Naprawdę, tak na amen chcesz Nas opuścić :spotkanie: Może ci dłuższa przerwa wystarczy na podratowanie nerwów. Zobaczysz Wolf ci zrobi niespodziankę i będzie jeszcze dłuuugo w formie, dobra miejscówka szkoda zostawiać.
Naprawdę, tak na amen chcesz Nas opuścić :spotkanie: Może ci dłuższa przerwa wystarczy na podratowanie nerwów. Zobaczysz Wolf ci zrobi niespodziankę i będzie jeszcze dłuuugo w formie, dobra miejscówka szkoda zostawiać.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów po mojej długiej nieobecnosci na forum. Nadal w opiece , nadal w Szwajcarii ale pewnie już niedługo. A święta raczej tutaj spędzę . Tym razem pobiłam rekord . Jestem od 13 marca !!
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów po mojej długiej nieobecnosci na forum. Nadal w opiece , nadal w Szwajcarii ale pewnie już niedługo. A święta raczej tutaj spędzę . Tym razem pobiłam rekord . Jestem od 13 marca !!
Dzień dobry, jak ja lubię te chwile, kiedy za oknem ciemno, w domu jeszcze cicho, a ja leżę sobie w łóżku i nie muszę z niego wyskakiwać. To już za mną, już zwarta i gotowa, z przytupem, jak napisała Evvex, zaczynam nowy dzień.
Wczoraj szukałam topiku z listem gończym, ale nie znalazłam. Chciałam poszukiwania Tiny rozpocząć, a tu Ona sama, choć blondi, to jak brunet późną, wieczorową porą się nam objawiła.
Miłego, spokojnego dnia mili moi :angel3:
Witajcie sobotnio.
Dziś planów mam co niemiara, ale nie wiem co z nich wyjdzie...
Miłego dnia wszystkim.:chaplin:
Troszkę się dzialo u mnie, ale w prywatnym życiu. Mój rano obudził się z gorączką, która sobie hulała przez cały dzień, ale nie była zbyt upierdliwa. Dawała się obnizyc lekami. Myśleliśmy , że się załapał na tą wątpliwą premię, którą nam teraźniejsze czasy zafundowały. Test całe szczęscie tego nie potwierdził . Bałam się bo ma Hashimoto, choć wyrównane, ale strach był. Tutaj babcia jeszcze plusowa- może bedzie nawet dość długo. Testy pokazują zmniejszanie się wiremii , ale w wolnym tempie. Na kowidowym ciasno- szukają jej miejsca w Kurzzeitpflege. Jest trudno, bo miejsca pozajmowane. Jeśli niczego nie znajdą , pozostanie w szpitalu dopóki nie wydobrzeje. Teraz jest tu luzik. Nie mam się jak zmęczyć , to i wieczorem zasnąć trudno.Bywam to tu, to tam, ale ogólnie langsam i wszystko się kręci wokół jednego tematu. Jeszcze dwa takie miejsca bym obleciała :lol1:
Póki co podlizuję się dziadkowi i dystkredytuję sąsiadkę Beti, bo wkurza mnie ta baba i irytuje samą obecnością .
Dzień dobry wszystkim i idę kuć żelazo póki gorące :lol1: