Ja kilka lat temu zrobiłam wino z winogron. Cackałam się z nim ze cztery mieisiące ,ale wyszło pięknie czerwone,klrowne i z promilami :).Jak ja wtedy często miałam koleżanki w domu to szok.Wpadała jedna,potem druga i mówią :"Iwa ,nalej kompotu..." he,he Przeważnie wychodziły narąbane w trzy d....y he,he.Została się jedna butelka,schowana w piwnicy,może wypiję jak wrócę?
Przez moment zastanawiałam się, dlaczego nie pamiętam, że napisałam tego posta

Pozdrawiam.