Nowa, masz rację z tymi szurniętymi marzycielami ;-)
Marzę więc o długiej kąpieli w wannie, wojnie na poduszki, wielkiej choince pachnącej lasem, kluskach z makiem mojej kochanej Babci (tej mojej, polskiej, oczywiście!), wieczorze przy winku, ogniu w kominku, marzę....I wiecie co, myślę, że za 12 dni TE marzenia mi się spełnią.
Raz jeszcze dziękuję za życzenia Kochani!!!!