej  nie zejdzie  tfu tfu (pluje).
22 stycznia 2021 16:46 / 5 osobom podoba się ten post
Marilyn

Ja byłam  dwa razy  i niestety  podopieczni zmarli. Teraz trzeci  raz jestem u małżeństwa  i naprawdę  spoko rodzina,  jestem  za  powrotem do nich. Oby tylko przeżyli,  obydwoje  rakowcy.  Dodatkowo jutro jedziemy do Frankfurtu  na szczepienia. Cała jestem w nerwach jak przyjmą  tą  szczepionkę  i  czy któreś  z nich mi po niej  nie zejdzie  tfu tfu (pluje).

Moja babcia miała wczoraj. Dziś cały dzień śpi i ma mały apetyt. Pewnie to taka reakcja na szczepienie. Nigdy nie brałam na żadną nawet zwykła grupę szczepionki . Uważam , że grypę trzeba wypocić i wylezec. 
23 stycznia 2021 07:14 / 7 osobom podoba się ten post
Witam sobotnio
 
Dziś trochę musimy posprzątać w domu, wszak w niedziele nie sprzątamy
 
Odliczajki... 
 
Malgi  2 
Luke  4 
ewita 8 
dorotee  11 
marta74  13 
Kamaa84  14 
Damessa  18 
Clio  20 
Joanna1983   20 
creyzy  24 
Marylin  24 
Werska  50 
Dusia1978  60 
 
To do dzieła robaczki

23 stycznia 2021 07:35 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Witam sobotnio:chaplin:
 
Dziś trochę musimy posprzątać w domu, wszak w niedziele nie sprzątamy:yeah:
 
Odliczajki... 
 
Malgi  2  :sprzatanie:
Luke  4  :mycie podlogi:
ewita 8  :sprzatanie:
dorotee  11  :mycie podlogi:
marta74  13  :sprzatanie:
Kamaa84  14  :mycie podlogi:
Damessa  18  :sprzatanie:
Clio  20  :mycie podlogi:
Joanna1983   20  :sprzatanie:
creyzy  24  :mycie podlogi:
Marylin  24  :sprzatanie:
Werska  50  :mycie podlogi:
Dusia1978  60  :sprzatanie:
 
To do dzieła robaczki
:ucieka:
:smiech3:

Powtórka
23 stycznia 2021 07:44 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Witam sobotnio:chaplin:
 
Dziś trochę musimy posprzątać w domu, wszak w niedziele nie sprzątamy:yeah:
 
Odliczajki... 
 
Malgi  2  :sprzatanie:
Luke  4  :mycie podlogi:
ewita 8  :sprzatanie:
dorotee  11  :mycie podlogi:
marta74  13  :sprzatanie:
Kamaa84  14  :mycie podlogi:
Damessa  18  :sprzatanie:
Clio  20  :mycie podlogi:
Joanna1983   20  :sprzatanie:
creyzy  24  :mycie podlogi:
Marylin  24  :sprzatanie:
Werska  50  :mycie podlogi:
Dusia1978  60  :sprzatanie:
 
To do dzieła robaczki
:ucieka:
:smiech3:

Málagi pije a ja bo na szarym końcu listy jestem. 
23 stycznia 2021 07:51 / 3 osobom podoba się ten post
O, i nagle nie jestem już na końcu Przynajmniej na razie, bo mogę się jeszcze z Dusią na "terminy" ścigać...
Wczoraj miałam znów rozmowę z partnerem pdp. jak to oni dużo płacą (raz na każdy przyjazd tak się żali). Tradycyjnie mówię, że przecież są inne formy zatrudnienia opiekunek. Ale tym razem chyba temat podjął w celu poinformowania mnie, że po tym zleceniu już tu nie wrócę, bo wypowiadają umowę tej agencji. Przy okazji wyszło, że firma olała moje prośby, żeby dokładnie uzgodnić terminy końca zlecenia, bo chcę się ubezpieczyć dodatkowo, a znając ich tryb życia podejrzewam, że potrzebne będą teraz nie 2 miesiące, a 2,5. Wierzę mu, bo odpowiedzi firmy na temat końca zlecenia wywoływały we mnie podejrzenia, że moje prośby zignorowano. To nie pierwszy raz, kiedy odnoszę takie wrażenie...
I z rozmowy też wyszło, że być może będzie lekki poślizg w terminie wyjazdu- tak, jak podejrzewałam.
23 stycznia 2021 08:06 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

O, i nagle nie jestem już na końcu:-) Przynajmniej na razie, bo mogę się jeszcze z Dusią na "terminy" ścigać...
Wczoraj miałam znów rozmowę z partnerem pdp. jak to oni dużo płacą (raz na każdy przyjazd tak się żali). Tradycyjnie mówię, że przecież są inne formy zatrudnienia opiekunek. Ale tym razem chyba temat podjął w celu poinformowania mnie, że po tym zleceniu już tu nie wrócę, bo wypowiadają umowę tej agencji. Przy okazji wyszło, że firma olała moje prośby, żeby dokładnie uzgodnić terminy końca zlecenia, bo chcę się ubezpieczyć dodatkowo, a znając ich tryb życia podejrzewam, że potrzebne będą teraz nie 2 miesiące, a 2,5. Wierzę mu, bo odpowiedzi firmy na temat końca zlecenia wywoływały we mnie podejrzenia, że moje prośby zignorowano. To nie pierwszy raz, kiedy odnoszę takie wrażenie...
I z rozmowy też wyszło, że być może będzie lekki poślizg w terminie wyjazdu- tak, jak podejrzewałam.

Nie pytaj się firmy tylko partnera albo sama za zakomunikuj do kiedy możesz zostać i tyle a co się potem będzie działo to już nie Twój problem. Postaw ich pod ściana, że Ty też masz terminy i plany w Pl, które musisz zrealizować przed kolejnym wyjazdem do DE. Nie przejmuj się Niemcami oni są cwani i kuci na 4 łapy. Dziadków i babek w DE nie brakuje więc nie żałuj. Rodziny niemieckie też muszą się nauczyć, że nie są jedne na niemieckiej ziemi i jest wybór póki co w zleceniach. Ja też na poprzednie miejsce miałam jechać po 6 tygodniach bo tak miała być zmiana. No niestety babka była agresywna i po 3 tygodniach tamta zrezygniwala a a dla mnie był to za krotki czas żeby już jechać. Przyjechała inna i też ma plany na min 6 tygidni zostać. No ja nie mogę tak długo w Pl być bo już chciałam jechać. Wybrałam inne miejsce a co tam jest to już mnie nie interesuje. Jestem tutaj i postaram się do końca wytrwać. Powiedz krótki i w formie i partnerowi, że zostajesz do.... I koniec kropka. Napiszą ci aneks do umowy i muszisz swoje odrobić a oni niech płacą albo sami się dziadkiem zajmują. 
23 stycznia 2021 08:43 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

O, i nagle nie jestem już na końcu:-) Przynajmniej na razie, bo mogę się jeszcze z Dusią na "terminy" ścigać...
Wczoraj miałam znów rozmowę z partnerem pdp. jak to oni dużo płacą (raz na każdy przyjazd tak się żali). Tradycyjnie mówię, że przecież są inne formy zatrudnienia opiekunek. Ale tym razem chyba temat podjął w celu poinformowania mnie, że po tym zleceniu już tu nie wrócę, bo wypowiadają umowę tej agencji. Przy okazji wyszło, że firma olała moje prośby, żeby dokładnie uzgodnić terminy końca zlecenia, bo chcę się ubezpieczyć dodatkowo, a znając ich tryb życia podejrzewam, że potrzebne będą teraz nie 2 miesiące, a 2,5. Wierzę mu, bo odpowiedzi firmy na temat końca zlecenia wywoływały we mnie podejrzenia, że moje prośby zignorowano. To nie pierwszy raz, kiedy odnoszę takie wrażenie...
I z rozmowy też wyszło, że być może będzie lekki poślizg w terminie wyjazdu- tak, jak podejrzewałam.

Zresztą nie wiem z jakim ty oddziałek współpracujesz. Moje dziewczyny z jasła mówią krótko " to do kiedy umowa". ? I tak piszą. A że narazie okazało się ok i po rozmowie z nimi uzgodniła że przedłużam. Napisały aneks a w razie jak cis będzie nie tak powiem im i zjade. Nigdy nie mam tak że to one rządzą terminem mojej umowy. Mnie pasuje być do 24 marca akurat bo tak bus jedzie stąd do mnie i tak jade a to, kto potem tu zostanie ( może i być córka babki) to nie mój problem. I koniec kropka. Jak dotrwam to 24 marca zabieram walizkę i jade ( bus sobie już zarezerwowalam bo nie wiem ile potem będą zabierać ludzi do busa) . 
23 stycznia 2021 09:08 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nie pytaj się firmy tylko partnera albo sama za zakomunikuj do kiedy możesz zostać i tyle a co się potem będzie działo to już nie Twój problem. Postaw ich pod ściana, że Ty też masz terminy i plany w Pl, które musisz zrealizować przed kolejnym wyjazdem do DE. Nie przejmuj się Niemcami oni są cwani i kuci na 4 łapy. Dziadków i babek w DE nie brakuje więc nie żałuj. Rodziny niemieckie też muszą się nauczyć, że nie są jedne na niemieckiej ziemi i jest wybór póki co w zleceniach. Ja też na poprzednie miejsce miałam jechać po 6 tygodniach bo tak miała być zmiana. No niestety babka była agresywna i po 3 tygodniach tamta zrezygniwala a a dla mnie był to za krotki czas żeby już jechać. Przyjechała inna i też ma plany na min 6 tygidni zostać. No ja nie mogę tak długo w Pl być bo już chciałam jechać. Wybrałam inne miejsce a co tam jest to już mnie nie interesuje. Jestem tutaj i postaram się do końca wytrwać. Powiedz krótki i w formie i partnerowi, że zostajesz do.... I koniec kropka. Napiszą ci aneks do umowy i muszisz swoje odrobić a oni niech płacą albo sami się dziadkiem zajmują. 

Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, albo na rok. To i tak te kilka dni musżę przedłużyć.
W tym wszystkim chodzi mi nie tyle o termin, co podważone zaufanie do firmy, która mojej prośby- dwukrotnie napisanej- nie spełniła. Co też nie było dobre dla podopiecznego- jak się okazało. Akurat nie mam żadnych planów i mogę być elastyczna. Ale zirytowało mnie, że nie mogę ufać firmie. To oddział pomorze.
Można być cwanym, dbać o swoje, ale nie ignorować potrzeb i olewać. A to nie pierwszy przypadek w tej fimie, że nie robią tego, o co proszę. Nie były to wielkie sprawy, ale wlaśnie dokładne dopytanie, czy sprawdzenie czegoś. To w takim razie, co byłoby, gdyby na stelli działo się źle?
23 stycznia 2021 09:27 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, albo na rok. To i tak te kilka dni musżę przedłużyć.
W tym wszystkim chodzi mi nie tyle o termin, co podważone zaufanie do firmy, która mojej prośby- dwukrotnie napisanej- nie spełniła. Co też nie było dobre dla podopiecznego- jak się okazało. Akurat nie mam żadnych planów i mogę być elastyczna. Ale zirytowało mnie, że nie mogę ufać firmie. To oddział pomorze.
Można być cwanym, dbać o swoje, ale nie ignorować potrzeb i olewać. A to nie pierwszy przypadek w tej fimie, że nie robią tego, o co proszę. Nie były to wielkie sprawy, ale wlaśnie dokładne dopytanie, czy sprawdzenie czegoś. To w takim razie, co byłoby, gdyby na stelli działo się źle?

O ile dobrze rozumiem to ubezpieczasz się się dodatkowo na tzw. życie? Ja wybrałam opcje na cały rok w Generali. Zależało mi na " opcji sprowadzenia zwłok w razie W". Podlaczylam do polisy dziecko i dopłacam za nią okolo 10 zł na miesiąc. w razie czego i ona za mnie kasę weźmie i jestem spokojniejszza jak jade i nie daj Boże nieszczęścia czy u mnie czy u niej. Przelicz sobie Werska czy nie opłaca Ci się na rok. Mi wyliczyła, że tak jest lepiej bo nawet jeśli jestem w Pl i złamie nogę to też mam za to potem płacone, czy jeśli pójdę do szpitala to też w Pl mam płacone. 
23 stycznia 2021 09:31 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, albo na rok. To i tak te kilka dni musżę przedłużyć.
W tym wszystkim chodzi mi nie tyle o termin, co podważone zaufanie do firmy, która mojej prośby- dwukrotnie napisanej- nie spełniła. Co też nie było dobre dla podopiecznego- jak się okazało. Akurat nie mam żadnych planów i mogę być elastyczna. Ale zirytowało mnie, że nie mogę ufać firmie. To oddział pomorze.
Można być cwanym, dbać o swoje, ale nie ignorować potrzeb i olewać. A to nie pierwszy przypadek w tej fimie, że nie robią tego, o co proszę. Nie były to wielkie sprawy, ale wlaśnie dokładne dopytanie, czy sprawdzenie czegoś. To w takim razie, co byłoby, gdyby na stelli działo się źle?

Musimy się przeciwstawiać  takiemu traktowaniu  i wymagać  szacunku. Ja mam tutaj znajomą  obok  i jej rodzina  daje 60 € na tydzień  dla dwóch osób  w tym środki czystości.  Niektóre  firmy traktują  opiekunki  jak  proste baby  zza Buga  i  oszukują  na potęgę. Ignorowanie  to też  przejaw  braku szacunku,  w końcu  reklamują  się  wszyscy  że dają  nam wsparcie  koordynatorów. 
23 stycznia 2021 09:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

O ile dobrze rozumiem to ubezpieczasz się się dodatkowo na tzw. życie? Ja wybrałam opcje na cały rok w Generali. Zależało mi na " opcji sprowadzenia zwłok w razie W". Podlaczylam do polisy dziecko i dopłacam za nią okolo 10 zł na miesiąc. w razie czego i ona za mnie kasę weźmie i jestem spokojniejszza jak jade i nie daj Boże nieszczęścia czy u mnie czy u niej. Przelicz sobie Werska czy nie opłaca Ci się na rok. Mi wyliczyła, że tak jest lepiej bo nawet jeśli jestem w Pl i złamie nogę to też mam za to potem płacone, czy jeśli pójdę do szpitala to też w Pl mam płacone. 

NIe szukałam sama, tylko przez jakąś agencję i wtedy to LInk4 było korzystne. A teraz chciałam przez bank się ubezpieczyć, ale z powodu braku odpowiedniego EKUZ (w momencie zawarcia umowy mam turystyczne, a w dniu wyjazdu wchodzi A1 i EKUZ pracownicze, którego w ręku nie mam i nie mogę podać numeru- a tylko wtedy to ubezpieczenie było korzystne). I tam, gdzie pytałam nie było taniej, jeśli umowa na rok, tylko po prostu ilość dni razy kwota na dzień. Ja jestem prawie połowę czasu w Polsce i to mi się nie kalkulowało.
Ale teraz koleżanka podesłała mi inną firmę, ty- Generali i przed następnym wyjazdem sama podzwonię i posprawdzam warunki. Bo też wolałabym robić to raz na rok. O dzieciach pomyślę, to dobry pomysł, jeśli to taka kwota dopłaty.
23 stycznia 2021 10:55 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

NIe szukałam sama, tylko przez jakąś agencję i wtedy to LInk4 było korzystne. A teraz chciałam przez bank się ubezpieczyć, ale z powodu braku odpowiedniego EKUZ (w momencie zawarcia umowy mam turystyczne, a w dniu wyjazdu wchodzi A1 i EKUZ pracownicze, którego w ręku nie mam i nie mogę podać numeru- a tylko wtedy to ubezpieczenie było korzystne). I tam, gdzie pytałam nie było taniej, jeśli umowa na rok, tylko po prostu ilość dni razy kwota na dzień. Ja jestem prawie połowę czasu w Polsce i to mi się nie kalkulowało.
Ale teraz koleżanka podesłała mi inną firmę, ty- Generali i przed następnym wyjazdem sama podzwonię i posprawdzam warunki. Bo też wolałabym robić to raz na rok. O dzieciach pomyślę, to dobry pomysł, jeśli to taka kwota dopłaty.

Ja dodałam córkę bo kiedyś szkoły by od ubezpieczeń dzieci i młodzież. Teraz raczej z tego rezygnuje, przynajmniej szkoła mojej córki nie robi tego. Więc  pani z ubezpieczeń mi to zaproponowała, ze taniej co miesiąc dopłacać za nią po 10 zł niz raz na rok około 150 złotych a wszystko jest na jednej polisie. Ona ma mniejszy zakres ubezpieczenia ale ma w razie NW. 
23 stycznia 2021 11:18 / 3 osobom podoba się ten post
Ja mam w Generali i na rok płaciłem 370 zł. 
23 stycznia 2021 12:19 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Ja mam w Generali i na rok płaciłem 370 zł. :-)

Płaciłem? To już nie masz? Ja place trochę więcej około 420 na rok bo córka jest do ubezpieczona przy mnie. Dla mnie opcja na rok a nie na dni była lepsza bo w razie czego nie muszę się martwić, że muszę te 60 dni przepracować w razie czego mogę zjechać a ciągłość ubezpieczenia jest nadal. Nawet w Polsce jest ochrona.