Przepisy kulinarne

27 maja 2017 16:41 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Poproszę o przepis na cykorię.Leżą w lodówce dwie sierotki a ja nigdy nie robiłam.Bym chciał i na zimno przepis i na ciepło.Dziękuję:)

Ja robię na zimno z pomarańczą lub mandarynkami z puszki. Pokroić, dołożyć cząstki pomarańczy tzw fileciki, do tego sos winegret na bazie dobrej musztardy, soku pomarańczowego, octu winnego bądź cytryny, sól, pieprz i dobry olej, ja lubię rzepakowy tłoczony na zimno.Sosu sporo ,bo cykoria go "spija"
27 maja 2017 16:49 / 1 osobie podoba się ten post
Alaska

Ja robię na zimno z pomarańczą lub mandarynkami z puszki. Pokroić, dołożyć cząstki pomarańczy tzw fileciki, do tego sos winegret na bazie dobrej musztardy, soku pomarańczowego, octu winnego bądź cytryny, sól, pieprz i dobry olej, ja lubię rzepakowy tłoczony na zimno.Sosu sporo ,bo cykoria go "spija"

Tylko nie krój tego głąba z cykorii,bo gorzki jak cholera, w ogóle cykoria ma lekko gorzkawy smak, jak pierwszy raz jadłam nie byłam zachwycona, a teraz bardzo lubię. 
Drugi sposób to sos na bazie majonezu i keczupu + przyprawy+np.szczypiorek lub inne zieleniny. Też bardzo dobry, co kto lubi
27 maja 2017 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
Odnośnie pierogów. Ostatnio oglądałam w tv jak robi pierogi rodowita Ukrainka. Do ciasta dodawała jajko i mleko zmieszane z wodą. Inaczej też przygotowywała pierogi do lepienia. Spróbowałam i powiem wam, że byłam zaskoczona. Po pierwsze ciasto wyszło bardzo plastyczne a po drugie o wiele szybciej lepiłam pierogi według jej sposobu. Chyba już tak będę robiła.
27 maja 2017 19:13 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Odnośnie pierogów. Ostatnio oglądałam w tv jak robi pierogi rodowita Ukrainka. Do ciasta dodawała jajko i mleko zmieszane z wodą. Inaczej też przygotowywała pierogi do lepienia. Spróbowałam i powiem wam, że byłam zaskoczona. Po pierwsze ciasto wyszło bardzo plastyczne a po drugie o wiele szybciej lepiłam pierogi według jej sposobu. Chyba już tak będę robiła.

Mycha, też daję jajko do pierogowego ciasta, ale mąkę zalewam gorącą wodą, mleka nie dodaję. Ciasto jest elastyczne i delikatne.
10 czerwca 2017 11:41 / 3 osobom podoba się ten post
Sałatka na grilla.
Ugotowane buraczki starte na tarce,dodałam jeszcze resztkę ze słoika
Ogórki konserwowe i papryka czerwona b.drobno pokrojone
Szczypiorek posiekany,pietruszka zielona ,sól-malutko,pieprz,cukier ,oliwa.Wymieszać i gotowe.
Ja dodałabym jeszcze starte jabłko i zwykłego jogurtu trochę,ale Kulka jabłek nie jada a po jogurcie zwykłym ma sensacje....owocowy jej nie szkodzi jakoś,ha ha ha.Micha do lodówki ,żeby mocy urzędowej nabrała:)
15 czerwca 2017 13:23 / 7 osobom podoba się ten post
Kartoffelsalat w moim wykonaniu.
Ugotowane ziemniaki w mundurkach kroję w kostkę,pokrojony chudy, wędzony boczek wytapiania na patelni z niewielką ilością oleju rzepakowego,dodaję pokrojoną cebulę,podsmażana na lekko .
Posypuję tę omastę jakąś przyprawą do mięs np.do grilla.i w tym momencie dodaję już trochę octu,
jabłkowy lub biały winny.Do tego przygotowuję dressing .Rozpuszczam małą kostkę Maggi,dodaję sporo pieprzu,i trochę rosołu (może być z kostki) i olej i trochę octu.Mieszam wszystko z ziemniakami,dosypuję jeszcze trochę szczypiorku lub pietruszki drobniutko pokrojonej.Oczywiście próbuje czego ewentualnie brak.Odstawić do przegryzienia,sałatka ma być wilgotna,ale nie pływająca.
Do t
15 czerwca 2017 22:09 / 2 osobom podoba się ten post
Wiem,że zdrowy ja nie robię tej sałatki bardzo kwaśnej 
20 czerwca 2017 12:14
Lubicie chłodniki? Jeśli tak, przyrządźcie go według tego przepisu: https://www.przepisy.pl/przepis/chlodnik-bialoruski - niebo w ustach!
29 czerwca 2017 09:40 / 4 osobom podoba się ten post
Dla Ani37. Mięso mielone mieszane(w domu duszę kawałki mięsa i sama modlę)lekko podsmażana z cebulką i jakąś przyprawą do mięsa w/g własnego uznania,podlewam wodą i chwilę duszę.Mieszam z ryżem i doprawiamy obficie pieprzem,vegetą natural,pieprzem ziołowym.Zawijam w liście kapusty i przekładam do (tutaj wysoka brytfanna wyłożona folią,bo już zjechana dość) gąsiora wyłożonego liśćmi kapusty. Zalewam wodą z rosołkiem,z kostki bądź prawdziwym.Na każdy gołąbek kładę odrobinę masła ,przykrywam pokrywką,ach skrapiamy Maggi i do piekarnika na 180-200 stopni na 1.5 godziny.Przed końcem zdejmuję pokrywkę,aby się ciut zezłociły..tu była folia. Sos, to pomidory pelate z puszki podduszone na masełku z rozmarynem i tymiankiem (akurat świeży) z przyprawami typu pieprz,vegeta i pasta pomidorowa,odrobiną cukru dla podbicia smaku.Później śmietaną 30% (niestety,ale to daje smak) z odrobiną mąki do zagęszczenia. Ach w domu zawsze robię z kapusty włoskiej. W domu lubią też wersję postną
(tam wigilijną) z grzybami ,modem kaszy gryczanej i pęczaku oraz ciut ryżu i oczywiście sos grzybowy. Mixem kasz
29 czerwca 2017 10:42 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Dla Ani37. Mięso mielone mieszane(w domu duszę kawałki mięsa i sama modlę)lekko podsmażana z cebulką i jakąś przyprawą do mięsa w/g własnego uznania,podlewam wodą i chwilę duszę.Mieszam z ryżem i doprawiamy obficie pieprzem,vegetą natural,pieprzem ziołowym.Zawijam w liście kapusty i przekładam do (tutaj wysoka brytfanna wyłożona folią,bo już zjechana dość) gąsiora wyłożonego liśćmi kapusty. Zalewam wodą z rosołkiem,z kostki bądź prawdziwym.Na każdy gołąbek kładę odrobinę masła ,przykrywam pokrywką,ach skrapiamy Maggi i do piekarnika na 180-200 stopni na 1.5 godziny.Przed końcem zdejmuję pokrywkę,aby się ciut zezłociły..tu była folia. Sos, to pomidory pelate z puszki podduszone na masełku z rozmarynem i tymiankiem (akurat świeży) z przyprawami typu pieprz,vegeta i pasta pomidorowa,odrobiną cukru dla podbicia smaku.Później śmietaną 30% (niestety,ale to daje smak) z odrobiną mąki do zagęszczenia. Ach w domu zawsze robię z kapusty włoskiej. W domu lubią też wersję postną
(tam wigilijną) z grzybami ,modem kaszy gryczanej i pęczaku oraz ciut ryżu i oczywiście sos grzybowy. Mixem kasz

No Ci powiem,ze jeszcze nigdy nie modlilam sie nad miesem. To poprawia smak czy o inna inszosc kaman?
29 czerwca 2017 10:46 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No Ci powiem,ze jeszcze nigdy nie modlilam sie nad miesem. To poprawia smak czy o inna inszosc kaman?:-)

Mielę, a mi się zdarzało modlić,żeby się jakieś pięknie wyglądające w sklepie wołowińsko , wreszcie udusiło.Ale smaku to nie poprawia 
29 czerwca 2017 10:47 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No Ci powiem,ze jeszcze nigdy nie modlilam sie nad miesem. To poprawia smak czy o inna inszosc kaman?:-)

Ciekawe czy trzy zdrowaśki wystarczą,bo jak więcej to już czasochłonne to danie..
29 czerwca 2017 10:49 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

:smiech2: Mielę, a mi się zdarzało modlić,żeby się jakieś pięknie wyglądające w sklepie wołowińsko , wreszcie udusiło.Ale smaku to nie poprawia :smiech3:

Ufff,bo juz myslalam,ze skoro nie klepie pacierzy to moje mielone bedzie gorszego sortu
29 czerwca 2017 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ciekawe czy trzy zdrowaśki wystarczą,bo jak więcej to już czasochłonne to danie..:hihi:

Czasem to i litania do Wszystkich Świętych nie pomaga. 
29 czerwca 2017 10:51 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ciekawe czy trzy zdrowaśki wystarczą,bo jak więcej to już czasochłonne to danie..:hihi:

Bysmy moja podopieczna nad tym miesem posadzily. Ona ciagle rozance odmawia