Sznycel drobiowy , ziemniaki , sałata.
Jakoś poszło, choc mdli mnie jeszcze od obrazowych opisów.Fuj ?

Sznycel drobiowy , ziemniaki , sałata.
Jakoś poszło, choc mdli mnie jeszcze od obrazowych opisów.Fuj ?
:smiech3: zaraz przejdzie, wymaż z głowy:-)
Nagotowałam się w sobotę bo już późnym popołudniem zapowiedzieli się siostra i brat z żoną. A w niedzielę ciągle ktoś wpadał, zapowiedziany albo tylko po telefonie z pytaniem czy w domu jestem ?.
Było więc to, co można podgrzewać, odgrzewać, dopiekarniczać albo, jak ktoś bardzo szybko chciał, to i w mikrofalówce docieplić :lol3:
Gar zupy meksykańskiej, naleśniki ze szpinakiem, z pieczarkami i na słodko, kotleciki mielone, takie "na raz" co to na ciepło i na zimno smakują, sałatka selerowa i makaronowa. Fotów nie bylo jak robić bo ciągle ktoś się kręcił przy garach albo przy stole. W sobotę gościom podałam jedzonko ładnie (wiadomo, rodzina najbliższa ?),a w niedzielę samoobsluga.
A dzisiaj obiad na mieście z przyjaciółką i jej synem ,w Česká Hospoda.
A teraz zjadłam sobie śledziki które w sobotę zrobiłam i zapomniałam o nich i takim cudem się uchowały:lol1: Smaczne bardzo. Pierwszy raz robiłam takie. Na słodko ostro. Z cebulką, porem, marynowanym imbirem, chilli, w sosie miodowo-sojowo-cytrynowo-olejowym.
Dla mnie pycha
Schab w sosie, szpicle i sałata z sosem vinegret. :gotowanie: Na deser galaretka owocowa już się chłodzi. :je babeczke:
Nagotowałam się w sobotę bo już późnym popołudniem zapowiedzieli się siostra i brat z żoną. A w niedzielę ciągle ktoś wpadał, zapowiedziany albo tylko po telefonie z pytaniem czy w domu jestem ?.
Było więc to, co można podgrzewać, odgrzewać, dopiekarniczać albo, jak ktoś bardzo szybko chciał, to i w mikrofalówce docieplić :lol3:
Gar zupy meksykańskiej, naleśniki ze szpinakiem, z pieczarkami i na słodko, kotleciki mielone, takie "na raz" co to na ciepło i na zimno smakują, sałatka selerowa i makaronowa. Fotów nie bylo jak robić bo ciągle ktoś się kręcił przy garach albo przy stole. W sobotę gościom podałam jedzonko ładnie (wiadomo, rodzina najbliższa ?),a w niedzielę samoobsluga.
A dzisiaj obiad na mieście z przyjaciółką i jej synem ,w Česká Hospoda.
A teraz zjadłam sobie śledziki które w sobotę zrobiłam i zapomniałam o nich i takim cudem się uchowały:lol1: Smaczne bardzo. Pierwszy raz robiłam takie. Na słodko ostro. Z cebulką, porem, marynowanym imbirem, chilli, w sosie miodowo-sojowo-cytrynowo-olejowym.
Dla mnie pycha
Schab w sosie, szpicle i sałata z sosem vinegret. :gotowanie: Na deser galaretka owocowa już się chłodzi. :je babeczke:
Szpicle :-) w sosie dziadek bardzo lubi i wciągnął przedwczoraj czy im się to podobało czy nie ?.
Mam dynie piżmowa i zrobię curry z dynią i kurczakiem dzisiaj. A w ogóle to masz może jakieś przepisy na taką dynię?