Szkoda, ze nie mogę wysłać zapachu mojego obiadu . Warzy się, za godzinę siadamy do stołu . Tadzin to tak jak rosól , na małym ogienku pyrka sobie . Inaczej się przypali . Sos jest gęsty, aksamitny to od przypraw .Dodałam parę krążków ostrej papryczki , będzie w sam raz .

u mnie dzisiaj były ziemniaki tłuczone z masełkiem,śmietaną i gałką ,posypane szczypiorkiem ,kotleciki z ryżu i soczewicy górskiej,sałata lodowa z pikantnym sosem "nach Mleczko art"

Jogurt waniliowy z dużą łychą wiśniowego na wierzchu,żeby ładnie wyglądało 😉. Sok-burak,jabłko,trochę selera,trochę mineralką rozcieńczone.