Psy, koty i inne nasze zwierzaki

18 września 2016 18:34 / 3 osobom podoba się ten post
Tak -ale....koty to zwierzęta z charakterem! Są takie jak my kobiety-nieprzewidywalne
18 września 2016 18:37 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Miałam chomiki, świnkę morską, żółwia, rybki, tchórzofretkę, drugi pies na dotarciu ... Teraz kot... nie bede już niańką dla żadnego zwierzatka... Mają swoich włascicieli, a ja z tego same przyjemności... :tanczy:  Sobie ewentualnie to tylko już jeża...  :-)

No to witam w "klubie".Jeża miałam-miał pchły i tupał w nocy.Tak śmiesznie fukał."Wrócił"do lasu.
18 września 2016 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Przed godziną wrociłam od weta , uspilismy naszego 17-letniego jamnika Prezesa . Już musielismy to zrobić nie było innego wyjścia . Cierpiał. To ja go trzymałam jak lekarz wkłuwał się w żyłę . Tyle radości nam sprawiał . Puste legowisko stoi. Jutro zrobię z tym porządek. Smutno mi bardzo :-(

Wiem co co to znaczy i współczuje. Moja jamniczka zdechła na moich rękach. Też była stara a ja jej sztucznie przedłużałam zycie. Niepotrzebnie. Po tej traumie obiecałam sobie, że już nigdy w życiu żadnego psa nie będę miała. Minęło 12 lat.....i znowu mam jamniczkę. Teraz ma trzy lata ale boję się co będzie za kilka lat.......znowu trauma.
18 września 2016 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Tak -ale....koty to zwierzęta z charakterem! Są takie jak my kobiety-nieprzewidywalne:yeah:

To na pewno z nim sobie dam radę  
18 września 2016 18:52 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

No to witam w "klubie".Jeża miałam-miał pchły i tupał w nocy.Tak śmiesznie fukał."Wrócił"do lasu.

I tu jest właśnie to, że jak się znudzi to można go do lasu Ale pchły to do weterynarza... teraz nie ma żadnych problemów...
18 września 2016 18:57 / 1 osobie podoba się ten post
Nie wątpię! A tak serio-to prawdziwy problem zaczyna sie kiedy nasi pupile osiagają dojrzałośc płciową.No bo:szczeniakami mojej suni/owczarek nizinny polski/,która dzieci miała z odkurzaczem chyba-uszcześliwiałam ciotki i pociotki.Natomiast z kocicą jeździłam do "narzeczonego" do Boguszowa Gorc.I guzik,bo "nie dał rady" mojej monstrualnej kocicy.Potem przyjechał do mnie i zabawa zaczęła się od nowa.Suma sumarum miałam cudne niebieskie persiątka i musiałam się z nimi pożegnać -serce mi pękało.Potem tabletki anty-były powodem kociej depresji.Teraz można zwierzęta sterylizować.
18 września 2016 21:47 / 3 osobom podoba się ten post
pytajka

Nie wątpię! A tak serio-to prawdziwy problem zaczyna sie kiedy nasi pupile osiagają dojrzałośc płciową.No bo:szczeniakami mojej suni/owczarek nizinny polski/,która dzieci miała z odkurzaczem chyba-uszcześliwiałam ciotki i pociotki.Natomiast z kocicą jeździłam do "narzeczonego" do Boguszowa Gorc.I guzik,bo "nie dał rady" mojej monstrualnej kocicy.Potem przyjechał do mnie i zabawa zaczęła się od nowa.Suma sumarum miałam cudne niebieskie persiątka i musiałam się z nimi pożegnać -serce mi pękało.Potem tabletki anty-były powodem kociej depresji.Teraz można zwierzęta sterylizować.

Ja Ci powiem ... Krótka piłka wykastrować ... Ja z takim "małym" kotkiem nie mam zamiaru siedzieć pod jednym dachem jak w nim się chcenie obudzi ... On jest z góry kastrat... Siedź z tchórzofretką (miałam samca) pod jednym dachem... Smród cię wygoni...   Jak jeż bedzie mi podskakiwał (w przyszłości) to też za kolce i do weterynarz... Od razu przestanie tupać...
19 września 2016 11:58 / 3 osobom podoba się ten post
Chciałam sie jeszcze pozalić ( na szczescie Elfinka jak sama przyznała bananami nie rzuca ) . Bardzo cierpie z powodu eutanazji psa. Cierpie fizycznie . Ale coż za duzo gorzkich żali źle wpływa na niektóre osoby . Przepraszam , już nie będę (((
19 września 2016 12:20 / 1 osobie podoba się ten post
mleczkovoll40

Chciałam sie jeszcze pozalić ( na szczescie Elfinka jak sama przyznała bananami nie rzuca ) . Bardzo cierpie z powodu eutanazji psa. Cierpie fizycznie . Ale coż za duzo gorzkich żali źle wpływa na niektóre osoby . Przepraszam , już nie będę :-((((

Chyba sunia na ciebie czekała.
19 września 2016 12:39 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Chciałam sie jeszcze pozalić ( na szczescie Elfinka jak sama przyznała bananami nie rzuca ) . Bardzo cierpie z powodu eutanazji psa. Cierpie fizycznie . Ale coż za duzo gorzkich żali źle wpływa na niektóre osoby . Przepraszam , już nie będę :-((((

Wiem co czujesz- mam 3 sunie.Jedna z nich 15- letnia dziś albo jutro odejdzie.Jestem w pracy- w domu przy niej jest mąż i właścicielka suni- moja córka.Jeszcze odwlekają ten moment,żeby jechać do weterynarza.Nie mogę już pisać- łzy lecą mi po twarzy.Trzymaj się- lekko nie jest i nie będzie.Ani dla Ciebie ani dla mnie.Jak wrócę 21.10.przywitają mnie tylko 2 psy.Smutno.
25 września 2016 00:04 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

O takie "cóś" powiększyła się moja rodzina... Na zdjęciu tatuś, a my za miesiąc będziemy mieli synusia..., ale wszelkie niezbędne akcesoria już sa w domu :-) Tyciek zazdrość mi :-)

Piękny burasio  - ale kotów ci u mnie dostatek , nawet chyba naddatek... (choć od przybytku głowa nie boli jak mówi mądre przysłowie, zapominając dodać, że przy okazji portfel  robi się lżejszy )  a kocio to maine coon? one mają bardziej psie maniery - więc uwaga , mogą nadgryzać wszelkie kable Znalezione obrazy dla zapytania ciężko pracuję by mój kot miał godne życie
25 września 2016 16:45 / 4 osobom podoba się ten post
tyciek

Piękny burasio  - ale kotów ci u mnie dostatek , nawet chyba naddatek... (choć od przybytku głowa nie boli jak mówi mądre przysłowie, zapominając dodać, że przy okazji portfel  robi się lżejszy )  a kocio to maine coon? one mają bardziej psie maniery - więc uwaga , mogą nadgryzać wszelkie kable Znalezione obrazy dla zapytania ciężko pracuję by mój kot miał godne życie

A mój kuzyn ze Szczecina takie kociska hoduje. Jakbym osiadła na tyłku to na pewno bym sobie takie sprawiła?

26 września 2016 21:59 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

A mój kuzyn ze Szczecina takie kociska hoduje. Jakbym osiadła na tyłku to na pewno bym sobie takie sprawiła?

kot przepiękny ... ale ... tyle jest przepięknych burasków , pingwinków (moje ukochane i... chyba najmądrzejsze z kociego rodu ) rudzielców, krówek i czarnulków - że brać , wybierać i cieszyć się wspólnymi chwilami . Czego Ci życzę z całej duszy !!! 
Znalezione obrazy dla zapytania dopóki choć jeden kot jest w schronisku
26 września 2016 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
tyciek

kot przepiękny ... ale ... tyle jest przepięknych burasków , pingwinków (moje ukochane i... chyba najmądrzejsze z kociego rodu ) rudzielców, krówek i czarnulków - że brać , wybierać i cieszyć się wspólnymi chwilami . Czego Ci życzę z całej duszy !!! 
Znalezione obrazy dla zapytania dopóki choć jeden kot jest w schronisku

To jest Ragdoll. Nawet po znajomości bym go nie dostała za darmo 
26 września 2016 22:22 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

To jest Ragdoll. Nawet po znajomości bym go nie dostała za darmo :lol2:

tak myślałam , choć nie jestem mocna w kocich rasach... nie to, że odradzam , ale... rasowe są chimeryczne , nawet bardzo chimeryczne . A przygarnięte -przesłodkie .... (tu -pingwinek)
Znalezione obrazy dla zapytania pingwinki i burasy