Druga? Drugą to ja miałem w 8 klasie podstawówki. Mi nikt nie powiedział że się muszę ożenić i ja nigdy czegoś takiego nie powiedziałem.
Druga? Drugą to ja miałem w 8 klasie podstawówki. Mi nikt nie powiedział że się muszę ożenić i ja nigdy czegoś takiego nie powiedziałem.
Nie no, młodość ma swoje prawa :-)
Przeznaczenie - coś w co nie wierzyłem i nie wierzę. A co do tego że nie ma złych kobiet - nie będę komentował. Reasumując, w moim poście, do którego się odniosłaś, chciałem tylko napisać na temat "czy praca opiekunki ma duży wpływ na życie osobiste??"
Ja wracam po roku przerwy do tej pracy...jak sie juz bylo raz to juz chce sie tam wracac...
Ja wracam po roku przerwy do tej pracy...jak sie juz bylo raz to juz chce sie tam wracac...
Druga? Drugą to ja miałem w 8 klasie podstawówki. Mi nikt nie powiedział że się muszę ożenić i ja nigdy czegoś takiego nie powiedziałem.
Związek jeżeli jest zbudowany na mocnych fundamentach to przetrwa a jeżeli na piasku to nawet jak nie wyjedziecie z kraju to i tak runie .Nie mają znaczenia wyjazdy uwierzcie mi ,jest tęsknota za bliskimi ale jest motywacja do tej pracy i jak szybko się wraca z powrotem do domu.pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Przeznaczenie - coś w co nie wierzyłem i nie wierzę. A co do tego że nie ma złych kobiet - nie będę komentował. Reasumując, w moim poście, do którego się odniosłaś, chciałem tylko napisać na temat "czy praca opiekunki ma duży wpływ na życie osobiste??"
No to napisałeś.
Odnośnie rozpadu związków/małżeństw - to winę ponoszą zawsze dwie strony: żona i teściowa.
Nie szukaj w sobie winy i nie obwiniej sie kazdy z nas jest inny kazdy ma innne spojrzenie na swiat.Odnioslam wrazenie moze mylne ze probujesz sie tlumaczyc z tego co napisalas wczesniej.Dlaczego to Twoje zycie i czujesz co czujesz fajnie ze moglas szczerze wyrzucic z siebie to co potrzebowalas.Moze czas na cos nowego w Twym zyciu daj czas czasowi ..Ciesze sie ze sie odezwalas na forum
Chyba masz racje, nie po to sie wypowiedzialam żeby zara sie tlumaczyc, zapedzilam sie. Każdy jest inny, każdy sie zmienia, każdy inaczej konkretne rzeczy przezywa. Ważne, żeby umieć być szczęsliwym po swojemu :)
Napisałam "druga" w znaczeniu druga, inna kobieta, którą ewentualnie weźmiesz pod uwagę mając na mysli ewentualny"ożenek".
To oczywiście Twoja sprawa ale jeśli, jak twierdzisz, niczego takiego nie powiedziałeś, to jaki jest powód, że poruszyłeś ten temat?
Z Twojej poprzedniej wypowiedzi można z łatwością wywnioskować, co autor miał na myśli.
Pozdrawiam i powodzenia życzę.
Poruszyłem ten temat, bo wszedłem na forum i chciałem coś napisac. Trafiłem na temat "
czy praca Opiekunki ma duży wpływ na zycie osobiste ??" więc sobie napisałem - ot co :-)