Ja mam 7 letnie doświadczenie w opiece, miałam 4 osoby podopieczne, z czego 3 chorowały właśnie na Alzheimera. O chorobie, objawach możesz poczytać tak naprawdę na setkach innych stron internetowych, sa nawet takie dla rodzin osób które zachorowały, z poradami jak sobie radzić z chorobą na codzień.
Nauczyłam się już odpowiedniego nastawienia. Jadąc pierwszy raz bałam się jak ty, bo czytając opisy choroby można się przerazic. Poczytalam duzo książek w tym temacie, bo choroba mnie po prostu zainteresowała. Człowiek w pewnym momencie zaczyna zachowywac się jak dziecko. Poza tym nic na sile, nie należy działać wbrew. Nie poprawiac za bardzo, nie pouczać na siłę, bo to wszystko co robi osoba z alzheimerem nie jest świadome. Przy alzheimerze zależy też jak mocno jest zaawansowana, moje 2 babcie zostaly oddane w koncu do altesheimu. Kazda chorobe trzeba zrozumiec, nikt tak naprawde sobie jej nie wybiera, (choc podopieczny z taka choroba może denerwować, drażnić, irytować, być nieznośny najzwyczajniej w świecie) – i to mi pomaga w pracy.