Zgadzam się i myslę że nie tylko Polaków w Anglii dotyczy ta wypowiedź. Zresztą po części dyskutowaliśmy o tym niedawno w innym wątku i ona też o tym mówi. Jesteśmy bardzo często negatywnie nastawieni do kraju w którym jesteśmy i to wynika z naszych kompleksów.
http://www.youtube.com/watch?v=ykCYhjG7eZo
Zgadzam się i myslę że nie tylko Polaków w Anglii dotyczy ta wypowiedź. Zresztą po części dyskutowaliśmy o tym niedawno w innym wątku i ona też o tym mówi. Jesteśmy bardzo często negatywnie nastawieni do kraju w którym jesteśmy i to wynika z naszych kompleksów.
http://www.youtube.com/watch?v=ykCYhjG7eZo
Im dłużej jestem w Niemczech tym bardziej jestem dumna z tego, że jestem Polka...i też zauważyłam, że jak otworzę buzię to w tym kraju jestem inaczej traktowana (oczywiście nie zawsze),ale nie tylko dlatego żem gorsza..... również dlatego, że być może lepsza.....Aby nie narazić się na sytacje, w których poczuję się niezręcznie staram się wyprzedzić...W każdym sklepie zawsze pierwsza udostępniam wózek do wglądu, bo na miom czole nie pisze "nie kradnę "....Samarytanka zbyt dużo przeżyła i świat pozbawił ją złudzeń.....Każda rasa ma w sobie swoje "grzeszki"....Ja staram się w sobie mieć tylko moje a nie po kimkolwiek dziedziczone ....
W Niemczech wszystko mają NAJ
Bardzo dziwny to jest kraj
Naj-lepsze proszki
Naj-mocniejsza kawa
Na-jdłuższe autobany
Naj-smaczniejsza strawa
Naj-grubsze nastolatki
Naj-fajniejsza zabawa
I nawet starość chociaż uciążliwa
Naj-korzystniej z opiekunką z Polski pod bokiem przeżywać
I chociaż trudno by to uznać za jakiś szacunek
Ciągle jeszcze Niemiaszki nas wolą od Rumunek:)
A ja tam się nie wstydzę mówić po polsku idąc ulicą. Noszę koszulki promujace PL albo z polskimi napisami i mam w D. co inni pomyślą.
Jestem Polką i zawsze nią będę gdziekolwiek bym się znalazła. Wychodzę z założenia, że problemu nie mam ja ale osoby niechętne czy patrzące "złym okiem". Czasem jedynie mi wstyd za niektórych Polaków np głośno gadających przez komórkę i wyklinających, bo myślą że nikt obok nie rozumie języka.
A w urzędach gdy załatwiam sprawy to wszyscy są poprawni politycznie i NIGDY nie zdarzyło mi się abym została źle potraktowana ze wzgl. na narodowość lub wiarę (przy meldunku trzeba określić wiarę ze wzgl. na podatek). Wręcz pomagają gdy zaczęłam się gubić w tych papierkach, okienkach. Dla mnie DE są przyjazne dlatego znów tam zamieszkam tym razem na stałe.
Z każdego miejsca staram się przywozić tylko dobre wspomnienia , trafiam na serdecznych ludzi ,wdzięcznych za naszą pracę . Straszego człowieka trzeba rozumieć w radości i niedoli bez osądzania ,taki nasz zawód .