Boże Narodzenie do 2017 - życzenia

26 października 2012 10:20
Dziękuję Tina za tę radę, jestem coraz spokojniejsza.
26 października 2012 11:44
Ja uwazam,ze trzeba miec cos ladnego,bo nigdy nic nie wiadoma,oczywiscie,zdarzaja sie takie panie ,ktore mysla,ze ja sa opiekunkami to tylko dres albo dziny.Masakra,a potem sie dziwia,ze niemcy mysla ,o nas opiekunkach,ze jestesmy jakies buraki.To ze niektorzy niemcy,nie potrafia sie ubrac stosownie do sytuacji,w tym przypadku Sw.Bozego Narodzenia,to juz inna inszosc,wiec my badzmy takie jak nas mamy uczyly,i ubierajmy sie elegancko.A tak poza nawiasem,ja lubie ladnie wygladac,dla samej siebie,bo inaczej to lepiej w ogole nie wychodzic z lozka,i budzic sie ze slowami w ustach ZNOWU W ZYCIU MI NIE WYSZLO! Samopoczucie jest bardzo wazne,w tej pracy tym bardziej.A tak w ogole ;JA NA SAME SWIETA JADE DO domku,ALE SUPER:Pozdrawiam WSZYSTKIE PANIE ;KTORE ZOSTAJA W DE:j JUZ TO TEZ PRZECHODZILAM:
26 października 2012 12:02
no właśnie, najważniejsze czuć się dobrze...ja na przykład jestem przyzwyczajona do "eleganckich" ciuchów, bo przez ostatnie lata pracowałam w banku,,,także moją szafę wypełniają, czarne, białe i szare kolory....reszta ciuchów to właśnie dresy, legginsy-które uwielbiam, czyli przepaść duża.Ale każdy ma swój gust, a ja z pewnością nie mam zamiaru wymieniać szafy tylko z powodu wyjazdu do DE, biorę to co mam i ubieram się w to co chcę:)
26 października 2012 12:23
I tak trzymac Kasia84,i to mi sie podoba
26 października 2012 12:24
Bez przesady ! " Nie szata zdobi człowieka" Powiem tak nie ubiór ani bogactwo zdobi człowieka lecz jego charakter i dusza.Często bywa tak że nienaganny wygląd maskuje złą osobowość.Najważniejsze jest to co ma się w środku.
26 października 2012 12:32
masz rację Kasiu, jestem tego samego zdania, ale nie chciałabym się czuć podczas tych najpiękniejszych Świąt tak jak kiedyś Benita, bo to nic przyjemnego, zwłaszcza że przywykłam do pochwał za styl ubierania. Nie chciałaby usłyszeć negatywnych stwierdzeń przypuszczam jak każda z nas.
26 października 2012 12:37
Maggi555, rób to co uważasz za stosowne....i niczym się nie przejmuj, najwyżej panie Niemki będą zazdrosne że my takie ładne, zadbane i dobrze ubrane:)

Ja jestem taka że jak będę miała ochotę założyć 12 cm. szpilki to je założę, a jak będę miała "smaczek" na dresy to będę w nich chodziła cały dzień,,,jeszcze takie wyciągnięte są najwygodniejsze:)

26 października 2012 13:05
widzicie a ja się spotkałam z tym, że rodzina zrezygnowała z jednej z moich zmienniczek bo była za elegancka, mówili że ona tylko fryzura, paznokcie, makijaż i nic więcej. Nie wiem jak było naprawdę bo byłam wówczas w Polsce ale wydaje mi się że raczej skromnie, czasem oczywiście odświętnie powinnysmy wyglądać, Kasia ze szpilkami to chyba przesadzasz raczej nie dla opiekunki ale może sie myle
26 października 2012 13:17
Wissenka, to była metafora...chodziło o to żeby każdy czuł się dobrze...bez względu na styl...aż tak pstro w głowie to nie mam, żeby szpilki zabierać do takiej pracy.
26 października 2012 13:25
kurcze Kasia a może szkoda tak sobie ciebie wyobraziłam w tych szpilkach i moją babcią (150 cm) i jakoś weselej mi się zrobiło przy takiej paskudnej pogodzie ))
26 października 2012 13:32
hehhe...no jak Ci to pomaga to sobie wyobrażaj:)bo ja jakoś nie mogę...

No ale dziadkom by się z pewnością podobało...szpile,jeszcze jakieś skóry, latexy...hehhe, nie no co ja wygaduję, już mi się w głowie psuje od tego siedzenia w domu:)
26 października 2012 14:10
Wisienko, temat który podjęłam wynikną z mojej poprzedniej stelli. Cokolwiek bym nie założyła, wszystko było komentowane, a to za dobra jakość, a to za eleganckie, a to dlaczego nie mam adidasów, bo faktycznie nie wzięłam itd. Jak założyłam dres, też było niedobrze, wtedy pytano kiedy się przebiorę. Teraz wolę być ostrożniejsza.
26 października 2012 18:20
Do maggi555,piszesz ,ze teraz jestes ostrozniejsza,to ja juz w ogole nie wiem jak Ty sie Kochana ubierasz,bo z tego co przeczytalam,to co napisalas,to ja juz nic nie rozumiem
26 października 2012 18:27
Do krysiakrysienka,oczywiscie ,ze nie szata zdobi czlowieka,ja to wiem ,az taka glupia to nie jestem,a Ty moja droga powinnas chyba troszke dystansu nabrac,do Siebie.J tam nie mam zamiaru sie umartwiac nad soba,i jesli moge choc troszke czegos dla samej siebie zrobic,to czemu nie. A i tak tutaj w tej pracy,mamy stycznosc na codien z chorobami,smiercia,to po co jeszcze na sile sie umartwiac.J tylko chcialam powiedziec,ze sa rozne sytuacje,i dobrze by bylo,NORMALNIE wygladac,a nie jak jakis BURAK:
26 października 2012 18:59
do bogata76 - wyjaśniam - Niemki nie mają fantazji jeśli chodzi o ubieranie się. Jeśli jesteś ubrana inaczej niż one, nie są zadowolone, jeśli jesteś ubrana za skromnie też im się nie podoba, bo co powiedzą sąsiedzi. W PL wiem gdzie i jak się ubrać, nie mam z tym problemu. Stąd moje pytanie do osób, które Święta w DE mają za sobą.